Reklama

Peszko i Wieczysta mają problem. A Pogoń Grodzisk jest blisko I ligi

Jakub Radomski

29 marca 2025, 15:21 • 2 min czytania 32 komentarzy

Wieczysta Kraków marzy o awansie do Betclic I ligi, ale teraz to wcale nie jest takie proste. Zespół Sławomira Peszki zagrał dziś na najtrudniejszym terenie – na wyjeździe z liderem, Pogonią Grodzisk Mazowiecki – i przegrał 1:2. Do I ligi bezpośrednio wchodzą dwie drużyny, ale Wieczysta musi się w tej chwili oglądać na Polonię Bytom. 

Peszko i Wieczysta mają problem. A Pogoń Grodzisk jest blisko I ligi

Mecz w Grodzisku był długimi fragmentami wyrównany, ale to gospodarze zdobyli pierwszą bramkę. Do siatki po dośrodkowaniu z rzutu wolnego trafił Karol Noiszewski.

Reklama

Na 2:0 podwyższył w drugiej połowie Nikodem Niski. Wieczysta starała się odpowiedzieć, ale strzeliła tylko jednego gola, za sprawą Dijana Vukojevicia, króla strzelców drugiej ligi szwedzkiej. Ten sam zawodnik mógł wyrównać w jednej z ostatnich akcji spotkania, ale trafił tylko w poprzeczkę.

W Pogoni Grodzisk Mazowiecki kłócą się, ale wygrywają z Wieczystą Kraków

Wygrana gospodarzy oznacza, że Pogoń ma siedem punktów przewagi nad Wieczystą. Do końca zostało 10 kolejek. Niedawno opisywaliśmy na Weszło, jak trener Pogoni, Marcin Sasal, kłóci się publicznie, w mediach społecznościowych, z prezesem klubu, a ten drugi mówi, że przez szkoleniowca wylądował na SOR. Cóż, jak widać, można jednocześnie mieć ze sobą spory problem, ale i wygrywać, zmierzając do upragnionego awansu.

Bezpośredni awans do I ligi wywalczą dwie najlepsze ekipy. Wieczysta jest w tej chwili wiceliderem i ma sześć punktów przewagi nad trzecią Polonią Bytom. Problem jednak w tym, że zespół ze Śląska rozegrał dwa spotkania mniej, a 10 maja dojdzie do meczu bezpośredniego między tymi zespołami, który zostanie rozegrany w Bytomiu.

Pogoń Grodzisk Mazowiecki – Wieczysta Kraków 2:1 (1:0)

  • 1:0 Noiszewski – 23′
  • 2:0 Niski – 60′
  • 2:1 Vukojević – 82′ 

Fot. Newspix.pl

WIĘCEJ O PIŁCE NA WESZŁO:

 

 

 

 

 

32 komentarzy

Bardziej niż to, kto wygrał jakiś mecz, interesują go w sporcie ludzkie historie. Najlepiej czuje się w dużych formach: wywiadach i reportażach. Interesuje się różnymi dyscyplinami, ale najbardziej piłką nożną, siatkówką, lekkoatletyką i skokami narciarskimi. W wolnym czasie chodzi po górach, lubi czytać o historiach himalaistów oraz je opisywać. Wcześniej przez ponad 10 lat pracował w „Przeglądzie Sportowym” i Onecie, a zaczynał w serwisie naTemat.pl.

Rozwiń

Najnowsze

Reklama

Niższe ligi

Reklama
Reklama