Reklama

LIVE: Legia nie miała dziś szczęścia, nie ma co…

Autorzy:Kamil Warzocha Antoni Figlewicz

13 kwietnia 2025, 17:20 • 1 min czytania 108 komentarzy

W niedzielę mamy bardzo istotne mecze w kontekście walki o mistrzostwo Polski. Wczoraj Raków zrobił swoje i już wygodnie siedzi w fotelach, wyczekując tego, co zrobi Lech i Jagiellonia. Albo raczej licząc na to, że kij w szprychy włoży im Motor i Legia. Zapraszamy na relację LIVE.

LIVE: Legia nie miała dziś szczęścia, nie ma co…

Legia Warszawa 0:1 Jagiellonia Białystok

  • 0:1 – Czurlinow 41′

Transmisja Live

22:10
Ale to nie jest ważne. Ważna jest wygrana i ta wielka radość ekipy z Białegostoku. Mistrzowie trzymają kontakt z Lechem i Rakowem, o to chodziło.
22:09

⏱️ Koniec!

Jagiellonia dowiozła, choć łatwo nie było. Pomógł pech Legii, a właściwie pech Szkurina. Dziwny ten mecz, ale za to fajny i w sumie całkiem emocjonujący. Ostatecznie Jaga wiezie do Białegostoku trzy punkty.

Na finiszu jeszcze ciekawe wydarzenie - druga żółta kartka dla Stojinovicia i w konsekwencji Jagiellonia grała przez kilkadziesiąt sekund w dziesięciu. 
22:05
Diaby-Fadiga chciał utrzymać piłkę w okolicach chorągiewki, pograć na czas. Efekt? Zyskał może ze trzy sekundy i od bramki Tobiasz.
22:04

Największy problem Goncalo Feio? Czy jednak Legia nie gra dobrze?

22:03
Strzał z dystansu, Oyedele. Legia docisnęła, teraz już serio gol wisi w powietrzu. Dobre tempo w ostatnich trzech minutach, mocna końcówka przed nami.
22:02
A teraz znowu Morishita, przyjął na skrzydle kapitalne długie dogranie z głębi pola i szukał kolegów w polu karnym. Znowu w akcji odnalazł się Szkurin, ale jak to on dziś - bez sukcesu.
22:01

SŁUPEK!

ALE MA SZCZĘŚCIE JAGIELLONIA! Świetne dośrodkowanie Morishity, który znalazł w szesnastce rywali chyba Goncalvesa. No i słupek ratuje Abramowicza, było gorąco.
21:59
Nudą teraz wieje, wydaje się, że Jaga zabiła ten mecz i czeka zadowolona na Legię, która pewnie nie sprawi cudu.
21:55

Szczerze? Nie zanosi się

21:54
Dośrodkowanie Kubickiego takie sobie, ale Jagiellonia nie ogranicza się do obrony. Wręcz przeciwnie - goście grają wysoko, mądrze, dalej dyktują warunki. Tak najłatwiej bronić wyniku.
21:49
Czemu ta Jagiellonia w ogóle nie strzela, cholera jasna! Czurlinow też nie chciał lutować na bramkę Tobiasza, szukał Imaza.

A to jednak bramka Tobiasza, może warto strzelać...
21:47
Szkurin wyłapany, w koszyku zamknął piłkę Abramowicz. No jest tu instynkt napastnika, ale brakuje najważniejszego - gola.
21:45
Chociaż dobrze też nie jest, nie oszukujmy się.
21:44

Aż tak źle nie jest, bez przesady

21:43
Szkurin to już chyba tego gola nie strzeli. Dwa nieuznane, teraz blok, zawsze coś.
21:42

Imaz w boczną siatkę!

Piorunująca kontra Jagiellonii zakończona strzałem Imaza w boczną siatkę. Wyglądało imponująco, działo się szybko, strzał zaskakujący. Ale bez gola.
21:40
Ziółkowski z opaską kapitańską. No ciekawe, schodzi Pankow.
21:39

Ale podanie Morishity!

