Reklama

Myśliwiec po porażce z Puszczą: Ciężko oglądać naszą grę

Paweł Marszałkowski

Opracowanie:Paweł Marszałkowski

25 listopada 2024, 22:40 • 2 min czytania 1 komentarz

W ostatnim meczu 16. kolejki Ekstraklasy Puszcza Niepołomice pokonała Widzew Łódź 2:0. Trener Daniel Myśliwiec, zamiast komentować pracę sędziów, skupił się na postawie własnej drużyny. – Nie chciałbym więcej widzieć u swojej drużyny takiej dyspozycji – powiedział szkoleniowiec na pomeczowej konferencji prasowej.

Myśliwiec po porażce z Puszczą: Ciężko oglądać naszą grę

W poniedziałkowy wieczór Widzew był drużyną wyraźnie gorszą od Puszczy. Największe zagrożenie łodzianie stworzyli w pierwszych minutach. Później inicjatywę przejęli gospodarze.

Po tak dobrym początku, wykreowaniu trzech świetnych sytuacji i niewykorzystaniu ich ten mecz nie miał prawa się tak potoczyć – stwierdził Daniel Myśliwiec. – Najważniejsza w takich spotkaniach jest kontrola. Nie wszystkiego, co dzieje się dookoła, a przede wszystkim swoich emocji oraz zachowań. Jeżeli twoim zdaniem ktoś popełnia błąd, to od ciebie zależy, jak na niego zareagujesz. My zrobiliśmy to bardzo źle.

Po stracie bramki zabrakło nam kultury gry. Gdy ulegliśmy presji i nie skupiliśmy się na swojej grze, to mecz kompletnie wymknął się nam spod kontroli i trudno go było oglądać. Nie chciałbym więcej widzieć u swojej drużyny takiej dyspozycji i mam nadzieję, że to ostatni raz, gdy to się stało – podsumował szkoleniowiec Widzewa.

W odmiennym nastroju był opiekun Puszczy, która dziś rozegrała 50. mecz w Ekstraklasie.

Reklama

Jesteśmy bardzo zadowoleni z realizacji planu na ten mecz, gratulacje dla zespołu. Może nie weszliśmy w niego za dobrze, bo rywal miał świetną sytuację, lecz dopisało nam trochę szczęścia, a potem potrafiliśmy wykorzystać nasze atuty. Bardzo się z tego cieszę, ponieważ w przerwie właśnie na nie zwracaliśmy uwagę. To było bardzo ważne zwycięstwo i bardzo ważne trzy punkty. Brawa dla chłopaków – powiedział Tomasz Tułacz.

WIĘCEJ NA WESZŁO:

Fot. Newspix

Kaszub. Urodził się równo 44 lata po Franciszku Smudzie, co może oznaczać, że właśnie o nim myślał Adam Mickiewicz, pisząc słowa: „A imię jego czterdzieści i cztery”. Choć polskiego futbolu raczej nie zbawi, stara się pracować u podstaw. W ostatnich latach poznał zapach szatni, teraz spróbuje go opisać - przede wszystkim w reportażach i wywiadach (choć Orianą Fallaci nie jest). Piłkę traktuje jako pretekst do opowiedzenia czegoś więcej. Uzależniony od kawy i morza. Fan Marka Hłaski, Rafała Siemaszki, Giorgosa Lanthimosa i Emmy Stone. Pomiędzy meczami pisze smutne opowiadania i robi słabe filmy.

Rozwiń

Najnowsze

Anglia

Newcastle nie znalazło sposobu na Fabiańskiego. Kolejne czyste konto Polaka

Aleksander Rachwał
0
Newcastle nie znalazło sposobu na Fabiańskiego. Kolejne czyste konto Polaka

Ekstraklasa

Anglia

Newcastle nie znalazło sposobu na Fabiańskiego. Kolejne czyste konto Polaka

Aleksander Rachwał
0
Newcastle nie znalazło sposobu na Fabiańskiego. Kolejne czyste konto Polaka

Komentarze

1 komentarz

Loading...