Reklama

Magiera o zmianie kapitana: To była moja decyzja. Liczy się zespół

Mikołaj Wawrzyniak

Opracowanie:Mikołaj Wawrzyniak

01 listopada 2024, 18:21 • 3 min czytania 4 komentarze

Śląsk Wrocław powoli odbija się od dna. „Wojskowi” nie przegrali czterech ostatnich spotkań, a we wtorek awansowali do kolejnej rundy Pucharu Polski, eliminując Radomiaka. Już w poniedziałek czekają ich prestiżowe derby Dolnego Śląska z Zagłębiem Lubin. Głos przed potyczką zabrał trener wrocławian, Jacek Magiery. W wywiadzie dla klubowych mediów 47-latek komentuje m.in. decyzję o zmianie kapitana zespołu, jak i bolesną kontuzję czołowego jego gracza, Marcina Cebuli.

Magiera o zmianie kapitana: To była moja decyzja. Liczy się zespół

Po fatalnym starcie sezonu, Śląsk wreszcie zaczął punktować. Dwa tygodnie temu odniósł swoje pierwsze ligowe zwycięstwo w bieżącej kampanii, pokonując mielecką Stal. Z kolei w tym tygodniu pewnie triumfował w Radomiu, awansując do 1/8 finału Pucharu Polski.

Wpływ na odmianę gry „Wojskowych” miała z pewnością decyzja trenera o zmianie kapitana drużyny. Na początku października, po porażce z Cracovię tę fukncję przestał pełnić Alex Petkow, a opaska powędrowała w ręce Petera Pokornego. Od tego momentu wrocławianie jeszcze nie schodzili z boiska pokonani.

– Oboje są bardzo ważnymi postaciami. To była moja decyzja. To wyjdzie na dobre całej drużynie, liczy się zespół – podkreśla w rozmowie dla klubowych mediów Magiera. Warto podkreślić, że w przeszłości decyzje szkoleniowca potrafiły już znacząco wpływać na formę zespołu. Tak było m.in wtedy, gdy kapitanem Śląska został Erik Exposito.

47-latek odniósł się również do poważnego urazu czołowego piłkarza jego ekipy, Marcina Cebuli. Wczoraj klub oficjalnie potwierdził u niego kontuzję zerwania więzadła krzyżowego przedniego. – To bardzo przykre. Rozmawialiśmy z Marcinem na bieżąco, jesteśmy w kontakcie. Poddał się operacji. Jego przerwa w meczach i treningach potrwa kilka miesięcy. Będziemy robić wszystko, żeby jego rehabilitacja przebiegła zgodnie z planem, aby jak najszybciej, w pełni zdrowia mógł pomóc zespołowi. Takie sytuacje się zdarzają, jest to wkalkulowane w piłkę nożną. Marcin ma nasze wsparcie.

Reklama

Magiera skomentował także formę nowego nabytku „Wojskowych”, Sylvestra Jaspera, który wobec kontuzji Cebuli dostał od niego więcej szans na gre. – Póki co, Sylvester Jasper nie do końca na tym zyskał. Wprowadzamy go stopniowo do zespołu. Oczywiście trzeba pamiętać, że to inna pozycja. Najważniejsza jest jakość piłkarska, a tej moim piłkarzom nie brakuje. Każdy jest dla mnie ważny.

Śląsk znajduje się na przedostatnim, 17. miejscu w tabeli. Wrocławianie dotychczas uzbierali zaledwie dziewięć „oczek”. Początek poniedziałkowych derbów Dolnego Śląska zaplanowano na godzinę 20:30.

WIĘCEJ NA WESZŁO:

Fot. Newspix

Złośliwi powiedzą, że to brak talentu uniemożliwił mu występy na piłkarskich salonach. Rzekomo zbyt często sprawdzała się słynna opinia kibica Podbeskidzia, by „grać na Wawrzyniaka, bo jest cienki”. On pozostaje jednak przy tezie, że Wawrzyniak w polskiej piłce może być tylko jeden i nie śmiał odbierać tego zaszczytnego miana Panu Jakubowi. Kibicowsko najbliżej mu do Lecha Poznań, ale jest koneserem całej naszej kochanej Ekstraklasy do tego stopnia, że potrafi odróżnić Bergiera od Bejgera. Od czasów trenera Rijkaarda lubi napawać się grą Barcelony, choć z nią bywało różnie. W wolnych chwilach często sięga po kryminały, zwłaszcza niestraszny mu Mróz.

Rozwiń

Najnowsze

Ekstraklasa

Komentarze

4 komentarze

Loading...