Reklama

W nocy okradziono kolejnego piłkarza Napoli

Radosław Laudański

Opracowanie:Radosław Laudański

09 października 2024, 11:48 • 2 min czytania 14 komentarzy

Juan Jesus przeżył koszmarną noc. Zawodnikowi Napoli próbowano ukraść samochód. To nie pierwszy przypadek napaści na piłkarza “Azzurrich” w obecnym sezonie. Obrońca nie kryje oburzenia i przyznaje, że przestał czuć się bezpiecznie w Neapolu. 

W nocy okradziono kolejnego piłkarza Napoli

Kradzieże we Włoszech, a w szczególności w Neapolu to niestety chleb powszedni. W przeszłości przekonał się o tym Arkadiusz Milik, a macki przestępców dotarły nawet do ówczesnego kapitana i “Syna miasta” Lorenzo Insigne. Piłkarze nadal stanowią jeden z najważniejszych celów dla złodziei. Niedawno okradziony z użyciem broni został nowy zawodnik klubu David Neres. Stało się to w momencie kiedy utknął w korku ze swoją przyszłą żoną. Wczorajszej nocy włamano się do samochodu Juana Jesusa. Obrońca nad ranem poinformował o zdarzeniu na swoim “Instagramie”. W swoim wpisie nie szczędził gorzkich słów.

Niepokój

Po próbie kradzieży Brazylijczyk ujawnił m.in., że w ostatnim miesiącu znalazł pięć nadajników GPS, które zostały zamontowane w jego samochodzie, co budzi w nim ogromny niepokój.
– Zero bezpieczeństwa! Po prawie miesiącu prześladowania, dzisiaj próbowali ukraść mi samochód. Co za fatalne uczucie, chce mi się wymiotować! To, co wydarzyło się dzisiejszego wieczoru, to tylko wisienka na torcie. W ciągu miesiąca znalazłem w aucie pięć airtagów (nadajników GPS). Sama świadomość, że ci przestępcy wiedzą, gdzie mieszkam, nie daje mi spokoju ducha. Niestety już nigdy nie poczuje się bezpiecznie w tym niezwykle pięknym mieście. Wiem jak drugorzędne są dobra materialne, ale świadomość, że ktoś obcy naruszył moją własność osobistą, naprawdę mnie obrzydza – wyjaśnił na swoim Instagramie Juan Jesus.
Reklama
Sprawa stała się głośnym tematem zarówno w neapolitańskich, jak i włoskich mediach. Na razie do zdarzenia nie odniósł się klub. 33-letni Brazylijczyk jest piłkarzem Napoli od 2021 roku. W obecnym sezonie spadła jego pozycja w hierarchii drużyny, ponieważ rozegrał zaledwie 169 minut we wszystkich rozgrywkach.
WIĘCEJ NA WESZŁO: 

Urodzony w tym samym roku co Theo Hernandez i Lautaro Martinez. Miłośnik wszystkiego co włoskie i nacechowane emocjonalną otoczką. Takowej nie brakuje również w rodzinnym Poznaniu, gdzie od ponad dwudziestu lat obserwuje huśtawkę nastrojów lokalnego społeczeństwa. Zwolennik analitycznego spojrzenia na futbol, wyznający zasadę, że liczby nie kłamią. Podobno uważam, że najistotniejszą cnotą w dziennikarstwie i w życiu jest poznawanie drugiego człowieka, bo sporo można się od niego nauczyć. W wolnych chwilach sporo jeździ na rowerze. Ani minutę nie grał w Football Managera, bo coś musi zostawić sobie na emeryturę.

Rozwiń

Najnowsze

Boks

Olbrzym nie dogonił króliczka. Usyk ponownie pokonał Fury’ego!

Szymon Szczepanik
11
Olbrzym nie dogonił króliczka. Usyk ponownie pokonał Fury’ego!
Anglia

Fabiański: Nie spodziewałem się, że tak długo będę grał w Premier League

Bartosz Lodko
1
Fabiański: Nie spodziewałem się, że tak długo będę grał w Premier League
Hiszpania

Cierpiące Atletico wygrało w końcówce! Koszmarne pudło Lewandowskiego

Jakub Radomski
55
Cierpiące Atletico wygrało w końcówce! Koszmarne pudło Lewandowskiego

Piłka nożna

Anglia

Fabiański: Nie spodziewałem się, że tak długo będę grał w Premier League

Bartosz Lodko
1
Fabiański: Nie spodziewałem się, że tak długo będę grał w Premier League
Hiszpania

Cierpiące Atletico wygrało w końcówce! Koszmarne pudło Lewandowskiego

Jakub Radomski
55
Cierpiące Atletico wygrało w końcówce! Koszmarne pudło Lewandowskiego

Komentarze

14 komentarzy

Loading...