Reklama

Paul Pogba wróci już w styczniu! Zawieszenie skrócone z czterech lat do 18 miesięcy

Paweł Marszałkowski

Opracowanie:Paweł Marszałkowski

04 października 2024, 19:42 • 2 min czytania 5 komentarzy

Paul Pogba odetchnął z ulgą. Sportowy Sąd Arbitrażowy w Lozannie skrócił dyskwalifikację Francuza z czterech lat do 18 miesięcy. Oznacza to, że 31-letni pomocnik Juventusu wróci do treningów już w styczniu, a od marca będzie mógł rozgrywać mecze.

Paul Pogba wróci już w styczniu! Zawieszenie skrócone z czterech lat do 18 miesięcy

Wszystko zaczęło się 20 sierpnia ubiegłego roku, gdy po ligowym meczu Juventusu z Udinese Pogbę zaproszono na rutynowe badania antydopingowe. Wynik testu był pozytywny i wykazał obecność metabolitów testosteronu. We wrześniu Francuz został zawieszony przez włoski trybunał antydopingowy. W październiku wynik testu został potwierdzony w analizie drugiej próbki. W lutym mistrz świata z 2018 roku został oficjalnie zdyskwalifikowany na cztery lata, czyli do września 2027 roku.

Pogba złożył apelację. Miesiące walki o skrócenie dyskwalifikacji przyniosły efekt. O przychylnym dla 31-latka wyroku Sportowego Sądu Arbitrażowego poinformował dziennikarz „Daily Mail” Sami Mokbel. 

Reklama

Czteroletnia dyskwalifikacja została skrócona do 18 miesięcy. Oznacza to, że Pogba będzie mógł powrócić do treningów z Juventusem już w styczniu przyszłego roku. W marcu pomocnik będzie do dyspozycji Thiago Motty w oficjalnych meczach. Zniesiono również początkową karę finansową w wysokości 5000 euro.

Mimo dyskwalifikacji, Juventus nie rozwiązał kontraktu z 91-krotnym reprezentantem Francji. Umowa obowiązuje do czerwca 2026 roku.

WIĘCEJ NA WESZŁO:

Fot. Newspix

Kaszub. Urodził się równo 44 lata po Franciszku Smudzie, co może oznaczać, że właśnie o nim myślał Adam Mickiewicz, pisząc słowa: „A imię jego czterdzieści i cztery”. Choć polskiego futbolu raczej nie zbawi, stara się pracować u podstaw. W ostatnich latach poznał zapach szatni, teraz spróbuje go opisać - przede wszystkim w reportażach i wywiadach (choć Orianą Fallaci nie jest). Piłkę traktuje jako pretekst do opowiedzenia czegoś więcej. Uzależniony od kawy i morza. Fan Marka Hłaski, Rafała Siemaszki, Giorgosa Lanthimosa i Emmy Stone. Pomiędzy meczami pisze smutne opowiadania i robi słabe filmy.

Rozwiń

Najnowsze

Francja

Hiszpania

Trela: Ostatni Mohikanin. Długowieczność Roberta Lewandowskiego

Michał Trela
4
Trela: Ostatni Mohikanin. Długowieczność Roberta Lewandowskiego

Komentarze

5 komentarzy

Loading...