Reklama

Czekali na to 70 lat! Newcastle z Carabao Cup, Liverpool pokonany

Przemysław Michalak

Opracowanie:Przemysław Michalak

16 marca 2025, 20:24 • 2 min czytania 13 komentarzy

Wielkie chwile dla kibiców Newcastle United. Ich klub wywalczył pierwsze trofeum od 1969 roku, gdy wygrał Puchar Miast Targowych, a na krajowym podwórku pierwsze od 70 lat. Sroki nie zdobyły niczego na angielskiej ziemi od 1955 roku, kiedy sięgnęły po Puchar Anglii. Potrzebny był dopiero finał Carabao Cup z Liverpoolem na Wembley.

Czekali na to 70 lat! Newcastle z Carabao Cup, Liverpool pokonany

Newcastle zasłużyło na zwycięstwo i potwierdziło to golami. Najpierw tuż przed przerwą Dan Burn świetnym strzałem głową zamienił na bramkę dośrodkowanie Trippiera z rzutu rożnego. Niedługo po zmianie stron Alexander Isak precyzyjnym uderzeniem przy słupku wykończył zgranie głową Jacoba Murphy’ego i powoli stawało się jasne, że podopieczni Eddiego Howe’a chyba tego nie wypuszczą.

Reklama

Dodajmy, że dosłownie przed minutę przed bramką na 2:0 Isakowi nie uznano gola z powodu spalonego jego kolegi, który swoją obecnością absorbował uwagę bramkarza.

Liverpool na sam koniec dał jeszcze widzom trochę emocji. Sędzia doliczył osiem minut, a w czwartej z nich Federico Chiesa po prostopadłym podaniu Harveya Elliotta trafił do siatki. Pierwotnie odgwizdano mu spalonego, ale VAR naprawił błąd arbitra liniowego.

Newcastle ma trofeum, a może mieć jeszcze Ligę Mistrzów. Obecnie strata do czwartego miejsca w Premier League wynosi zaledwie dwa punkty, a Sroki w związku z dzisiejszym finałem mają przecież mecz zaległy w angielskiej ekstraklasie. Liverpool pozostaje liderem z dwunastopunktową przewagą nad Arsenalem, mistrzostwo jest na wyciągnięcie ręki.

Liverpool – Newcastle 1:2 (0:1)

  • 0:1 – Burn 45′
  • 0:2 – Isak 52′
  • 1:2 – Chiesa 90+4′

Fot. Newspix

13 komentarzy

Jeżeli uznać, że prowadzenie stronki o Realu Valladolid też się liczy, o piłce w świecie internetu pisze już od dwudziestu lat. Kiedyś bardziej interesował się ligami zagranicznymi, dziś futbol bez polskich akcentów ekscytuje go rzadko. Miał szczęście współpracować z Romanem Hurkowskim pod koniec jego życia, to był dla niego dziennikarski uniwersytet. W 2010 roku - po przygodach na kilku stronach - założył portal 2x45. Stamtąd pod koniec 2017 roku do Weszło wyciągnął go Krzysztof Stanowski. I oto jest. Najczęściej możecie czytać jego teksty dotyczące Ekstraklasy – od pomeczówek po duże wywiady czy reportaże - a od 2021 roku raz na kilka tygodni oglądać w Lidze Minus i Weszłopolskich. Kibicowsko nigdy nie był mocno zaangażowany, ale ostatnio chodzenie z synem na stadion sprawiło, że trochę odżyła jego sympatia do GKS-u Tychy. Dodając kontekst zawodowy, tym chętniej przyjąłby długo wyczekiwany awans tego klubu do Ekstraklasy.

Rozwiń

Najnowsze

Reklama

Anglia

Anglia

Środa dniem polskich asyst. Udane występy naszych reprezentantów

Braian Wilma
3
Środa dniem polskich asyst. Udane występy naszych reprezentantów
Anglia

Pub, punk i Premier League – Sean Dyche bez filtra [FourFourTwo]

Wojciech Piela
3
Pub, punk i Premier League – Sean Dyche bez filtra [FourFourTwo]
Reklama
Reklama