Jeśli potwierdzą się medialne doniesienia, kolejny zawodnik przemknie przez Ekstraklasę niczym meteor – tak szybko, że nie każdy zdoła go zauważyć. Według “Piłki Nożnej” Miedziowi zamierzają rozstać się z Vaclavem Sejkiem, wypożyczonym do końca sezonu ze Sparty Praga.
W Zagłębiu trwa rewolucja. W klubie nie ma już Piotra Burlikowskiego (dziś jego następcą został ogłoszony Wojciech Tomaszewski), ale nadal są w nim piłkarze, który zasilili zespół za kadencji poprzedniego dyrektora. Jednym z nim jest Sejk, który miał pograć w Lubinie przynajmniej do końca sezonu.
Plany, podobnie jak ludzie w gabinetach, jednak się zmieniły. Według “Piłki Nożnej” władze Zagłębia nie widzą już sensu dalszej współpracy z zawodnikiem, który po dziewiętnastu rozegranych meczach może pochwalić się oszałamiającym bilansem jednej bramki i jednej asysty. Teraz szefostwo Miedziowych skupia się na znalezieniu nowego środkowego napastnika.
Jeśli te informacje się potwierdzą, największym osiągnięciem Sejka w Lubinie pozostanie bramka na wagę punktu w meczu z Lechią Gdańsk z czwartej kolejki Ekstraklasy.
WIĘCEJ O EKSTRAKLASIE NA WESZŁO:
- Przez studia w USA i granie z Nanim do Jagiellonii. “Dlatego Siemieniec już tyle osiągnął”
- To kolejna wpadka transferowa Lecha? Fiabema na razie zawodzi
- 110 rzeczy, które nie miały prawa wydarzyć się w Ekstraklasie, a jednak się wydarzyły
Fot. Newspix