Niedziela na Old Trafford nie należała do udanych. Manchester United przegrał z Crystal Palace 0:2, a Lisandro Martinez doznał kontuzji, która – jak się okazuje – wykluczy go z gry co najmniej do końca sezonu.

Ruben Amorim nie zaznał ani chwili spokoju, od kiedy zamienił słoneczną Lizbonę na deszczowy Manchester. Do wyników, które pod wodzą Portugalczyka dalekie są od wymarzonych, dochodzą kontuzje. Niedzielnego spotkania z Crystal Palace nie dokończył Lisandro Martinez. W 82. minucie reprezentant Argentyny upadł na murawę po tym, jak stoczył pojedynek z Ismailą Sarrem. Piłkarz Czerwonych Diabłów trzymał się za kolano i został zniesiony na noszach.
Bezpośrednio po meczu Ruben Amorim przyznał, że nie jest dobrze.
– Uważam, że sytuacja jest poważna. To nie tylko świetny piłkarz, ale i silna postać w naszej szatni. Czuł, że stało się coś niedobrego. A gdy jesteś piłkarzem, to zawsze wiesz, kiedy masz do czynienia z ciężkim urazem. Zrobimy wszystko, aby mu pomóc – stwierdził portugalski trener na konferencji prasowej.
Dziś dziennikarz Gaston Edul z TyC Sports poinformował, że czarny scenariusz potwierdził się. Po przeprowadzeniu badań okazało się, że Martinez zerwał więzadła krzyżowe w kolanie, co może wykluczyć go z gry nawet na osiem miesięcy.
Lisandro Martínez se rompió los ligamentos cruzados. pic.twitter.com/7FhpoxAEur
— Gastón Edul (@gastonedul) February 3, 2025
Lisandro Martinez trafił na Old Trafford latem 2022 roku. Od tamtej pory uzbierał w barwach Czerwonych Diabłów 91 występów, trzy gole i trzy asysty. W tym sezonie meldował się na boisku aż 32 razy.
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Najbardziej polskie kluby w Europie. Feyenoord i Panathinaikos coraz wyżej
- Jagiellonia w królewskich barwach. Mistrz Polski i sekrety wyjątkowych strojów
- Grał przeciwko Messiemu, teraz jest w Jagiellonii. „Chcę walczyć o wszystkie cztery trofea”
Fot. Newspix