Jak zapewne wiecie, po ostatniej kolejce ligowej Zagłębie Lubin pożegnało trenera Fornalika oraz dyrektora Burlikowskiego. Obaj latem dostali kontrakty na kolejny rok, ale nie podołali wyzwaniu. “Miedziowi” są obecnie w strefie spadkowej i nie jest to żaden przypadek. Wyglądają słabiutko, zdecydowanie słabiej niż oczekiwano. Stąd postawienie na zupełnie nową twarz, Marcina Włodarskiego, którego wybór jest o tyle niespodziewany, że to trener bez doświadczenia w dorosłej piłce klubowej.
Do tej pory Włodarski pokazał się ze świetnej strony podczas pracy z młodzieżą w reprezentacjach U-15, U-16, U-17 i U-18, ale ma też obycie z dorosłą kadrą za kadencji Michała Probierza. Ba, zdaniem prezesa Zagłębia Lubin, Pawła Jeża, który zgodził się odsłonić kulisy swojej decyzji, to jeden z ważniejszych punktów w życiorysie 42-letniego szkoleniowca. Właśnie ta praca w sztabie dorosłej reprezentacji ma zaprocentować w jego pierwszym epizodzie w klubowych realiach.
To absolutnie świeże nazwisko na karuzeli trenerskiej w Ekstraklasie. Prezes “Miedziowych” wytłumaczył nam, dlaczego nie skusił się na fachowca, który już zna smak pracy na najwyższym szczeblu, a także zaprzeczył, że w jakimkolwiek momencie rozważał zatrudnienie typowego strażaka.
***
Bierzecie trenera nieopierzonego. Z sukcesami w piłce młodzieżowej w realiach reprezentacji, owszem, ale bez doświadczenia w seniorskiej piłce. Wiadomo, że jego atutem jest praca z młodzieżą, a wy chcecie identyfikować się jako klub na niej bazujący, ale czy to na pewno dobry timing na kogoś takiego?
Wie pan, że trener Włodarski był od dłuższego czasu w sztabie trenerskim Michała Probierza? Prowadzić treningi, przeprowadzać analizy i przygotowywać zawodników pokroju Lewandowskiego czy Zielińskiego – większego kontaktu z lepszymi seniorami chyba nie można mieć w polskiej piłce. Dlatego kompletnie się nie obawiam. Trener Włodarski od dłuższego czasu szykował się do tej roli. Jestem przekonany, co do jego warsztatu i chcę podkreślić, że to nie jest wybór z ostatniego tygodnia. My jako klub obserwowaliśmy karierę trenera od wielu, wielu miesięcy. Analizowaliśmy profile trenerów, bo uważam, że każdy klub powinien mieć alternatywę, tzw. plan B.
Powiem wprost: nie rozmawiałem z innymi trenerami. Osobiście byłem zdecydowany na trenera Włodarskiego w momencie, gdy podjęliśmy decyzję o rozstaniu z trenerem Fornalikiem. Oczywiście boisko zweryfikuje wszystko, natomiast jesteśmy w sytuacji, w której trzeba nowego impulsu i nowoczesnego spojrzenia, a trener Włodarski, człowiek z kwalifikacjami i bagażem w postaci dziesiątek stażów w topowych klubach Europy, nam to daje. To jest warsztat, którego Zagłębie dzisiaj potrzebuje. Zagłębie oparte na wprowadzaniu młodzieży do pierwszego zespołu. To nasz model działania. Czerpiemy z niego korzyści sportowe i finansowe, właśnie poprzez promocję młodych zawodników, którzy później trafiają do kadry.
To argument bardzo ważny, ale często pomijany. Zagłębie ma w tej chwili 15 wychowanków w pierwszym zespole, z czego 12 to zawodnicy poniżej 22. roku życia. Gdzie, jeśli nie w takim klubie, trener o takim profilu, ma odnieść sukces? Uważam, że nasz klub jest idealnie skrojony pod trenera Włodarskiego. Moim zdaniem dobrze się dobraliśmy. To wypali. Oczywiście w sporcie się wygrywa i przegrywa, dzieją się różne rzeczy, ale wierzę w ten projekt.
Czyli nie było takiej pokusy, żeby sięgnąć po ograne nazwisko z karuzeli? Albo strażaka, który podniósłby was z dołu tabeli?
Nie, kompletnie nie. Mamy za sobą wielogodzinne rozmowy z trenerem Włodarskim, więc widziałem jego przygotowanie merytoryczne, fachowe analizy, poznałem jego charakter. Wierzę w ten zespół pod wodzą tego szkoleniowca.
Nie było problemów z PZPN-em w kontekście wyjęcia go ze struktur związku?
Nie i w tym momencie chciałbym podziękować kilku osobom. Choćby trenerowi Probierzowi za podjęcie takiej decyzji, że oddaje swojego człowieka ze sztabu, mimo że zbliżają się kolejne mecze na zgrupowaniu, a trener Włodarski brał udział w przygotowaniach. Praca z trenerem Probierzem w dorosłej reprezentacji to też dla mnie świetna rekomendacja. I dziękuję całemu związkowi z Cezarym Kuleszą na czele, w tym dyrektorowi Dornie, bo to nie była dla nich łatwa decyzja. Ale przekonałem ich wizją, że przecież poza wynikami reprezentacji najważniejsze dla polskiej piłki jest dobro klubów. Gdy kluby będą silne, dobrze prowadzone, z fachowcami, którzy wprowadzają młodych zawodników – będzie też korzystać reprezentacja. Stąd decyzja związku, żeby nie zamykać drogi trenerowi. Tam też widzą, że Zagłębie to idealny projekt dla trenera Włodarskiego. Chyba nie ma lepszego klubu, w którym mógłby pokazać swoje umiejętności. Na to liczy PZPN i my jako Zagłębie Lubin.
WIĘCEJ O POLSKIEJ PIŁCE NA WESZŁO:
- Trela: Osiem resetów w pięć lat. Wisła Królewskiego, czyli słowa, nie czyny
- Umacnianie wałów, organizacja zbiórek. Polski sport w walce z powodzią
- Warchoł: „Polskie szkółki są dramatycznie zarządzane!”
Fot. Newspix