Luty nie jest szczególnie udany dla drużyny prowadzonej przez Diego Simeone. Dwa remisy w dwóch ostatnich kolejkach LaLiga sprawiły, że Atletico roztrwoniło kilkupunktową przewagę nad Barceloną. Z kolei dziś klub z Madrytu oficjalnie zakomunikował kontuzję Koke.
Zaczęło się od zremisowanych 1:1 derbów Madrytu. W sobotę takim samym wynikiem zakończyło się spotkanie Los Colchoneros z Celtą Vigo. Podopieczni Diego Simeone od początku meczu mieli pod górkę – poniekąd na własne życzenie. Najpierw, już w siódmej minucie, czerwoną kartkę obejrzał Pablo Barrios. Natomiast trzy minuty później z powodu urazu boisko opuścił Koke.
Przeprowadzone badania wykazały uraz mięśniowy, o czym Atletico poinformowało w oficjalnym komunikacie.
Koke sufre una lesión muscular en la pierna derecha. Nuestro capitán realizará sesiones de fisioterapia y trabajo de readaptación en el gimnasio y la evolución de su lesión determinará su regreso a la competición.
https://t.co/78Q7N8sDJM pic.twitter.com/4aqabPVA9B
— Atlético de Madrid (@Atleti) February 18, 2025
„Nasz kapitan zakończył mecz z Celtą z kontuzją. Przeszedł badania lekarskie, które potwierdziły poważny uraz” – czytamy. I dalej: „Raport medyczny dostarczony przez klubowych lekarzy wykazuje, że nasz kapitan doznał urazu mięśnia w prawej nodze. Przed nim sesje fizjoterapii i rehabilitacja na siłowni”.
W komunikacie nie podano daty spodziewanego powrotu 33-letniego pomocnika do gry.
Koke to legenda Los Colchoneros. Od 2011 roku urodzony w Madrycie zawodnik rozegrał w barwach pierwszej drużyny Atletico 672 mecze, w których strzelił 48 goli i zanotował 119 asyst. W tym sezonie, we wszystkich rozgrywkach, meldował sie na murawie 35 razy (gol i dwie asysty).
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Legia Warszawa i panic buying. Dlaczego transfer Ilji Szkurina nie ma sensu?
- Dekoder Canal Plus podpowiedział kolejny transfer – dajcie mu premię!
- Jiri Bilek – idealny dyrektor sportowy dla Legii Warszawa?
- Miał atak serca i otarł się o śmierć. Teraz zapewnił wygraną. „Materiał na film”
- Jak Flick odbudował polskiego bramkarza. Szczęsny gotowy na wielkie mecze
Fot. Newspix