“Czterech za jednym zamachem” – taki napis może wyszyć na swoim pasku, jak dzielny krawczyk, dyrektor sportowy Korony Kielce Paweł Tomczyk. Dziś klub z województwa świętokrzyskiego poinformował o przedłużeniu kontraktów dokładnie czterech piłkarzy będących stale do dyspozycji trenera Jacka Zielińskiego.
W umowach Daniela Bąka, Konrada Matuszewskiego, Miłosza Strzebońskiego i Huberta Zwoźnego aktywowano klauzule umożliwiające automatyczne przedłużenie współpracy.
– Pracujemy nad kształtem kadry na przyszły sezon, ale patrzymy też na to w dłuższej perspektywie. W tym momencie zapadła decyzja, że cztery umowy zostaną przedłużone poprzez skorzystanie z klauzuli. Nie wyklucza to oczywiście negocjacji w sprawie nowych kontraktów, aby z niektórymi piłkarzami związać się na dłuższy czas – mówi dyrektor Tomczyk w komunikacie klubu z Kielc.
Korona przedłuża umowy młodzieżowców. Jacek Zieliński chętnie korzysta z ich usług
Trzech z czterech wymienionych piłkarzy ma w tym sezonie status młodzieżowca. Najstarszy z tego grona Konrad Matuszewski już od jakiegoś czasu jest trochę za stary, ale też nie nazwiemy go jakimś wyjątkowo doświadczonym piłkarzem. W końcu ma 23 lata i jeszcze wiele do udowodnienia. W tym sezonie zanotował 20 występów w koszulce Korony i udało mu się wspomóc zespół dwiema asystami.
Spore nadzieję wiążą w Kielcach z zawodnikami, którzy przeszli przez tamtejszą akademię. Najczęściej w tym sezonie grał Zwoźny, który pokazuje się z dobrej strony i w większości przypadków na murawę wychodzi jako piłkarz podstawowej jedenastki. 21-latek zagrał w sumie w 23 meczach i kilka razy zasłużył sobie na pochwały, także z naszej strony. Dość powiedzieć, że w naszym corocznym rankingu uznaliśmy piłkarza Korony siódmym najlepszym prawym obrońcą z polskim paszportem. A to niezłe osiągnięcie.
Gdy gra kadra, nasz najlepszy prawy obrońca leży na kanapie [RANKING ZA ROK 2024]
Tylko nieco rzadziej Jacek Zieliński korzysta z usług Miłosza Strzebońskiego, który wystąpił w 15 meczach Korony w tym sezonie. Najmniejsze doświadczenie w seniorskim futbolu ma natomiast Daniel Bąk – 19-latek zagrał dla Korony trzy razy, ale trener powoli wprowadza go do zespołu i, jak wskazuje na to przedłużenie kontraktu, w Kielcach również z nim wiążą nadzieje na przyszłość.
Korona na wiosnę prezentuje się naprawdę nieźle. Dobrego wrażenia nie zaciera niedawna porażka z Radomiakiem – kielczanie w tabeli za mecze rozegrane po przerwie zimowej plasują się na wysokim, czwartym miejscu. Nad nimi tylko ci naprawdę najlepsi, czyli Raków, Pogoń i Jagiellonia.
WIĘCEJ O KORONIE KIELCE NA WESZŁO:
- „Odpłynął, dostał burę”. Jak Mariusz Fornalczyk został czołowym skrzydłowym ligi
- Nad Kielcami świeci słońce!
- Skrzydłowy bohaterem meczu Korona – Radomiak, ale nie chodzi o Fornalczyka
Fot. Newspix