Jagiellonia Białystok świetnie radzi sobie z owianym złą sławą łączeniem gry w lidze i europejskich pucharach. Podopieczni Adriana Siemieńca tracą ledwie dwa oczka do przewodzącego w Ekstraklasie Lecha Poznań, a w Lidze Konferencji wygrali jak na razie wszystkie swoje mecze. Nic więc dzwnego, że były piłkarz Dumy Podlasia, Maciej Makuszewski, nie szczędzi drużynie ciepłych słów.
Jego zdaniem Jaga może nawet powalczyć o obronę mistrzowskiego tytułu: – Białostoczanie znajdują się na świetnej pozycji. Zresztą spojrzałbym na zespół Adriana Siemieńca jako na całokształt. Uważam, że Jaga obecnie gra nawet lepiej niż w poprzednim sezonie, bo jest drużyną zdecydowanie bardziej dojrzałą. Zmieniła nieco swoje nastawienie i potrafi być pragmatyczna. Nie jest tak, że liczy się tylko ofensywa – ocenia Makuszewski w rozmowie z Bartłomiejem Płonką.
– Lech Poznań i Jagiellonia Białystok to obecnie dwie najlepsze drużyny w Polsce. Jeżeli Duma Podlasia solidnie przepracuje zimowy okres przygotowawczy, to moim zdaniem będzie mieć ogromne szanse, aby obronić tytuł mistrzowski – dodaje piłkarz Wigier Suwałki.
Makuszewski zauważa: Jagiellonia jest inną drużyną
Makuszewski docenia też popisy Jagiellonii w Lidze Konferencji, gdzie drużyna Adriana Siemieńca nie zaznała jeszcze smaku porażki. Ba! Udało jej się wygrać wszystkie mecze, także ten ostatni z norweskim Molde: – Było to niezwykle zasłużone zwycięstwo, a najważniejsze jest to, że zespół cały czas się rozwija i idzie do przodu. Często słyszymy wyświechtane powiedzenie, że trzeba wyciągnąć z czegoś wnioski, a w praktyce niewiele z tego wynika. Jagiellonia faktycznie te wnioski wyciągnęła i dzisiaj jest zupełnie inną drużyną niż w eliminacjach do europejskich pucharów. To doświadczenie na razie procentuje. Mówię “na razie”, bo sam jestem zaskoczony, że to wygląda aż tak dobrze – mówi były piłkarz Jagiellonii w wywiadzie dla “Przeglądu Sportowego”.
Już w najbliższy piątek Duma Podlasia rozegra spotkanie, które teoretycznie powinniśmy zapowiadać jako hit kolejki. Białostoczanie podejmą na własnym stadionie wicemistrzów Polski, ekipę Śląska Wrocław. I wszystko byłoby pięknie, gdyby Śląsk akurat nie okupował ostatniego miejsca w ekstraklasowej tabeli…
CZYTAJ WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Spadek z Dywizji A ma swoje wymierne konsekwencje
- Pora pożegnać Michała Probierza? Argumenty za i przeciw selekcjonerowi
- Policzyliśmy wszystkie “gdyby” reprezentacji Polski. Efekt: wicemistrzostwo Europy, awans w Lidze Narodów
- Trela: Joga bonito na pokaz. Michał Probierz, selekcjoner w masce
- A co jeśli w dywizji B też będą nas lać? Spadek nie gwarantuje Polsce sukcesów
Fot. Newspix