Marcin Bułka w rozmowie z TVP Sport odniósł się m.in. do medialnych doniesień łączących go z Barceloną. Reprezentant Polski opowiedział także nieco o swoim bramkarskim warsztacie.
Niedawno media obiegła informacja, że w związku z problemami z obsadą pozycji bramkarza, długoterminową opcją dla Barcelony mogłoby być sprowadzenie Marcina Bułki, który nie chce przedłużać kontraktu z Niceą. Ze słów 24-latka można wywnioskować, że w kwestii ewentualnego transferu do Barcy, coś jest na rzeczy.
– Jak to się mówi: w każdej plotce jest ziarnko prawdy. Ale jeżeli chodzi o kwestie transferowe, wolałbym żeby rozmawiać z moim menadżerem – uciął golkiper Nicei – Ja jestem od boiska, od tego żeby co tydzień utrzymywać formę i dawać argumenty, żeby chociaż mówiono o takich klubach wokół mnie. To na pewno jest komplement. Jeżeli ktoś mówi o tych klubach i coś się pojawia, dla mnie to jest zawsze ekstra bodziec i znak, że coś robię dobrze – stwierdził.
W tym kontekście istotne wydaje się, że zdaniem kadrowicza jednym z jego największych atutów jest gra nogami.
– Czuję, że jestem modelem nowoczesnego bramkarza, który bierze udział w akcjach ofensywnych zespołu. W ostatnim sezonie przyszedł trener, który pokazał mi jak używać dobrze techniki, którą mam poprzez podejmowanie decyzji na boisku. Wiadomo, że bramkarz jest wykorzystywany do wyjścia spod pressingu przeciwnika, a zazwyczaj zespoły takie jak Chorwacja czy Portugalia kryją jeden na jednego, więc bramkarz jest bardzo użyteczny i może zmienić całą akcję – wyjaśnił bramkarz.
Jutro o godzinie 20:45 Polska zmierzy się z Portugalią w ramach rozgrywek dywizji A Ligi Narodów.
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- „Nie czuł się gorszy od gwiazdy Premier League”. Ameyaw i jego droga do kadry
- Flavio Paixao: Reprezentacja Polski nie umie wykorzystać Lewandowskiego! [WYWIAD]
- Saganowski dla Weszło: Byłem o krok od FC Porto. Wszystko popsuł Janas
- Sensacyjne powołania Michała Probierza – co z nich wynika w praktyce?
- Beenhakker i Ebi napisali historię. Jak ograliśmy Portugalię w Chorzowie
Fot. Newspix