Reklama

Probierz przed Portugalią: Nasza kadra ma już swój trzon

Antoni Figlewicz

Opracowanie:Antoni Figlewicz

11 października 2024, 10:46 • 2 min czytania 8 komentarzy

Selekcjoner reprezentacji Polski nie ukrywa, że jego drużyna ma wyjść na Portugalię z podniesioną głową. Jednocześnie Michał Probierz zdaje sobie sprawę, że jutro przyjdzie naszej kadrze mierzyć się z bardzo trudnym rywalem.

Probierz przed Portugalią: Nasza kadra ma już swój trzon

Dla nas to bardzo ważne spotkanie. To kolejna okazja, by sprawdzić, w jakim miejscu jesteśmy. Znowu gramy z topową drużyną, a wtedy widać najlepiej, jakie mankamenty powinniśmy poprawić – przekonuje trener Michał Probierz. – Cieszę się, że poprawiła się też sytuacja naszych piłkarzy w klubach – pod tym względem jest lepiej niż w czasie ostatniego zgrupowania – dodaje selekcjoner.

Probierz jest też przekonany, że udało się wykrystalizować grupę najważniejszych piłkarzy w naszej reprezentacji: – Trzon mamy, ale ważny jest każdy zawodnik, który może do tej kadry dołączyć. Staramy się wprowadzać nowych piłkarzy do zespołu – mówi szkoleniowiec, który widzi spory potencjał w debiutantach.

Maxi i Michael byli przeze mnie obserwowani już dużo wcześniej. Ten pierwszy to drogowskaz dla wielu chłopaków, którzy grają i wychowywali się za granicą. Swoim powrotem do Polski pokazuje, jak można wejść do seniorskiej piłki. Drugi – może nam dać wiele dobrego, to zawodnik, który potrafi grać jeden na jeden. 

„Nie czuł się gorszy od gwiazdy Premier League”. Ameyaw i jego droga do kadry [KLIKNIJ I CZYTAJ]

Reklama

Czy zatem selekcjoner uznaje zmianę pokoleniową za swój największy sukces w kadrze? – Uważam, że wielu młodych zawodników wchodzi do tej reprezentacji, a kolejni do niej pukają. Właśnie to zapoczątkowanie zmiany pokoleniowej, ale i naszą organizację gry, na pewno należy ocenić na plus. Na minus oceniłbym za to naszą umiejętność pozostania stabilnymi w meczu. Nad tym musimy dalej pracować – twierdzi Probierz.

Dziennikarze dopytywali też, czego należy się spodziewać po meczu z Portugalią i czy Polaków stać na powtórzenie wielkiego triumfu sprzed kilkunastu lat: – Takie mecze jak ten z Portugalią sprzed lat przechodzą do historii, ale ja chciałbym, byśmy wygrywali ważne spotkania częściej i nie robili święta narodowego z jednego zwycięstwa – odpowiedział Michał Probierz.

Pod znakiem zapytania stoi występ tyko jednego zawodnika, co również zdradził selekcjoner: – Sebastian Szymański ćwiczy indywidualnie, dziś po treningu zdecydujemy, czy będzie mógł zagrać jutro.

WIĘCEJ NA WESZŁO:

Fot. Newspix

Wolałby pewnie opowiadać komuś głupi sen Davida Beckhama o, dajmy na to, porcelanowych krasnalach, niż relacjonować wyjątkowo nudny remis w meczu o pietruszkę. Ostatecznie i tak lubi i zrobi oba, ale sport to przede wszystkim ciekawe historie. Futbol traktuje jak towar rozrywkowy - jeśli nie budzi emocji, to znaczy, że ktoś tu oszukuje i jego, i siebie. Poza piłką kolarstwo, snooker, tenis ziemny i wszystko, w co w życiu zagrał. Może i nie ma żadnych sportowych sukcesów, ale kiedyś na dniu sąsiada wygrał tekturowego konia. W wolnym czasie głośno fałszuje na ulicy, ale już dawno przestał się tego wstydzić.

Rozwiń

Najnowsze

1 liga

Jaja z przepisów. Bojkotujemy Wisłę Kraków – i co nam zrobisz?

Jakub Białek
0
Jaja z przepisów. Bojkotujemy Wisłę Kraków – i co nam zrobisz?

Piłka nożna

1 liga

Jaja z przepisów. Bojkotujemy Wisłę Kraków – i co nam zrobisz?

Jakub Białek
0
Jaja z przepisów. Bojkotujemy Wisłę Kraków – i co nam zrobisz?

Komentarze

8 komentarzy

Loading...