Reklama

Ancelotti pudruje kompromitację Realu. “Przez godzinę graliśmy dobrze”

Kamil Warzocha

Opracowanie:Kamil Warzocha

09 kwietnia 2025, 08:37 • 2 min czytania 11 komentarzy

Wczoraj Real Madryt poniósł wielką klęskę. Dał sobie strzelić trzy gole na Emirates w ćwierćfinale Ligi Mistrzów, co i tak było najniższym wymiarem kary. Do wstydliwego występu swojej drużyny odniósł się Carlo Ancelotti, który stwierdził, że do pierwszej bramki Królewscy grali dobrze.

Ancelotti pudruje kompromitację Realu. “Przez godzinę graliśmy dobrze”

Nie wiemy, jaki mecz oglądał włoski szkoleniowiec, ale takie słowa padły naprawdę. Ancelotti wypowiedziami po meczu tylko dołożył się do obrazu beznadziei i raczej nie podniósł kibiców Realu na duchu, że za tydzień może być znacznie lepiej.

Ancelotti po 0:3 zakłamuje rzeczywistość?

Przez godzinę drużyna grała dobrze, a potem bardzo drogo zapłaciliśmy za dwa gole ze stałych fragmentów. Po nich trochę upadliśmy mentalnie. Nie mieliśmy dobrego nastawienia w ostatniej części meczu, by spróbować zareagować i odrobić straty. Tyle, to oczywiście ciężka porażka. Szczególnie z powodu tego, czego nie potrafiliśmy zrobić w drugiej połowie, a co robiliśmy dosyć dobrze w pierwszej połowie – powiedział Włoch.

I dodał: – Musimy to zrobić wszyscy razem i spróbować to zrobić. Robiliśmy to wiele razy i trzeba spróbować jeszcze raz.

Odrobić 0:3 przy takim Arsenalu i przy tak przeciekającym Realu? Życzymy powodzenia. Nie to jednak najbardziej bije po oczach, a słowa, że Real grał dobrze. Alaba, Bellingham i Courtois, którzy w cudownych okolicznościach ratowali zespół przed stratą pierwszego gola, mogliby mieć inne zdanie. Ba, Anglik je zresztą wyraził, mówiąc o szczęściu, że Królewscy przegrali tylko 0:3. I to jest chyba bliższe temu, co kibic Realu chciałby usłyszeć. Czyli choć brutalny, to jednak szczery komentarz do sytuacji.

Reklama

WIĘCEJ O LIDZE MISTRZÓW:

Fot. Newspix

W Weszło od początku 2021 roku. Filolog z licencjatem i magister dziennikarstwa z rocznika 98’. Niespełniony piłkarz i kibic FC Barcelony, który wzorował się na Lionelu Messim. Gracz komputerowy (Fifa i Counter Strike on the top) oraz stały bywalec na siłowni. W przyszłości napisze książkę fabularną i nakręci film krótkometrażowy. Lubi podróżować i znajdować nowe zajawki, na przykład: teatr komedii, gra na gitarze, planszówki. W pracy najbardziej stawia na wywiady, felietony i historie, które wychodzą poza ramy weekendowej piłkarskiej łupanki. Ogląda przede wszystkim Ekstraklasę, a że mieszka we Wrocławiu (choć pochodzi z Chojnowa), najbliżej mu do dolnośląskiego futbolu. Regularnie pojawia się przed kamerami w programach “Liga Minus” i "Weszlopolscy".

Rozwiń

Najnowsze

Niemcy

Wittmann: Lewandowski nie może być najlepszy na świecie [WYWIAD]

Szymon Janczyk
2
Wittmann: Lewandowski nie może być najlepszy na świecie [WYWIAD]
Hiszpania

Rüdiger wypada do końca sezonu ligowego. Ale nie przez zawieszenie

Jakub Białek
6
Rüdiger wypada do końca sezonu ligowego. Ale nie przez zawieszenie

Liga Mistrzów