No, no, no! Kawał zagrania Japończyka, wow! Chodyna przyjął piłkę, obrócił się, oddał strzał. Ale na posterunku był Abramowicz, który teraz cierpi po starciu ze Szkurinem.
21:36
Tobiasz nadal broni jak Tobiasz, blisko było po strzale Pululu, a jeszcze bliżej potem, tylko znów - podanie, zamiast strzału.
21:35
Przekombinował chyba Hansen, czemu on nie strzela, czemu ciągle szuka tych podań? Tym razem do Imaza i znów niecelnie. A pozycja dobra, nic tylko lutować!
21:31

Tu jeszcze gol Czurlinowa z pierwszej połowy

21:28
No tak, wszystko jasne. Uważajcie, strzały celne.

Legia: 0
Jagiellonia: 1
21:27
Legia trochę podrażniona tym drugim nieuznanym golem, próbuje naciskać, coś tam niby rusza. Ale nadal nic nie wpada. Trzeba chyba zerknąć na statystyki.
21:24

Hmmm...

21:23
Powtórką to nas za bardzo nie raczą, ale chyba serio dokładnie to było problemem. Niesamowite.
21:22

Biedny ten Szkurin!

Cieszy się z gola napastnik Legii, a tu takie jaja. Pankow wrzucał piłkę z autu, ale... wszedł na boisko. Więc gola nie ma, sorry panowie. Głupi błąd to też błąd.
21:20

⏱️ Druga połowa!

Ruszamy, co zrobi Legia? A może nic?
21:13
Dobry, szybki mecz, na dobrym, naprawdę dobrym poziomie. Czegoś brakuje, ale jest całkiem nieźle. Najlepszego meczu kolejki musimy pewnie upatrywać gdzieś indziej (pssst, w Krakowie), ale jest w porządku.
21:06
Skrzypczak: - Na pewno musimy strzelić drugą bramkę. Często wychodzimy z akcjami, ale też często gubimy piłkę.
21:04

⏱️ Przerwa!

No i powiedzmy sobie szczerze - Legia była w tej pierwszej połowie blisko, ale za bycie blisko goli nie dają. To Jaga schodzi do szatni z uśmiechem i prowadzeniem.
20:58

⚽️ NIE STRZELIŁA LEGIA, TO STRZELA JAGA!

CO TAM SIĘ WYDARZYŁO, DO JASNEJ CIASNEJ! Był strzał Wojtuszka po ładnym, krótkim dryblingu. Był też blok Kapuadiego i wielki pech Legii. WIELKI.

Futbolówka spadła pod nogi Czurlinowa i mamy 0:1!
20:55
O jaki drybling Vinagre'a, pięknie położył rywala, nic tylko do jego składanki SKILLS AND GOALS!
20:54

Nieuznany gol!

A mógł nam Szkurin otworzyć wynik spotkania! Dobra wrzutka Oyedele i świetne wyjście do tej piłki napastnika Legii, ale... wcześniej był spalony. Szkoda, nadal 0:0.
20:51

I jest na kursie do nieprzegrania kolejnego

20:49
Okej, niby mamy 0:0, ale ten mecz nie jest zły, trochę się dzieje. Widać też, że tu naprawdę spotkały się dwa niezłe zespoły. Choć na razie bez pomysłu na ugryzienie rywala.
20:46
Szansa Szkurina, naprawdę dobra, naprawdę spore zamieszanie zrobiło się w polu karnym Jagi. Legia się odgryza, bardzo dobrze.
20:43

Hansen!

Tym razem Norweg nie szukał już żadnego podania, sam chciał z lewej strony dokręcić przy dalszym słupku bramki Legii. Brakło niewiele, było groźnie. Teraz, to Jaga trochę lepsza.
20:39
Fajny strzał Romanczuka, bardzo mocny. Bardzo też niecelny, ale trzeba było próbować, w końcu stał tuż przed polem karnym.
20:38
 🟨  Teraz żółta kartka dla Silvy. Sędzia szybko temperuje zapędy obu stron.
20:37
 🟨  Żółtko dla Pankowa, kapitan Legii pierwszym ukaranym piłkarzem w tym meczu.
20:36

