Los Nicoli Zalewskiego wydaje się przesądzony. Polak opuści Rzym, a stanie się to najprawdopodobniej już zimą. Włodarze AS Romy chcieliby na 22-latku jeszcze zarobić. Zainteresowanych usługami piłkarza nie brakuje. Zdaniem Rudy’ego Galettiego, o wahadłowego naszej kadry powalczą dwa kluby z Turcji, Besiktas oraz Fenerbahce.
O obecnej kampanii na Półwyspie Apenińskim Zalewski chciałby z pewnością jak najszybciej zapomnieć. Polak ma na swoim koncie 15 występów, które okrasił dwoma asystami. W tym sezonie uzbierał 791 minut w barwach Romy.
Mimo pochwał ze strony obecnego szkoleniowca rzymian, Claudio Ranieriego, włodarze klubu planują sprzedać 22-latka jeszcze tej zimy. O to nie będzie wcale trudno. Już w letnim okienku na Zalewskiego chrapkę miało kilka znaczących ekip, a sam zawodnik był już jedną nogą w Galatasaray. Do przenosin finalnie nie doszło.
Nową porcję informacji na temat sytuacji Polaka na rynku transferowym przekazał Rudy Galetti. Okazuje się, że wahadłowy kadry może w końcu wylądować w Turcji, gdyż teraz zabiegają o niego dwaj odwieczni rywale Galaty.
– Fenerbahce i Besiktas są poważnie zainteresowane Zalewskim. Oba kluby planują podjąć nowe, konkretne kroki w celu podpisania umowy w zimowym oknie transferowym. Ze swojej perspektywy AS Roma chce sprzedać Nicolę (i zarobić) w styczniu, aby nie stracić go latem jako wolnego agenta – napisał na portalu X dziennikarz.
🚨‼️ #Fenerbahce and #Besiktas are seriously interested in #Zalewsi and are both planning new concrete steps to sign the 🇵🇱 in the winter transfer window.
💰 #ASRoma, for their part, want to sell Nicola (and cash in) in January to avoid losing him in the summer as a free agent. pic.twitter.com/sJ9f3CeeMI
— Rudy Galetti (@RudyGaletti) December 27, 2024
W pierwszej drużynie Romy Zalewski zagrał dotychczas 121 razy. Zdobył w nich dwie bramki i zanotował dziewięć asyst.
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Problemy Polaków za granicą. Dlaczego sytuacja wielu z nich wygląda tak źle?
- Nasi najlepsi lewi wahadłowi to klubowe rozczarowania
- Patoliga: Największe kibolskie patologie w 2024 roku [WIDEO]
Fot. Newspix