Reklama

Piłkarz Lecha Poznań: “Rodri to jeden z moich najlepszych przyjaciół”

Jakub Radomski

Autor:Jakub Radomski

29 marca 2025, 13:36 • 3 min czytania 8 komentarzy

Pewnie wiecie już od pewnego czasu, że Bruno Fernandes ogląda niektóre mecze Radomiaka i interesuje się tym klubem, bo występuje w nim jego najlepszy kumpel, czyli Francisco Ramos. Kto wie – być może mecze Lecha Poznań odpala teraz Rodri? Mario Gonzalez, napastnik, który w lutym trafił do Kolejorza, przyznał w rozmowie z TVP Sport, że zdobywca Złotej Piłki w 2024 roku to do dziś jeden z jego najlepszych przyjaciół. 

Piłkarz Lecha Poznań: “Rodri to jeden z moich najlepszych przyjaciół”

Panowie znają się dobrze z czasów wspólnych występów w Villarreal. Rodri mozolnie przebijał się tam do pierwszej drużyny, ale w końcu mu się udało. Gonzalezowi poszło z tym sporo gorzej. Ale, jak się okazuje, obaj Hiszpanie jeszcze wcześniej występowali razem w innym dużym klubie.

Piłkarz Lecha Poznań w Villarreal grał częściej niż Rodri

Rodri to jeden z moich najlepszych przyjaciół, jakich poznałem podczas grania w piłkę. Graliśmy razem w Atletico Madryt, kiedy byliśmy młodzi. Jak się poznaliśmy, mieliśmy około 12 lat. Później przeniosłem się do Villarreal, on również dołączył do nas. Graliśmy razem sześć lat. Mieszkaliśmy wspólnie w akademiku i spędziliśmy ze sobą dużo czasu. W paru spotkaniach trener rzeczywiście częściej mnie wystawiał na boisku – mówi Gonzalez w rozmowie z Radosławem Laudańskim.

Gonzalez dodaje, że jego kariera w Villarreal wyhamowała głównie ze względu na ciężkie kontuzje. To właśnie wtedy wyprzedziło go kilku kolegów, w tym właśnie Rodri. – Nadal jest to jeden z moich najlepszych przyjaciół, jakich posiadam w świecie piłki. Mamy ze sobą bardzo dobrą relację. To, co ostatnio osiągnął jest absolutnie szalone. Jestem wdzięczny za tę znajomość – mówi.

A czy pomocnik Manchesteru City od początku zapowiadał się na wybitnego piłkarza? Otóż, według Gonzaleza, niekoniecznie. – Kiedy graliśmy ze sobą w Atletico jako 13-letni chłopcy, już wtedy był jednym z najlepszych zawodników w naszej grupie. Był jednak wtedy bardzo niski, dziś zabrzmi to szalenie i trudno w to uwierzyć, ale był wtedy jednym z najniższych piłkarzy. Późno dorastał, a Atletico nie myślało wtedy za bardzo o przyszłości. Ze względu na jego wzrost nie dostrzegli w nim piłkarza, który może im się przydać za kilka lat. Pierwsze lata spędzone w Villarreal też nie były dla niego łatwe. Grał mało i musiał wyprowadzić się daleko od domu. Później nastąpił jednak pewien przełom – tłumaczy piłkarz Lecha.

Reklama

Gonzalez w Ekstraklasie rozegrał jak dotąd jedynie 11 minut. Wszedł na boisko w przegranym 0:1 meczu u siebie z Rakowem.

Fot. Newspix.pl 

WIĘCEJ O PIŁCE NA WESZŁO:

 

 

Bardziej niż to, kto wygrał jakiś mecz, interesują go w sporcie ludzkie historie. Najlepiej czuje się w dużych formach: wywiadach i reportażach. Interesuje się różnymi dyscyplinami, ale najbardziej piłką nożną, siatkówką, lekkoatletyką i skokami narciarskimi. W wolnym czasie chodzi po górach, lubi czytać o historiach himalaistów oraz je opisywać. Wcześniej przez ponad 10 lat pracował w „Przeglądzie Sportowym” i Onecie, a zaczynał w serwisie naTemat.pl.

Rozwiń

Najnowsze

Niemcy

Nerwowo wokół Bayeru Leverkusen. Granit Xhaka pokłócił się z kibicami [WIDEO]

Michał Kołkowski
3
Nerwowo wokół Bayeru Leverkusen. Granit Xhaka pokłócił się z kibicami [WIDEO]

Ekstraklasa

Niemcy

Nerwowo wokół Bayeru Leverkusen. Granit Xhaka pokłócił się z kibicami [WIDEO]

Michał Kołkowski
3
Nerwowo wokół Bayeru Leverkusen. Granit Xhaka pokłócił się z kibicami [WIDEO]