Zgoda, dobrze dziś gra

20:35
Widowiskowa akcja Pululu, który ładnie przepchnął się przez Chodynę, przez Oyedele. Nie było na niego mocnych, siłę to on ma jak tur.
20:33
No tak, to był faul Juergena Elitima, nie ma dyskusji. Trochę niepotrzebne wejście w Moutinho, ale bez kartki.
20:31
Drugi rzut rożny da Jagi po dobrej akcji Imaza. Hiszpan wyłożył piłkę Hansenowi, ale ten był ustawiony pod ostrym kątem do bramki Tobiasza. No i znowu zablokował strzał gości Ziółkowski - dobry, jak to się mówi, tajming.
20:29
Apatyczna jest jednak ta Jaga. Oczywiście poza Pululu, który zawsze i wszędzie lubi pokazać odrobinę siły. Tym razem na przykład faulował Ziółkowskiego, ale tak reprezentant Angoli "znaczy teren".
20:28
Jaga oczywiście nie przejmuje inicjatywy, ale udało jej się przenieść grę bliżej środka boiska. To już coś, metoda małych kroków też jest okej.
20:25

Nam też szkoda Flacha

20:24
Łapie się za twarz Czurlinow, bo miał niezłą szansę z szesnastego metra, ale zablokował to uderzenie Ziółkowski. Wcześniej nieźle Hansen i Pululu, to ich akcja.
20:23
Teraz też kłopoty Pululu, ale innego kalibru i przy okazji ma z tego Jaga rzut wolny. To znaczy miała, bo już zagrali. Nic specjalnego.
20:22
 🔄  O niedobrze, jakiś problem Flacha, była potrzebna zmiana. Zszedł Amerykanin z boiska, w jego miejsce Silva.
20:21
Wysoko wyskoczył obrońca Legii, ale na order skoczka wzwyż zasługuje też Oyedele. Trochę w stylu kung-fu, ale równie wysoko, jeśli nie wyżej od Ziółkowskiego. 
20:19
No teraz już konkret! Z rzutu rożnego nieźle wrzucał Vinagre, a do piłki dofrunął Ziółkowski. Jego strzał nad poprzeczką, ale pierwsze dwie minuty to szanse Legii, dobre wejście gospodarzy w mecz.
20:18
Elitim do prawej strony, celnie, fajnie. Tylko do Chodyny, który już nie za bardzo miał pomysł i po prostu kopnął płasko w pole karne. Do piłkarzy Jagiellonii.

Cień zagrożenia, nic więcej.
20:17

⏱️ Zaczynamy!

Uścisk dłoni za trenerami i kapitanami.

Wszyscy gotowi? Można zaczynać? Zatem otwieram nasz program już!
20:12
Witają już piłkarzy śpiewy kibiców Legii. Klasycznie, "Sen o Warszawie", od tego odstępstw nie ma.
20:04

Bez podziałów. I spoko!

20:02
A jeśli mało wam jeszcze czytadełek, to podrzucamy artykuł Michała Kołkowskiego.

- Od dobrych kilkunastu miesięcy nieustannie chwalimy Jagiellonię Białystok, bo i ciągle jest ją za co komplementować. Jeśli jednak przyjrzymy się aktualnej sytuacji mistrzów Polski w lidze, to nie jest ona wcale tak komfortowa, jak mogłoby się na pierwszy rzut oka wydawać. Podopieczni Adriana Siemieńca zanotowali ostatnio dwa potknięcia, które mocno ograniczyły ich szanse na obronę mistrzowskiego tytułu. Mało tego - Jaga zaczyna pomału czuć na plecach oddech rozpędzonej Pogoni Szczecin, która nie rezygnuje z marzeń o ligowym podium - zauważa Michał,

A więcej poniżej:

Legia wyrzuciła Jagiellonię z Pucharu Polski. Dziś może przekreślić jej marzenia o mistrzostwie [CZYTAJ]
20:00
W związku z tym zadajemy ważne pytanie: Co musi się stać, żeby Feio uratował posadę?

1. ...
2. Efektowna końcówka w lidze.
3. ...
4. ...

Pozostałe trzy punkty w tekście Kuby Białka. Tytuł chwytliwy, zaskakujący!

Co musi się stać, żeby Feio uratował posadę? [CZYTAJ WIĘCEJ]
19:58

Chociaż pewien znany ekspert mówi na przykład tak:

19:56
Tutaj też rzut oka na środek pola i... kurczę, gdyby nie ten cholerny mecz z Betisem, to pewnie dziś nie bylibyśmy tak bardzo niepewni występu piłkarzy z linii pomocy Jagi. A teraz - trudno wyrzucić z głowy tamten widok, nawet jeśli pamiętamy, że mistrzowie Polski grali z jedną z najlepszych w tym roku drużyn w La Liga.
19:55

Skład Jagiellonii

19:54
Oczywiście generalizujemy z tym Oyedele - co najmniej dwóch kibiców na twitterku zadowolonych, bądźmy dokładni. Nie zmienia to faktu, że przed tym akurat piłkarzem ważny mecz.
19:52
Kibice zadowoleni, że w środku pola pojawił się Oyedele. Fajnie, że młody gra, ale czy będą tak samo zadowoleni po ostatnim gwizdku?

