Paweł Wojtala po raz trzeci zwyciężył w wyborach na prezesa Wielkopolskiego Związku Piłki Nożnej. Zagłosowało na niego aż 168 ze 171 delegatów. Jak informuje “Głos Wielkopolski”, podczas walnego zgromadzenia nie było ani jednego kontrkandydata dla 12-krotnego reprezentanta Polski.
To znaczący sukces Wojtali, zwłaszcza jeśli przypomnimy sobie jego kłopoty z ostatnich miesięcy.
Rok temu działacz był nawet krótko zawieszony w prawach członka zarządu PZPN, ponieważ zainteresowała się nim prokuratura. Sprawa miała podłoże obyczajowe i dotyczyła konfliktu Wojtali z byłym mężem jego życiowej partnerki. Ostatecznie sąd odrzucił akt oskarżenia. – Z jednej strony to śmieszne, ale z drugiej – straszne. Nikomu nie życzę, żeby znalazł się w podobnej sytuacji… Przeróżne donosy wysyłane są na mnie od mniej więcej sześciu lat, z różną intensywnością. To permanentne nękanie mnie przez człowieka, z którym rozwodzi się moja obecna partnerka – opowiadał wówczas Wojtala w rozmowie z Interią.
Zatrute życie Wojtali. Stalking to tortura
Paweł Wojtala triumfuje. Rzuci wyzwanie Kuleszy?
Najgorsze już jednak, jak się wydaje, za Wojtalą, a bezproblemowy triumf na wielkopolskim podwórku tylko umacnia jego pozycję wśród futbolowych baronów. Jak informował na naszych łamach Wojciech Górski, szef WZPN może wyrosnąć na lidera koalicji wymierzonej w Cezarego Kuleszę.
Koalicja zwiera szyki przeciwko Kuleszy. W PZPN zrobiło się nerwowo
Oho, czyżby wyborczo w Lublinie?
pic.twitter.com/UekPsGLE6S
— Kuba Seweryn (@KubaSeweryn) February 24, 2025
– W otoczeniu Kuleszy dotychczas dominowała jednak narracja, że prezes nie ma kontrkandydata, a wszelkie spekulacje są tylko szumem medialnym. Dopiero hotelowe spotkanie Bońka, Wojtali, Cygana i Czajkowskiego miało uświadomić mu, że opozycja jest jak najbardziej realna. I co gorsze dla niego, co prawda po cichu, ale aktywnie prowadzi już kampanię wyborczą – piszemy w obszernym artykule na Weszło. – Do tej pory w obozie władzy dominowało przekonanie, że nic w sprawie wyborów się nie zadzieje i obecny prezes nie będzie miał realnego konkurenta. Jeśli jednak Wojtala, Cygan, Padewski oraz Boniek połączą siły, szef polskiej piłki nie będzie mógł spać spokojnie. Musi zdawać sobie sprawę, że potencjał takiej koalicji jest ogromny.
CZYTAJ WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Czy Probierzowi nie żyłoby się łatwiej, gdyby przyznał, że mecz z Litwą był fatalny?
- Papszun nie ma żalu do Kuleszy? “Może zatrudnić księgową z UEFA Pro”
- Jerzy Dudek wie, jak mieć charaktery w polskiej piłce. Trzeba grać na żwirze!
- Dziwna relacja Probierza z Lewandowskim. Po co była zmiana z Maltą?
fot. NewsPix.pl