Pierwsza tura meczów siódmej kolejki Ligi Europy nie obfitowała w elektryzujące zwroty akcji, ale przyniosła kilka ciekawych rozstrzygnięć. Swoje szanse na bezpośredni awans do 1/8 finału znacznie zwiększył Tottenham, zwyciężając z Hoffenheim, w przeciwieństwo do Romy, która poniosła dziś porażkę z Alkmaar. Cały mecz rozegrał też Sebastian Szymański, którego Fenerbahce zremisowało bezbramkowo z Lyonem.
Ostatnie wyniki Tottenhamu w Lidze Europy były sporym rozczarowaniem, ale dziś Koguty wreszcie się przełamały. Po trzech meczach bez zwycięstwa, gracze Ange Postecoglou sięgnęli po komplet punktów, ogrywając na wyjeździe Hoffenheim 3:1. Goście wyszli na prowadzenie już w trzeciej minucie za sprawą Jamesa Maddisona, który zrobił użytek z długiego zagrania Pedro Porro.
Imponujący początek Tottenhamu! 💣 James Maddison otwiera wynik meczu 1:0! 💥
📺 Polsat Sport Premium 3 📲 Polsat Box Go pic.twitter.com/IuVA4ZF2Fd
— Polsat Sport (@polsatsport) January 23, 2025
Niedługo później Anglik asystował przy golu Heung-Min Sona, któremu w podwyższeniu prowadzenia wydatnie pomógł rykoszet.
Tottenham podwyższa prowadzenie! 🔝 Heung-Min Son trafia do siatki 2️⃣:0️⃣
📺 Polsat Sport Premium 3 📲 Polsat Box Go pic.twitter.com/gXeQmcjgTY
— Polsat Sport (@polsatsport) January 23, 2025
Po przerwie Hoffenheim złapał kontakt po ładnej zespołowej akcji zakończonej golem Antona Stacha, ale na dwubramkową przewagę przywrócił gości bezcenny dla nich Son. Tym razem Koreańczyk już bez nabijania zawodnika rywali skierował piłkę bezpośrednio do bramki precyzyjnym strzałem tuż przy dalszym słupki bramki Baumanna. W końcówce rozmiary porażki gospodarzy zmniejszył jeszcze David Mokwa Ntusu głową, kierując piłkę do siatki po doskonałym dośrodkowaniu Andreja Kramaricia.
Przynajmniej do startu ostatniej kolejki drużyna z północnego Londynu ma więc miejsce w pierwszej ósemce. Ostatecznie kwestię bezpośredniego awansu Tottenhamu do 1/8 finału rozstrzygnie za tydzień domowy mecz z Elfsborgiem.
Roma przegrywa, Zalewski nadal przyspawany do ławki rezerwowych
Do tej pory Nicola Zalewski przynajmniej w Lidze Europy mógł liczyć na minuty od Claudio Ranieriego. Od ostatniego meczu w Europie minął już jednak ponad miesiąc, a przez ten czas Zalewski praktycznie nie podnosił się z ławki rezerwowych Romy. Dziś reprezentant Polski znów nie zagrał ani minuty w spotkaniu przeciwko Alkmaar, które Giallorossi przegrali 0:1. Jedyną bramkę w meczu zdobył Troy Parrott, finalizując zabójczy szybki atak Alkmaaru rozpoczęty rzutem z autu wykonanego na własnej połowie.
Sytuacja rzymian po siedmiu kolejkach jest więc kiepska. Szanse ekipy Ranieriego na bezpośredni awans do 1/8 spadły po dzisiejszej porażce do zera. Roma wcale nie może też być pewna udziału w 1/16 finału. Do tego przydałyby się jeszcze jakieś punkty, a w ostatniej kolejce włoski zespół zagra z bijącym się o pierwszą ósemkę Eintrachtem Frankfurt.
Fenerbahce niepewne awansu. Cały mecz Szymańskiego
Całe spotkanie w meczu Fenerbahce z Lyonem rozegrał Sebastian Szymański. Reprezentant Polski był aktywny w ofensywie, szczególnie w pierwszej części meczu. Zaliczył kilka niezłych akcji na lewej stronie boiska, z których nieco więcej mogli wycisnąć jego koledzy z drużyny. Finalnie bramek w tym meczu nie zobaczyliśmy.
Z dziewięcioma punktami po siedmiu meczach i bilansem bramek -2 ekipa Jose Mourinho przystąpi do ostatniej kolejki bez zapewnionego udziału w 1/16 finału. W ostatniej serii gier Szymański i spółka zmierzą się na wyjeździe z Midtjylland z Adamem Buksą w składzie. Lyon natomiast z czternastoma punktami na koncie zajmuje aktualnie trzecie miejsce w tabeli i awans do 1/8 ma już na wyciągnięcie ręki.
Liga Europy. Zaczynają się decydujące rozstrzygnięcia
Przechodząc do pozostałych spotkań, odnotujmy przegraną FC Porto z Olympiakosem 0:1. Kiepska postawa portugalskiego zespołu w tegorocznej edycji Ligi Europy może budzić pewne zaskoczenie. Jednobramkowa porażka z liderem ligi greckiej oczywiście sama w sobie nie jest powodem do wstydu, ale już bilans ośmiu punktów w siedmiu meczach dla drużyny regularnie występującej w Lidze Mistrzów to wynik zdecydowanie poniżej oczekiwań.
Cały mecz na ławce Karabachu przesiedział Mateusz Kochalski, a jego zespół przegrał 2:3 z rumuńskim FCSB i na dobre wypisał się z walki o awans do kolejnej rundy. Mecz z pozycji siedzącej obejrzał też Przemysław Tytoń, którego Twente pokonało 3:2 Malmo i jeszcze może marzyć o dalszej grze w Europie. Miejsce w pierwszej ósemce mógł sobie zapewnić Anderlecht, który uległ 0:2 Viktorii Pilzno. O bezpośredni awans powalczy też do końca Bodo/Glimt, które ograło 3:1 Maccabi Tel Awiw.
Komplet wyników 7. kolejki Ligi Europy – mecze o 18:45:
- Alkmaar – AS Roma 1:0
- Bodo/Glimt – Maccabi Tel Awiw 3:1
- FC Porto – Olympiakos Pireus 0:1
- FC Viktoria Pilzno – RSC Anderlecht 2:0
- Fenerbahce SK – Olympique Lyon 0:0
- Karabach Agdam – FCSB 2:3
- Malmö FF – FC Twente 2:3
- TSG Hoffenheim – Tottenham 2:3
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Oszukać przeznaczenie, edycja wrocławska
- Multiliga LM zapowiada się wyśmienicie. Absurdalny przepis dotyczący Manchesteru City
- Trela: Zawsze jeden mecz od kryzysu. Czy Bayern przestał być topowym zespołem?
- Brazylijska kancelaria i fundusz inwestycyjny – to oni kupią Pogoń Szczecin?
Fot. Newspix