Zobaczymy. Łaska fana Legii na pstrym koniu jeździ.
19:52

Skład Legii

19:50
Nie zdarza nam się zbyt często, by dwie polskie drużyny grające jeszcze w kwietniu w europejskich pucharach miały okazję do bezpośredniej rywalizacji w Ekstraklasie. Właściwie, to się po prostu nie zdarza. Tym bardziej doceńmy dzisiejszy hit - starcie Legii Warszawa z Jagiellonią Białystok.

Jedni i drudzy mogą już być zmęczeni tym sezonem, ale na ten mecz pewnie zebrali dużo sił. Czekacie z wypiekami? Bo my czekamy!
19:41

Tak wyglądała bramka wyrównująca Motoru, która dodała mu skrzydeł

19:32

Koniec meczu! 2:1 dla Lecha

... Ale przynajmniej się starał i dzięki temu w drugiej połowie mieliśmy fajny, żywy mecz. Zwłaszcza dzięki rezerwowym, który wręcz podwyższyli poziom, szczególnie w szeregach Motoru, któremu co prawda klarownych sytuacji bramkowych trochę brakowało, ale chociaż zostawił po sobie dobre wrażenie.

A Lech? Nie kontrolował tego spotkania, nie oszukujmy się. Ba, gdyby ten mecz trwał kilkanaście minut dłużej, Motor pewnie dopiąłby swego i pokarał Lecha za minimalizm. Okej, trzy punkty są, robota zrobiona, ale dało się to zrobić inaczej, pewniej, spokojniej.
19:29
No gdyby Tratnik strzelił w swoim życiu chociaż 10 goli wolejem, pewnie mielibyśmy sensację. Ale że pewnie nie strzelił tak żadnego, zapisał na swoim koncie tylko strzał celny, prosto w "koszyczek" Mrozka.

To mogła być niesamowita historia debiutanta, ale skończyło się na niedosycie. Tak jak w przypadku całego Motoru, który jednak nie wcisnął Lechowi bramki wyrównującej...
19:25
Motor nie miał ochoty przerywać gry z leżącym na boisku piłkarzem Lecha. Czy to moralne, czy nie - prawie przyniosło skutki. Gdyby tylko Caliskaner lepiej strzelił głową, bliżej słupka, pewnie mielibyśmy gola.

Kończy się już czas na tę jedną ostatnią akcję...
19:20
Jesteśmy już w doliczonym czasie gry, a mocy Motorowi jakby przybywało.

Lech prosi się o kłopoty, cofając się tak nisko i licząc na to, że Motorowi jednak nic już nie wpadnie.

No, żeby tylko to się ekipie Frederiksena nie zemściło.
19:13
Piłkarski Bóg nie jest dla Motoru sprawiedliwy. Właśnie zabrał bramkę z potencjałem na jednego z najładniejszych goli całej rundy, a to wszystko dzięki uderzeniu piętką Ceglarza.

Zabrakło centymetrów i niestety piłka zatrzymała się na słupku. Motor był blisko, miał super kontrę, ale pewnie nie ostatnią.
19:04
Co za interwencja bramkarza Motoru!

Po strzale Lismana i dwóch rykoszetach piłka zmierzała do bramki, ale debiutujący dziś Tratnik zebrał się z wcześniej obranego kierunku interwencji i to wyłapał.
19:01

MOTOR Z GOLEM NA 1:2!

Dwa kiksy, jeden gol. Lech swoją biernością przy rzucie różnym podłączył Motor do prądu.

Zaczęło się od przegranego pojedynku w powietrzu, a skończyło na nieudanym wybiciu piłki spod linii bramkowej przez Gholizadeha i Gurgula. Szczególnie ten drugi może pluć sobie w brodę i patrząc na reakcję, chyba rozumie, że powinien był uchronić zespół przed stratą gola. Król wykazał się sprytem, ma to trafienie, ale nie oszukujmy się: bardzo pomogli mu rywale.
18:56
Kapitalna akcja Lecha!

