Takie jest stanowisko Romana Koseckiego, który zawitał do studia WeszłoTV. Zdaniem byłego reprezentanta Polski nie mamy w kraju problemu ze szkoleniem, a cały jego system z chwili na chwilę staje się lepszy.
– Oj tak, ja często to słyszę. “W Polsce nie ma systemu szkolenia”. Jasne, nie ma trenerów, którzy wychowują piłkarzy, którzy wyjeżdżają za granicę, są potem w reprezentacji. Nie ma kursów trenerskich. Nie ma reprezentacji młodzieżowych. Bzdura, bzdura, bzdura.
System szkolenia w Polsce istnieje. I Kosecki twierdzi, że ma się dobrze
Zdaniem Romana Koseckiego sytuacja w Polsce nie jest pod tym względem zła. Więcej – były reprezentant przekonuje, że wszystko jest w jak najlepszym porządku.
– Ja zawsze powtarzam, że w Polsce jest system szkolenia. Lepszy czy gorszy, ale jest. Trzeba robić wszystko, żeby był lepszy, ale nie uważam, żeby był słaby – ocenia Kosecki. – Możliwość doszkalania się trenerów, staże szkoleniowe dla nich, webinary – to wszystko idzie w dobrym kierunku. Nie jest doskonałe, ja sam będąc wiceprezesem PZPN mogłem jakieś błędy popełnić, podobnie jak obecna władza – mówi Kosecki.
Zgodnie z jego podejściem, warto byłoby spojrzeć na postawę naszych drużyn młodzieżowych. – Nasi młodzi zawodnicy i kadry młodzieżowe, także przez większą dostępność boisk, dają radę. Uważam, że jeśli nasza drużyna do lat siedemnastu gra z Niemcami jak równy z równym, to jest okej. Gorzej, że potem przyjeżdżają ci młodzi do klubu, a my ich tam zabijamy.
Co sądzicie? Jest ten system szkolenia, czy jednak go nie ma? Tłamsimy naszą młodzież na etapie przejścia do piłki seniorskiej?