Wszystko wskazuje na to, że idealnym miejscem na ziemi dla Dawida Kownackiego jest Duesseldorf. Polski napastnik w ostatnich latach udowodnił, że najlepiej się czuje właśnie w barwach Fortuny.
Polski napastnik w szesnastu meczach 2. Bundesligi w tym sezonie strzelił dziewięć goli i zaliczył dwie asysty. W sobotę zaliczył dublet przeciwko SSV Ulm, doprowadzając swój zespół do zwycięstwa. Dobra gra byłego zawodnika Lecha Poznań powoduje, że pojawia się coraz więcej pytań o jego przyszłość.
– Chcę tu zostać, czuję się tu bardzo komfortowo, moja rodzina również. Moja córka ma tu zacząć szkołę latem. Nie chcę niczego zmieniać. Ale to nie jest tylko moja decyzja – wiele rzeczy musi się zgrać. Awans na pewno by to ułatwił – mówił Polak dla niemieckiego “BILD-a”.
– Potrzebowałem trochę czasu i minut gry, żeby wrócić do formy fizycznej. Po dziesięciu dniach obozu treningowego w Marbelli jestem w bardzo dobrej formie i mogę pomóc drużynie. Teraz jestem Dawidem Kownackim sprzed dwóch lat, tylko o dwa lata starszym. Każdy gol tylko mi pomaga – mówił.
Przypomnijmy, że obecnie Dawid Kownacki przebywa na wypożyczeniu w Fortunie Duesseldorf, a formalnie jest piłkarzem Werderu Brema, do którego trafił właśnie po serii dobrych występów w barwach Fortuny. Wcześniej grał w barwach Sampdorii, a także był wypożyczony do Lecha Poznań.
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Najbardziej polskie kluby w Europie. Feyenoord i Panathinaikos coraz wyżej
- Jagiellonia w królewskich barwach. Mistrz Polski i sekrety wyjątkowych strojów
- Grał przeciwko Messiemu, teraz jest w Jagiellonii. „Chcę walczyć o wszystkie cztery trofea”
Fot. Newspix