Reklama

Pertkiewicz w ostatnim wywiadzie: Ustabilizowaliśmy pozycję Jagiellonii

Radosław Laudański

Autor:Radosław Laudański

19 grudnia 2024, 09:41 • 3 min czytania 4 komentarze

Wojciech Pertkiewicz udzielił wywiadu redakcji TVP Sport. Ustępujący prezes Jagiellonii Białystok podsumował w nim swoją prawie trzyletnią kadencję. W jego słowach widać, że poprawa sytuacji finansowej Jagi przyniosła dużo więcej radości niż sukces sportowy. Wiele klubów ma problem z tym, aby skutecznie łączyć te dwa aspekty. 

Pertkiewicz w ostatnim wywiadzie: Ustabilizowaliśmy pozycję Jagiellonii

Nie trzeba daleko szukać przykładu klubu, który zachłysnął się sukcesem i przez błędne decyzje szybko upadł na dno. Mowa oczywiście o Śląsku Wrocław, który jeszcze jakiś czas temu walczył jak równy z równym z Jagiellonią o zdobycie tytułu mistrza Polski. Wojciech Pertkiewicz zostawia Dumę Podlasia w zupełnie innej kondycji finansowej, niż zastał ją przed trzema laty. Padły konkretne liczby, które mogą robić wrażenie.

Na początku rozmowy Pertkiewicz wspomina swoje początki w Białymstoku. Nie było łatwo…

Słabo to wyglądało od samego początku. Wiedziałem, że sytuacja będzie trudna, natomiast po drodze wyskoczyły nam kolejne problemy. W drugim miesiącu mojej pracy zawodnicy nie dostali pełnych pensji. Dopiero z czasem spłaciliśmy resztę honorariów. To dobrze prezentuje moment, w którym byliśmy. To byli nie tylko zawodnicy, bo do tego też trzeba dopisać naszych kontrahentów. Mimo niewydolności finansowej klubu to partnerzy nam zaufali, bo wierzyli, że się z problemów wykaraskamy – wspomniał prezes Jagiellonii.

Kluczem sukcesu Jagiellonii wydaje się płynność finansowa, która pozwalała dobrze dobranym pracownikom wykonywać swoją pracę. Brzmi to bardzo prosto, jednak wiele klubów ma z tym problem.

Reklama

Miejsce, w którym jesteśmy, pozwala nam skierować myśli w inne strony, niż codzienna walka o byt. Obecna sytuacja klubu pomaga nam w ustabilizowaniu pozycji Jagiellonii w polskim futbolu. Ludzie pracujący w klubie wiedzą, że wypłaty przyjdą w terminie, więc mogą skupić się na zadaniach, które pozwolą trwać Jagiellonii w tym miejscu, w którym jesteśmy, czyli góra PKO BP Ekstraklasy i w walce o wyższe cele. Zarówno sportowe, jak i organizacyjne – dodał.

Na sam koniec padły konkretne kwoty. Dziś Jagiellonia dysponuje budżetem, który pozwoli nowemu prezesowi spokojnie pracować.

Gdy przyszedłem, to bilansowo było około minus 11 milionów, rok później było bodaj minus dziewięć milionów, poprzedni rok zakończyliśmy z bilansem minus czterech milionów, a obecny zakończymy na plusie z kwotą pewnie ponad 40 mln zł – podsumował Pertkiewicz.

Wojciech Pertkiewicz wyjaśnił, że odchodzi z Jagiellonii z powodów rodzinnych, a nie sportowych. Jego kadencja kończy się 31 grudnia bieżącego roku. Od 1 stycznia funkcję prezesa klubu będzie pełnił Ziemowit Deptuła.

Reklama

WIĘCEJ NA WESZŁO:

Fot. Newspix

Urodzony w tym samym roku co Theo Hernandez i Lautaro Martinez. Miłośnik wszystkiego co włoskie i nacechowane emocjonalną otoczką. Takowej nie brakuje również w rodzinnym Poznaniu, gdzie od ponad dwudziestu lat obserwuje huśtawkę nastrojów lokalnego społeczeństwa. Zwolennik analitycznego spojrzenia na futbol, wyznający zasadę, że liczby nie kłamią. Podobno uważam, że najistotniejszą cnotą w dziennikarstwie i w życiu jest poznawanie drugiego człowieka, bo sporo można się od niego nauczyć. W wolnych chwilach sporo jeździ na rowerze. Ani minutę nie grał w Football Managera, bo coś musi zostawić sobie na emeryturę.

Rozwiń

Najnowsze

Lekkoatletyka

Matusiński: Naszą siłą była równość i waleczność. Ostatnie lata wyglądają inaczej

Kacper Marciniak
0
Matusiński: Naszą siłą była równość i waleczność. Ostatnie lata wyglądają inaczej

Ekstraklasa

Lekkoatletyka

Matusiński: Naszą siłą była równość i waleczność. Ostatnie lata wyglądają inaczej

Kacper Marciniak
0
Matusiński: Naszą siłą była równość i waleczność. Ostatnie lata wyglądają inaczej

Komentarze

4 komentarze

Loading...