Reklama

Ancelotti przygnębiony po kolejnej porażce Realu. “Powinniśmy się martwić”

Paweł Marszałkowski

Opracowanie:Paweł Marszałkowski

06 listopada 2024, 09:02 • 2 min czytania 2 komentarze

Ostatnie tygodnie nie są najlepsze dla Realu Madryt. „Królewscy” zakończyli październik porażką 0:4 z Barceloną, a listopad przywitali przegraną z Milanem. Carlo Ancelotti nie robi dobrej miny do złej gry. – Być może pomyślimy o zmianach w zespole – przyznał włoski szkoleniowiec na pomeczowej konferencji prasowej.

Ancelotti przygnębiony po kolejnej porażce Realu. “Powinniśmy się martwić”

We wtorkowy wieczór Real zanotował drugą porażkę w fazie grupowej Ligi Mistrzów. Na Santiago Bernabeu świętowali goście z Mediolanu, którzy wygrali 3:1.

Wygląda na to, że w tej chwili nie jesteśmy zdolni do dobrej gry. Nie bronimy dobrze, jesteśmy źle zorganizowani. Tak, powinniśmy się martwić – przyznał Ancelotti po końcowym gwizdku. – Kiedy cierpimy razem, to nas jednoczy. Być może pomyślimy o zmianach w zespole, aby był on bardziej zrównoważony – dodał Włoch.

Nadal jesteśmy przekonani, że będziemy walczyć o każdy tytuł. Zawodnicy są przygnębieni, tak samo jak ja. Przed nami długa noc i czas, aby wszystko przemyśleć. Porażki są częścią futbolu. Kiedy myślisz, że wszystko idzie dobrze, nagle możesz upaść. Ale wtedy musisz znów stanąć na nogi – podsumował szkoleniowiec „Królewskich”.

Reklama

WIĘCEJ NA WESZŁO:

Fot. Newspix

Kaszub. Urodził się równo 44 lata po Franciszku Smudzie, co może oznaczać, że właśnie o nim myślał Adam Mickiewicz, pisząc słowa: „A imię jego czterdzieści i cztery”. Choć polskiego futbolu raczej nie zbawi, stara się pracować u podstaw. W ostatnich latach poznał zapach szatni, teraz spróbuje go opisać - przede wszystkim w reportażach i wywiadach (choć Orianą Fallaci nie jest). Piłkę traktuje jako pretekst do opowiedzenia czegoś więcej. Uzależniony od kawy i morza. Fan Marka Hłaski, Rafała Siemaszki, Giorgosa Lanthimosa i Emmy Stone. Pomiędzy meczami pisze smutne opowiadania i robi słabe filmy.

Rozwiń

Najnowsze

Piłka nożna

„Escobar był narcyzem, psychopatą. Zupełnie jak Hitler. Zaintrygował mnie, bo kochał piłkę nożną”

Jakub Radomski
9
„Escobar był narcyzem, psychopatą. Zupełnie jak Hitler. Zaintrygował mnie, bo kochał piłkę nożną”

Hiszpania

Piłka nożna

„Escobar był narcyzem, psychopatą. Zupełnie jak Hitler. Zaintrygował mnie, bo kochał piłkę nożną”

Jakub Radomski
9
„Escobar był narcyzem, psychopatą. Zupełnie jak Hitler. Zaintrygował mnie, bo kochał piłkę nożną”

Komentarze

2 komentarze

Loading...