W bardzo płynny sposób Kolejorz wyszedł spod pressingu Motoru, a Lisman przytomnie znalazł Ishaka podaniem prostopadłym. Skończyło się jednak na interwencji bramkarza i na gwizdku sędziego - spalony.

Statystyk z tej akcji nie zobaczymy, ale pokazała nam jedno: młodziutki Lisman nie jest przypadkowym gościem z akademii. Warto go obserwować.
18:52
Kolejne pudło Ndiaye. W sytuacji już bardziej sprzyjającej napastnikowi, bo piłka odbita po dośrodkowaniu z rzutu rożnego spadała mu na prawą nogę, idealnie na woleja. Ale co z tego, skoro chwilę później wylądowała w trybunach.
18:49
Walemark i Salamon out, Mońka i Lisman in.

Fajnie, że Lech w 60. minucie przy wyniku 2:0 daje szansę innym młodzieżowcom. Bo jak nie teraz, to kiedy? Szczególnie Lisman ze swoją szybkością może dać ciekawy występ, na co oczywiście liczymy.


18:44
Lech teraz zaspał. Ndiaye postraszył strzałem głową, co prawda niecelnym, ale w tym meczu Motor naprawdę nie ma łatwego życia i musi liczyć na takie mini-okazje, jeśli planuje w ogóle się przełamać.

Z drugiej strony - raczej nie obejdzie się bez rzucenia wszystkich sił do ataku. Motor poczyna sobie coraz śmielej, przestał być tylko tłem, ale to jeszcze nie tryb "full attack".
18:40
Lech z wielką chęcią na trzecią bramkę. Gdyby tylko obrońcy Motoru nie zaczęli nagle bronić z dużą ofiarnością, choćby Ishak pewnie cieszyłby się już z drugiego trafienia, a Walemark... z udziału przy trzecim golu drużyny.


18:35
Wracamy! W Motorze dwie zmiany: Król i Caliskaner za Van Hoevena i Simona. 

Trener Stolarski ewidentnie chce wstrząsnąć zespołem i w sumie się nie dziwimy.
18:29

A tu kapitalny rajd Hakansa i gol Ishaka na 2:0

18:24

Spójrzcie tylko na ten spryt. Gol Walemarka na 1:0

𝐏𝐀𝐓𝐑𝐈𝐊 𝐖𝐀𝐋𝐄𝐌𝐀𝐑𝐊! ⚽ To jest ta magiczna lewa noga! 🪄 Lech prowadzi w Lublinie!

📺 Transmisja meczu w CANAL+ SPORT 3 i w serwisie CANAL+: https://t.co/zr8n1cU2RX pic.twitter.com/QzVY44nr34— CANAL+ SPORT (@CANALPLUS_SPORT) 
18:22

Koniec pierwszej połowy

Lech jest dzisiaj jak ten pracownik, który może zrobić swoją robotę w 8 godzin, ale postanowił w 4. Fakt, po co się męczyć, skoro można strzelić gole wcześniej, a potem włączyć tryb eco?

Okoliczności ułożyły się idealnie, bo Motor zostawia dość sporo miejsca w fazie przejściowej, a Lech potrafi dobrze je wykorzystać. Kwestią czasu będzie pewnie kolejna bramka, gdy gospodarze postanowią się otworzyć i dać jakiś powód kibicom, żeby ci nie wyszli przedwcześnie ze stadionu.
18:13

2:0 DLA LECHA!

No i skasowali. Co to była za akcja i asysta Hakansa, co to była szybkość! Skrzydłowy Lecha na kilkudziesięciu metrach objechał Bartoša, który wcale nie jest taki wolny, a wyglądał w tej sytuacji jak wóz z węglem. 

Potem trzeba było tylko dobrze obsłużyć Ishaka. To się udało, więc Szwedowi pozostało zrobić to, co potrafi najlepiej. 
18:08
Trzeba przyznać, że Motor doskoczył tempem gry do Lecha. Nie daje się już tak spychać w pole karne i zaczął nawet udanie pressować.

To nie słabiaki. Okej, stracili gola, ale po nim Lech stracił impet i dał możliwość Motorowi, żeby ten spokojnie zawiązywał własne akcje i częściej był przy piłce.

Może to metoda na przyczajkę? Zaproś bliżej własnej bramki, skontruj, skasuj na 2:0 i po sprawie?
17:58
Motor z pierwszymi wycieczkami w pole karne Lecha, ale bez konkretów.

