Po piątkowym spotkaniu z Pogonią Szczecin atmosfera w Legii Warszawa stała się niezwykle napięta. “Wojskowi” stracili kolejne punkty, a tuż przed meczem urazu nabawił się ich czołowy snajper, Tomas Pekhart. Fani stołecznego klubu mogą jednak odetchnąć. Czech normalnie trenuje z zespołem przed ligowym starciem z zabrzanami. Goncalo Feio będzie mógł także skorzystać z usług wracającego po kontuzji Claude Goncalvesa – podaje portal “Legia.net”.
Czeski piłkarz znalazł się w kadrze na mecz w Szczecinie. Ostatecznie portugalski szkoleniowec nie mógł liczyć na swojego napastnika, gdyż ten został niefortunnie trafiony piłką w głowę podczas rozgrzewki. Pekharta odwieziono do szpitala.
Szczegółowe badania w Warszawie nie wykazały żadnego poważnego urazu. W klubie odetchnęli, a Pekhart trenuje już w tym tygodniu na pełnych obrotach – przekazał portal “Legia.net”.
Ponadto szansę na kolejny występ przy Łazienkowskiej dostanie najprawdopodobniej Goncalves. Pomocnik wraca do zdrowia po urazie, którego nabawił się w meczu z Rakowem. Razem z Czechem jest brany pod uwagę w kontekście wyjściowego składu na Górnik.
Do gry przeciwko ekipie Jana Urbana nie jest zdolny za to Sergio Barcia. Hiszpan doznał kontuzji w starciu z Rakowem i nadal nie trenuje z pierwszą drużyną. Oprócz tego Goncalo Feio nie będzie mógł skorzystać oczywiście z usług Juergena Elitima, którego realny powrót datuje się dopiero na początek rundy wiosennej.
Pekhart wystąpił aż 155 razy w barwach Legii. Dla stołecznego zespołu zdobył 61 bramek i zaliczył osiem asyst. W tym sezonie wciąż czeka na swoje premierowe trafienie w rozgrywkach Ekstraklasy. Do siatki rywali trafiał tylko w eliminacjach Ligi Konferencji. Tam Czech ma na swoim koncie trzy gole.
Legia Warszawa zajmuje dopiero ósmą lokatę w ligowej tabeli. “Wojskowi” uzbierali 14 punktów w dziewięciu meczach Ekstraklasy. W sobotę przy Łazienkowskiej podejmą Górnika Zabrze. Pierwszy gwizdek sędziego zaplanowano o 20:15.
WIĘCEJ NA WESZŁO:
-
Nie być hipokrytą. Świetnie, że Szczęsny przerywa emeryturę dla Barcelony
- Szczęsny zasłużył na filmową puentę. Barcelona naprawi błąd Juventusu
-
Nie tylko Szczęsny. Kto jeszcze wracał z piłkarskiej emerytury?
Fot. Newspix