Przerwa Szymona Marciniaka w prowadzeniu spotkań nie trwała długo. Arbiter już w piątek ma być rozjemcą starcia Śląska Wrocław z Pogonią Szczecin. Tym samym Marciniak wraca z urlopu, choć niektórzy twierdzą, że krótki rozbrat z gwizdkiem z wypoczynkiem miał niewiele wspólnego…
– Trochę zmęczyła mnie sytuacja spowodowana wydarzeniami z meczu Legia – Jagiellonia. Uznałem, że to dobry moment, żeby trochę odpocząć – powiedział niedawno Szymon Marciniak w wywiadzie dla TVP Sport. W artykule można było przeczytać, że sędzia poprosił o urlop.
Pytanie, czy faktycznie celem arbitra było przewietrzenie głowy i przeanalizowanie ostatnich kontrowersji – pozostaje otwarte. Tak się bowiem składa, że w miniony weekend Marciniak miał już zaplanowane inne aktywności: mianowicie wziął udział w imprezie Grupy Murapol, uczestnicząc w Dniach Otwartych w Gliwicach, Chorzowie, Sosnowcu i Siewierzu.
Gdy zobowiązania się skończyły – Marciniak wraca do sędziowania. Urlop okazał się bardzo krótki, bowiem już w piątek najbardziej znany polski sędzia poprowadzi wieczorny mecz Śląska Wrocław z Pogonią Szczecin.
Przypomnijmy, że Marciniak był niedawno sędzią VAR podczas meczu Pucharu Polski Legia Warszawa – Jagiellonia Białystok. Goście przegrali w okolicznościach budzących duże kontrowersje.
Seria awarii i pomyłek sędziowskich sprawiła, że w ostatni poniedziałek doszło do spotkania między prezesem PZPN, szefem sędziów a przedstawicielami klubów. Więcej na ten temat pisaliśmy w tym miejscu.
CZYTAJ WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Apel Weszło do szefa sędziów. Niestety – to czas na dymisję
- Lewandowski przed sądem. Kolejny rozdział starcia z byłym agentem
- Stal Mielec sięga po byłego reprezentanta Portugalii. Grał w Anglii i Francji [NEWS]
fot. NewsPix.pl