Na razie widzimy Kolejorza, który prowadzi grę, ryzykuje i stara się stać wysoko na połowie gospodarzy, ale to jednocześnie nie przekłada się (jeszcze?) na luki na tyłach. Duża w tym zasługa Milicia.
17:50

GOL DLA LECHA! 1:0

Walemark z piłką na lewej nodze w polu karnym, szukający dalszego słupka? Skądś to znamy, ale najwyraźniej o specjalności zakładu piłkarza Lecha zapomnieli w Lublinie. 

Walemark idealnie wykorzystał bezpańską piłkę. Przyjął, chwilę podprowadził, uśpił obrońców i wcisnął futbolówkę obok ich nóg do bramki. To była podręcznikowa akcja w stylu skrzydłowego, który nawet centymetry wolnej przestrzeni potrafi wykorzystać jak klasowy piłkarz.
17:47
Blisko gola Lech! Gdyby tylko Gholizadeh był tak dobry w graniu głową, jak Ishak...

Skrzydłowy Lecha źle dostawił głowę do podania kolegi. Czasu na reakcję było mało, więc nie będziemy się czepiać, ale to już poważne ostrzeżenie dla Motoru, że we własnym polu karnym musi reagować trochę szybciej.
17:38
No i składy:

MOTOR LUBLIN:
Tratnik; Wójcik, Bartos, Najemski, Luberecki, Łabojko, Simon, Wolski, Ndiaye, Van Hoeven, Mraz.

LECH POZNAŃ:
Mrozek; Carstensen, Salamon, Milić, Gurgul, Gholizadeh, Kozubal, Jagiełło, Walemark, Hakans, Ishak.
17:36
Na początek warto przypomnieć, że Lech przegrał już z Motorem w rundzie jesiennej. Dokładnie 5 października beniaminek zaszokował, wygrywając 2:1 w Poznaniu. Nie jest więc tak, że Kolejorz może podejść do tego spotkania na luzie - absolutnie nie, tu szykuje się poważne wyzwanie, zwłaszcza przy tendencji Lecha do wplatania porażek w dobre serie punktowe.
17:33
Zaczynamy!  Pierwszy gwizdek Yusuke Arakiego.
17:28
Cześć!

Zaraz lecimy z meczem Lecha z Motorem - Lecha, który musi wygrać, jeśli wciąż myśli o gonitwie za Rakowem. 

Motor z kolei nic nie musi, ma już wakacje, ale takie drużyny przecież też potrafią być groźne.

W Weszło od początku 2021 roku. Filolog z licencjatem i magister dziennikarstwa z rocznika 98’. Niespełniony piłkarz i kibic FC Barcelony, który wzorował się na Lionelu Messim. Gracz komputerowy (Fifa i Counter Strike on the top) oraz stały bywalec na siłowni. W przyszłości napisze książkę fabularną i nakręci film krótkometrażowy. Lubi podróżować i znajdować nowe zajawki, na przykład: teatr komedii, gra na gitarze, planszówki. W pracy najbardziej stawia na wywiady, felietony i historie, które wychodzą poza ramy weekendowej piłkarskiej łupanki. Ogląda przede wszystkim Ekstraklasę, a że mieszka we Wrocławiu (choć pochodzi z Chojnowa), najbliżej mu do dolnośląskiego futbolu. Regularnie pojawia się przed kamerami w programach “Liga Minus” i "Weszlopolscy".

Rozwiń

Wolałby pewnie opowiadać komuś głupi sen Davida Beckhama o, dajmy na to, porcelanowych krasnalach, niż relacjonować wyjątkowo nudny remis w meczu o pietruszkę. Ostatecznie i tak lubi i zrobi oba, ale sport to przede wszystkim ciekawe historie. Futbol traktuje jak towar rozrywkowy - jeśli nie budzi emocji, to znaczy, że ktoś tu oszukuje i jego, i siebie. Poza piłką kolarstwo, snooker, tenis ziemny i wszystko, w co w życiu zagrał. Może i nie ma żadnych sportowych sukcesów, ale kiedyś na dniu sąsiada wygrał tekturowego konia. W wolnym czasie głośno fałszuje na ulicy, ale już dawno przestał się tego wstydzić.

Rozwiń

Najnowsze

Polecane