Reklama

Finał Ligi Mistrzów poza Europą? Waży się przyszłość europejskich rozgrywek

Aleksander Rachwał

Opracowanie:Aleksander Rachwał

12 lutego 2025, 16:21 • 2 min czytania 17 komentarzy

Kilkanaście lat temu uznalibyśmy to za fantastykę, dziś temat wydaje się bardzo realny. UEFA i ECA rozpoczęły negocjacje z agencją Relevent Sports w sprawie praw telewizyjnych do europejskich rozgrywek na lata 2027-2033. Może to oznaczać, że mecze Champions League będą rozgrywane w USA.

Finał Ligi Mistrzów poza Europą? Waży się przyszłość europejskich rozgrywek

Wiemy już, że w tę stronę zmierza światowy trend. Superpuchar Hiszpanii czy Superpuchar Włoch już są rozgrywane w Arabii Saudyjskiej. Piłka podąża za pieniądzem, a kto wyłoży odpowiednio dużo, ten jest w stanie przyciągnąć do siebie największych.

UEFA od kilkudziesięciu lat współpracuje z agencją TEAM Marketing, która odpowiada za powstanie marki, którą dziś jest Liga Mistrzów. Jak donosi The Independent, możliwe, że ta współpraca zakończy się wraz z wygaśnięciem obecnej umowy na prawa do rozgrywek w 2027 roku.

Do akcji wkracza bowiem agencja Relevent, kontrolowana przez miliardera Stephena Rossa, właściciela drużyny futbolu amerykańskiego Miami Dolphins. Ross od dawna chciałby, aby w USA odbywały się ważne mecze europejskich rozgrywek. Był już temat rozegrania w Stanach Zjednoczonych meczu ligi hiszpańskiej, agencja nawet zaskarżyła przepisy FIFA zabraniające organizowania spotkań ligowych w innych krajach, a światowa federacja zgodziła się rozważyć zmianę tych regulacji po tym, jak pozew wycofano.

The Independent informuje, że UEFA i ECA – Europejskie Stowarzyszenie Klubów, rozpoczęły negocjacje z Relevent. Federacja dąży do maksymalizacji zysków, musi również zapewnić klubom konkurencyjne warunki względem powracającej co jakiś czas koncepcji Superligi. Dla amerykańskiego podmiotu istotnym punktem rozmów będzie z kolei sprowadzenie ważnych spotkań czołowych drużyn do USA.

Reklama

Jeśli więc ktoś rozważał wyjazd na kluczowe mecze fazy pucharowej Ligi Mistrzów, to może być ostatni dzwonek, by skorzystać, póki spotkania te nadal odbywają się na Starym Kontynencie. Niewykluczone, że za kilka lat trzeba będzie się już wybrać za ocean.

WIĘCEJ NA WESZŁO:

Fot. Newspix

Zainteresowany futbolem od kiedy jako 10-latek wziął wolne w szkole żeby zobaczyć pierwszy w życiu mecz reprezentacji Polski na mistrzostwach świata. Na szczęście później zobaczył też Ronaldo wygrywającego mundial, bo mógłby nie zapałać uczuciem do piłki. Niegdyś kibic ligi hiszpańskiej i angielskiej, dziś miłośnik Ekstraklasy i to takiej z gatunku Stal Mielec – Piast Gliwice w poniedziałkowy wieczór.

Rozwiń

Najnowsze

Liga Mistrzów