Dziś oczy kibiców Lecha i Jagiellonii są zwrócone na Szczecin, bo tam może im pomóc Pogoń i co najmniej zremisować z Rakowem. Czy to się uda? Wiadomo przecież, że szczecinianom ten Raków niespecjalnie leży. Powiem więc mądrze: zobaczymy! I zapraszam na LIVE.
Ale tego frajerstwa nie ma, bo sędzia kończy mecz i Pogoń wygrywa 1:0!
Ostatecznie: bardzo zasłużenie.
Dzięki za dziś, zapraszam was jeszcze na mój komentarz do sprawy wpisu na temat Otieno (jest już na stronie) i życzę wesołych świąt!
Ależ to byłoby - sorry - frajerstwo Pogoni.
Fatalna interwencja Lisowskiego przed polem karnym, uderza z dwudziestu metrów Diaz, Cojocaru nie ma szans na reakcję, ale piłka mija słupek o centymetry...
O RANY, TERAZ MOGŁO BYĆ 1:1!
Cracovia dla Lecha też nie może być wyzwaniem (szczególnie w tej formie).
Czyli jeśli Lech wygra, zrówna się punktami z Rakowem, a Jagiellonia przy wygranej będzie miała tylko oczko straty. No, ale to jeszcze trzeba swoje mecze powygrywać, ale skoro Jagiellonia gra z Zagłębiem...
Trzeba było zabrać Rakowowi piłkę i grać, jak się grało wcześniej.
Natomiast, jak mówię - niepotrzebnie w ogóle Pogoń na coś takiego pozwala.
Teraz dobra akcja Rakowa, ale wstrzelenie Diaza łapie Cojocaru.
Schodzi Grosicki, tłum skanduje jego imię, bębny słychać w oddali.
Skoro Raków nie miał grania do 80. minuty, to dlaczego ma mieć od 80.? Nic się nie zmieniło, dalej leci w dziesięciu.
Chociaż teraz cofnęła się Pogoń, co jest bezsensowne.
Nic tutaj się nie powinno zmienić, bo niby dlaczego? Wiadomo, że głupio skreślać Raków, skoro tyle strzela w końcówkach, ale tutaj nie śmierdzi nawet ćwiartką gola.
Zszedł z boiska Amorim, co jest o tyle ciekawą informację, bo mówi nam, że na nim wcześniej był.
Kolejny strzał Pogoni, ale blokuje Raków. Ulvestad twierdzi, że ręką, ale chyba nie ręką, bo sędzia nie reaguje.
Aczkolwiek fakt, że Sylwestrzak czegoś nie widzi, nie znaczy, że tego nie ma.
Wchodzi Makuch! No teraz to ruszy...
To znaczy, czy chwalę...
Informuję.
Czytam: Paczul dzisiaj post, a ty się chwalisz, że zjadłeś dwie dokładki?
Tak.
Raków na tę chwilę wymienił 12 celnych podań w drugiej połowie. Ma 14% posiadania piłki. Oczywiście nie ma mowy o takich cudach jak strzały.
Co chwilę uderza Pogoń na bramkę Rakowa, co chwilę ma rożny, wolny, jest blisko. Raków nie ma szans nawet wyjść z własnej połowy.
Ale co chwile się gotuje, tym razem rewelacyjny strzał Koutrisa z woleja z pola karnego, ale też świetnie broni Trelowski.
Tylko Trelowski gra dziś jak - być może - mistrz kraju.
Na razie się udaje, w końcu jest tylko 0:1.
Żółta kartka dla Svarnasa, któremu łatwo uciekł z boku pola karnego Przyborek. Raków nie ma ABSOLUTNIE ŻADNEGO pomysłu jak poradzić sobie z Pogonią, tutaj właściwie trwa walka głównie o to, żeby przegrać jak najniżej.
Napór Pogoni jest coraz większy, ona nie chce 1:0, ona chce wygrać zdecydowanie wyżej i brawo, bo jak chcesz dojechać z 1:0, to najczęściej dojedziesz z 1:1.
A w Szczecinie Koczerhin zostawia stempel na... brzuchu Wahqlvista.
Trzymaj się, Władek!
Za mocne, za mocne!
To Otieno faulował czy Otieno był faulowany, bo się pogubiłem?
Teraz podwójna interwencja Trelowskiego, ale ja chcę wam pokazać coś innego!
Dooobra centra od Grosickiego do Koulourisa, ale broni się Raków.
Pojawiają się opinie, że Wahlqvist też powinien wylecieć za starcie z Ivim, które nazwałem "smyrnięciem".
Może faktycznie było to zbyt delikatne określenie, ale po prostu nie wyglądało mi to na tę jedną powtórkę na czerwoną kartkę.
Wracamy powoli do meczu i drugiej połowy.
Wygląda na to, że Raków straci punkty w Szczecinie i da WIELKĄ szansę Lechowi i Jagiellonii.
Oczywiście, to tylko i aż piłka, wszystko się może zdarzyć (ulalala, ależ myśl), ale póki co nie wygląda, że ekipa Papszuna będzie zdolna do czegoś sensownego.
Przerwa! Pogoń prowadzi, bo musi, gdyż:
A) Raków gra w dziesięciu
B) Nic nie gra
To sporo, by przegrywać i faktycznie, przegrywa.
Czytam w komentarzach: Paczul pisze, że Ivi nic nie robi przy stracie bramki, a tak naprawdę nie robi nic Paczul podczas komentarzy meczów “nielegijnych”, bo jest bardzo leniwy, a tak w ogóle jest strasznym niejadkiem.
To nieprawda, że jestem niejadkiem, dziś wziąłem dwie dokładki!
