Reklama

Tyson Fury ogłosił zakończenie kariery. “Uwielbiałem każdą minutę w ringu”

Błażej Gołębiewski

Opracowanie:Błażej Gołębiewski

13 stycznia 2025, 16:01 • 2 min czytania 2 komentarze

Tyson Fury poinformował w mediach społecznościowych o zakończeniu swojej bokserskiej kariery. 36-letni “Król Cyganów” w krótkim komunikacie ogłosił, że nie zobaczymy go już więcej między linami – mimo że latem tego roku miał przystąpić do kolejnej walki na legendarnym stadionie Wembley. Czy tym razem Brytyjczyk wytrwa w swoim postanowieniu?

Tyson Fury ogłosił zakończenie kariery. “Uwielbiałem każdą minutę w ringu”

Fury ostatni raz w ringu pojawił się niecały miesiąc temu. W grudniu zeszłego roku przystąpił do rewanżu z Oleksandrem Usykiem, walcząc o mistrzostwo świata w wadze ciężkiej organizacji WBO, WBC i WBA. Musiał jednak znów uznać wyższość Ukraińca, przegrywając wyraźnie, jednogłośną decyzją sędziów. Brytyjczyk oczywiście nie zgadzał się z werdyktem i typował siebie jako zwycięzcę zarówno w pierwszym, jak i drugim starciu przeciwko Usykowi. 

Dziś natomiast Fury ogłosił, że nie zamierza się już więcej pojawiać między linami. Opublikował krótki filmik, w którym bez większych wyjaśnień poinformował o zakończeniu bokserskiej kariery. – Cześć wszystkim, powiem krótko i zwięźle, chciałbym ogłosić, że przechodzę na emeryturę z boksu. Było super. Uwielbiałem każdą minutę w ringu – powiedział “Król Cyganów”. 

 

Wyświetl ten post na Instagramie

 

Post udostępniony przez Tyson Fury (@tysonfury)


To nie pierwszy raz, kiedy Tyson Fury zapowiada swoje odejście z zawodowego boksu. Robił to już w 2022 roku po wygranym starciu przeciwko Dillianowi Whyte’owi. Wcześniej wspominał natomiast o obietnicy złożonej jego żonie, wedle której na sportową emeryturę miał udać się po trylogii z Deontayem Wilderem. Dzisiejsze ogłoszenie Brytyjczyka mimo wszystko wywołało spore zamieszanie, bowiem zaledwie dwa dni temu jeden z najważniejszych promotorów w bokserskim świecie, Eddie Hearn, poinformował o zarezerwowaniu stadionu Wembley na walkę Fury’ego z Anthonym Joshuą. Starcie miało się odbyć latem tego roku. Może się więc okazać, że ogłoszenie przejścia na emeryturę to tylko sprytny zabieg Brytyjczyka, by wynegocjować lepsze warunki kontraktu przed starciem z rodakiem.

Reklama

“Król Cyganów” w swojej zawodowej karierze stoczył 37 pojedynków. Wygrał 34 z nich, jeden zremisował, a przegrał zaledwie dwa – oba z Oleksandrem Usykiem. Brytyjczykowi udało się wywalczyć w wadze ciężkiej mistrzostwo świata organizacji WBC, a wcześniej także pasy WBA, WBO, oraz IBF.

Fot. Newspix

Czytaj więcej o Tysonie Furym:

Uwielbia boks, choć ostatni raz na poważnie bił się w podstawówce (i wygrał!). Pisanie o inseminacji krów i maszynach CNC zamienił na dziennikarstwo, co było jego marzeniem od czasów studenckich. Kiedyś notorycznie wyżywał się na gokartach, ale w samochodzie przestrzega przepisów, będąc nudziarzem za kierownicą. Zachował jednak miłość do sportów motorowych, a największą słabość ma do ich królowej – Formuły 1. Kocha też Real Madryt, mimo że pierwszą koszulką piłkarską, którą przywdział w życiu, był trykot Borussii Dortmund z Matthiasem Sammerem na plecach.

Rozwiń

Najnowsze

Boks

Komentarze

2 komentarze

Loading...