W kuluarach coraz głośniej mówi się o tym, że Zbigniew Jakubas ma ochotę namieszać wiosną w górnej części tabeli. Motor Lublin w zimowym oknie transferowym nie tylko ruszył po konkretne wzmocnienia, ale też deklaruje, że nie sprzeda podstawowych piłkarzy. Zainteresowanie wzbudzają Filip Luberecki i Samuel Mraz.
Motor Lublin potrzebował chwili na rozruch, zanim przystąpił do transferowej ofensywy. Zbigniew Jakubas, właściciel klubu, dokładnie analizował potencjalne ruchy pod kątem sportowym i finansowym, ale gdy dał zielone światło, beniaminek był bardzo konkretny.
- Gasper Tratnik, czołowy bramkarz ligi słoweńskiej, załatał dziurę w bramce w obliczu kontuzji Ivana Brkicia
- Herve Matthys, podstawowy stoper w belgijskiej ekstraklasie, wzmocni rywalizację na środku obrony
- Antonio Sefer, ocierający się o kadrę Rumunii, zapewni opcję na skrzydle i w środku pomocy
- Bright Ede pokazał, że Motor jest w stanie wyłowić rozchwytywany talent z innego klubu
Dla drużyny z Lubelszczyzny równie ważne jest jednak to, żeby zatrzymać kluczowe postaci rundy jesiennej. Stąd, mimo doniesień o ofertach dla Filipa Lubereckiego i Samuela Mraza, Motor nie zamierza sprzedawać żadnego z nich.
Transfery. Motor Lublin zatrzyma Samuela Mraza
Samuel Mraz zalicza rundę życia i mimo początkowych problemów ma na koncie już dziewięć bramek oraz trzy asysty. Słowacki napastnik jest beneficjentem gry całego zespołu. Według naszego zestawienia, opartego na danych Hudl StatsBomb, żaden ligowy snajper nie może równać się z Mrazem pod względem liczby dogodnych sytuacji. Dogodnych, czyli takich o wartości minimum 0,3 xG.
Napastnik Motoru zaliczył jesienią dziewięć takich okazji, z których cztery zamienił na gole. O tym, czy to dużo, czy mało, najwięcej mówi fakt, że Efthymios Koulouris, który w poprzednim sezonie przewodził tej klasyfikacji, w ponad trzydziestu spotkaniach doszedł do jedenastu tak dobrych sytuacji. Mraz zapewne z łatwością ten wynik przebije.
Samuel Mraz na tle napastników Ekstraklasy według Hudl StatsBomb. Atuty to mniejsza liczba strat, większa liczba kontaktów z piłką w polu karnym, wyższe xG oraz strzały oddawane z lepszych pozycji
Przebije, bo słowacki napastnik jest bardzo blisko przedłużenia kontraktu z Motorem Lublin. Portal FutbolNews informował o zainteresowaniu nim ze strony azerskiego Neftczi Baku, jednak słyszymy, że oferta beniaminka ligi wcale nie ustępuje egzotycznej propozycji, która zresztą nie przerodziła się w konkrety. Motor deklaruje, że Mraza nie sprzeda, więc piłkarzowi zostają dwie opcje:
- poczekać do końca sezonu i zostać wolnym zawodnikiem
- podpisać nowy kontrakt z Motorem
Z naszych informacji wynika, że oferta złożona napastnikowi jest naprawdę dobra. Motor chciałby go zatrzymać na dwa kolejne lata. Sprawa powinna się rozwiązać w najbliższym czasie, zawodnik skłania się ku parafowaniu nowej umowy.
Transfery. Motor Lublin nie sprzeda Filipa Lubereckiego
Zawodnikiem, który na dziś nie jest może tak istotny dla Motoru Lublin, ale przyszłościowo ma dla klubu zdecydowanie większą wartość, jest natomiast Filip Luberecki. Austriackie media informowały, że lewym obrońcą zainteresował się Sturm Graz. Uczestnik Ligi Mistrzów, klub, który zdecydowanie potrafi w transfery, dostrzega w dziewiętnastolatku spory potencjał. Żadna to zresztą kontrowersja, bo w raporcie CIES Sports Intelligence, gdzie zestawiono najlepszych młodych piłkarzy, Luberecki jest jednym z nielicznych reprezentantów Ekstraklasy.
Eksperci ocenili, że piłkarz Motoru to dziewiętnasty najlepszy defensywnie usposobiony lewy obrońca świata. Wyróżniono go za skuteczność w grze obronnej na ziemi, ale nieźle wypadł też pod względem rozgrywania piłki.
Filip Luberecki w danych Hudl StatsBomb wyróżnia się przede wszystkim aktywnością w pressingu oraz skutecznością w defensywie (defensive actions OBV – zwiększenie/zmniejszenie szans na bramkę poprzez akcje obronne)
Sturm Graz złożył nawet oficjalną ofertę polskiemu klubowi, ale trzeba ją traktować jako wstępną propozycję. Wstępną, bo kwota zaproponowana przez Austriaków była niewielka (choć mocno podbijały ją bonusy). Motor Lublin nie tyle jednak ofertę odrzucił, ile… nie podjął nawet rozmów. Na Lubelszczyźnie twierdzą, że Luberecki to ich największy talent i potencjał w pierwszym zespole, więc nie ma co się śpieszyć z jego sprzedażą, bo wartość zawodnika będzie tylko rosła.
WIĘCEJ O TRANSFERACH:
- Nie będzie głośnego powrotu do Ekstraklasy? Transfer Hiszpana się oddala [NEWS]
- Negocjacje z emeryturą w tle. Niecodzienne rozmowy o kontrakcie polskiego piłkarza
- Węgierskie miliony na polskim rynku. Dlaczego Ujpest szuka piłkarzy w Ekstraklasie?
- Brazylijski napastnik chciał wrócić do Polski [NEWS]
- Cracovia szuka stopera. Znamy kolejnego kandydata [NEWS]
- Problem Widzewa Łódź. Będzie awaryjny transfer? [NEWS]
- Król strzelców drugiej ligi znalazł nowy klub. Nietypowe testy medyczne
SZYMON JANCZYK
fot. Newspix