Teraz, w końcu, jakaś akcja Rakowa. Urwał się z lewej strony Jean Carlos, wstrzelił w pole karne i to mogło się skończyć tak nieszczęśliwie, że byłby samobój, ale baaaardzo szcześliwie obronił to Cojocaru.
Czy Raków ma JAKIKOLWIEK pomysł, by zarządzić tą sytuacją? Na razie nie wygląda.
Zwróćcie uwagę na to, co robi Ivi, który miał blokować krótkie rozegranie rzutu rożnego.
Nic nie robi.
Kurzawa krótko rozgrywa z Grosickim rzut rożny, wrzuca i Wahlqvist ładuje na 1:0. Pogoń wykorzystuje swoją przewagę.
Zobaczcie zdjęcie poniżej...
Jeśli sędzia tego nie widzi, to co on chce zobaczyć? Po co on jest na tym boisku?
Teraz miał szansę Koulouris, przyjął na klatkę i zaraz uderzył, ale trochę anemicznie, brakowało tam miejsca na lepszą próbę.
No, ale śmielej Pogoń powinna zaatakować, bo na razie wygląda to dalej jak 11 na 11.
Kowal mi napisał SMS-a, że będzie 0:0 i mogę sobie iść.
Ale to było przed czerwoną kartką.
Natomiast pisał mi też, że będzie 0:0 w czwartkowym meczu Jagiellonii.
Dobra próba Pogoni - Przyborek z prawej strony do Koutrisa przed pole karne, ten uderza z dystansu i to jest strzał całkiem sensowny, ale broni Trelowski.
No i teraz pytanie: jak to wszystko wykorzysta Pogoń? Wiadomo, że nie idzie jej z Rakowem, ale dziś ma wszystko.
Swój stadion, rywala w dziesięciu, też rywala, który nawet w jedenastu był taki sobie.
Więc Sylwestrzak:
1) nie widział tego z gry
2) źle skorzystał z VAR-u
Brawo.
Co ciekawe - Sylwestrzak wznowił grę, ale zaraz ją zatrzymał i pobiegł do VAR-u.
Bardzo, bardzo brzydki wślizg w nogi Kurzawy, wysoko, gdzieś pod kolano, Kurzawa wyleciał w powietrze, bo groziła mu poważna kontuzja. Kompletna głupota Otieno.
TAK JEST: CZERWONA KARTKA DLA OTIENO!
I Sylwestrzak sam to zobaczy na VAR-ze (wcześniej nie biegł).
A teraz będziemy sprawdzać czerwoną kartkę za wślizg Otieno i tu śmierdzi bardziej...
Wahqlvist smyrnął Iviego lewą ręką i VAR to sprawdzał, ale ostatecznie gra idzie dalej. I dobrze - widać, że Wahqlvist średnio panował nad emocjami, ale na czerwoną kartkę nie zapracował.
Często jest widywany na boiskach Ekstraklasy Amorim, ale w gruncie rzeczy nie wiadomo dlaczego.
Odpowiada Pogoń wstrzeleniem Kurzawy w pole karne, z czym radzi sobie bez problemu Svarnas.
Pierwsza ciekawsza akcja Rakowa, zablokowany strzał w polu karnym, potem Ivi się poślizgnął i zastanawiam się w sumie, dlaczego napisałem "ciekawsza".
Pierwsze nieporozumienia za nami - długa piłka od piłkarza Rakowa do piłkarza Pogoni, potem Arsenić wpada w Koulourisa i Grek jest niezadowolony z tego faktu.
Czyli po równo, będę obiektywny...
CZAS NA ULUBIONY ELEMENT TYCH LIVE'ÓW CZYLI FANTASY
W lidze Weszłopolskich wyszedłem - niespodziewanie - na 1. miejsce. Ale w tej kolejce zawiódł już Al-Hamlawi na kapitanie, natomiast Wasielewski zapunktował dobrze.
W tym meczu życzę asyst i goli: Koulourisowi, Grosickiemu, Iviemu i Svarnasowi.
Nie grzebał więc w składzie trener Kolendowicz, ale też umówmy się - nie miał w czym grzebać, ławka tam jest żadna.
A dzisiejsze starcie odbędzie się w składach:
Cojocoaru - Wahlqvist, Loncar, Borges, Koutris, Ulvestad, Gamboa, Kurzawa, Przyborek, Koulouris, Grosicki
Trelowski - Tudor, Arsenić, Svarnas, Silva, Berggren, Koczerhin, Otieno, Lopez, Amorim, Brunes
Oczywiście nie jest tak, że Pogoń gra dziś tylko dla Lecha i Jagi, bo przecież może też sama sobie pomóc i umocnić się na czwartej pozycji. Wiadomo - piłkarski splendor to żaden, ale finansowy już tak, gdyż każda pozycja ma przełożenie na przelewy od Ekstraklasy, a co za tym idzie - jeśli się dobrze dogadali - na premie dla zawodników.
Na Weszło pisze głównie o polskiej piłce, na WeszłoTV opowiada też głównie o polskiej piłce, co może być odebrane jako skrajny masochizm, ale cóż poradzić, że bardziej interesują go występy Dadoka niż Haalanda. Zresztą wydaje się to uczciwsze niż recenzowanie jednocześnie – na przykład - pięciu lig świata, bo jeśli ktoś przekonuje, że jest w stanie kontrolować i rzetelnie się wypowiedzieć na tyle tematów, to okłamuje i odbiorców, i siebie.
Ponadto unika nadmiaru statystyk, bo niespecjalnie ciekawi go xG, półprzestrzenie czy rajdy progresywne. Nad tymi ostatnimi będzie się w stanie pochylić, gdy ktoś opowie mu o rajdach degresywnych.
Rozwiń