Reklama

Dramat reprezentanta Argentyny. Będzie pauzował przez ponad pół roku

Paweł Marszałkowski

Opracowanie:Paweł Marszałkowski

03 lutego 2025, 22:11 • 2 min czytania 1 komentarz

Niedziela na Old Trafford nie należała do udanych. Manchester United przegrał z Crystal Palace 0:2, a Lisandro Martinez doznał kontuzji, która – jak się okazuje – wykluczy go z gry co najmniej do końca sezonu.

Dramat reprezentanta Argentyny. Będzie pauzował przez ponad pół roku

Ruben Amorim nie zaznał ani chwili spokoju, od kiedy zamienił słoneczną Lizbonę na deszczowy Manchester. Do wyników, które pod wodzą Portugalczyka dalekie są od wymarzonych, dochodzą kontuzje. Niedzielnego spotkania z Crystal Palace nie dokończył Lisandro Martinez. W 82. minucie reprezentant Argentyny upadł na murawę po tym, jak stoczył pojedynek z Ismailą Sarrem. Piłkarz Czerwonych Diabłów trzymał się za kolano i został zniesiony na noszach.

Reklama

Bezpośrednio po meczu Ruben Amorim przyznał, że nie jest dobrze.

– Uważam, że sytuacja jest poważna. To nie tylko świetny piłkarz, ale i silna postać w naszej szatni. Czuł, że stało się coś niedobrego. A gdy jesteś piłkarzem, to zawsze wiesz, kiedy masz do czynienia z ciężkim urazem. Zrobimy wszystko, aby mu pomóc – stwierdził portugalski trener na konferencji prasowej.

Dziś dziennikarz Gaston Edul z TyC Sports poinformował, że czarny scenariusz potwierdził się. Po przeprowadzeniu badań okazało się, że Martinez zerwał więzadła krzyżowe w kolanie, co może wykluczyć go z gry nawet na osiem miesięcy.

Lisandro Martinez trafił na Old Trafford latem 2022 roku. Od tamtej pory uzbierał w barwach Czerwonych Diabłów 91 występów, trzy gole i trzy asysty. W tym sezonie meldował się na boisku aż 32 razy.

WIĘCEJ NA WESZŁO:

Fot. Newspix

1 komentarz

Kaszub. Urodził się równo 44 lata po Franciszku Smudzie, co może oznaczać, że właśnie o nim myślał Adam Mickiewicz, pisząc słowa: „A imię jego czterdzieści i cztery”. Choć polskiego futbolu raczej nie zbawi, stara się pracować u podstaw. W ostatnich latach poznał zapach szatni, teraz spróbuje go opisać - przede wszystkim w reportażach i wywiadach (choć Orianą Fallaci nie jest). Piłkę traktuje jako pretekst do opowiedzenia czegoś więcej. Uzależniony od kawy i morza. Fan Marka Hłaski, Rafała Siemaszki, Giorgosa Lanthimosa i Emmy Stone. Pomiędzy meczami pisze smutne opowiadania i robi słabe filmy.

Rozwiń

Najnowsze

Reklama

Anglia

Anglia

Środa dniem polskich asyst. Udane występy naszych reprezentantów

Braian Wilma
3
Środa dniem polskich asyst. Udane występy naszych reprezentantów
Anglia

Pub, punk i Premier League – Sean Dyche bez filtra [FourFourTwo]

Wojciech Piela
3
Pub, punk i Premier League – Sean Dyche bez filtra [FourFourTwo]
Reklama
Reklama