Reklama

Chorwacja już ogłosiła kadrę na mecze z Polską i Szkocją

Mikołaj Wawrzyniak

Opracowanie:Mikołaj Wawrzyniak

23 września 2024, 14:40 • 2 min czytania 1 komentarz

Selekcjoner reprezentacji Chorwacji, Zlatko Dalić, z dużym wyprzedzeniem ogłosił kadrę na październikowe spotkania Ligi Narodów. Jego podopieczni najpierw 12 października podejmą Szkotów w Zagrzebiu, a trzy dni później na Stadionie Narodowym w Warszawie zmierzą się z naszą drużyną narodową.

Chorwacja już ogłosiła kadrę na mecze z Polską i Szkocją

W drużynie rywali reprezentacji Polski nie zabrakło ich największych gwiazd, jak między innymi Luki Modricia, Mateo Kovacicia czy Josko Gvardiola.

Bramkarze: Dominik Livaković (Fenerbahce), Ivica Ivusić (Pafos), Dominik Kotarski (PAOK).

Obrońcy: Josko Gvardiol (Manchester City), Duje Caleta-Car (Lyon), Borna Sosa (Torino), Josip Sutalo (Ajax), Marin Pongracić (Fiorentina), Martin Erlić (Bologna).

Pomocnicy: Luka Modrić (Real Madryt), Mateo Kovacić (Manchester City), Mario Pasalić (Atalanta), Luka Ivanusec (Feyenoord), Luka Sucić (Real Sociedad), Kristijan Jakić (Augsburg), Martin Baturina (Dinamo Zagrzeb), Petar Sucić (Dinamo Zagrzeb), Nikola Moro (Bologna).

Reklama

Napastnicy: Ivan Perisić (PSV), Andrej Kramarić (Hoffenheim), Bruno Petković (Dinamo Zagrzeb), Mislav Orsić (Trabzonspor), Marko Pjaca (Dinamo Zagrzeb), Ante Budimir (Osasuna), Igor Matanović (Eintracht Frankfurt).

Lista rezerwowych: Nikola Vlasić (Torino), Marco Pasalić (Rijeka), Nediljko Labrović (Augsburg), Toni Fruk (Rijeka), Robert Ljubicić (AEK), Dominik Prpić (Augsburg).

 


Chorwacja po zwycięstwie z Polską 1:0 i porażce 1:2 z Portugalią, ma na swoim koncie trzy punkty w tabeli grupy 1. dywizji A Ligi Narodów.

Reklama

WIĘCEJ NA WESZŁO:

Fot. Newspix

Złośliwi powiedzą, że to brak talentu uniemożliwił mu występy na piłkarskich salonach. Rzekomo zbyt często sprawdzała się słynna opinia kibica Podbeskidzia, by „grać na Wawrzyniaka, bo jest cienki”. On pozostaje jednak przy tezie, że Wawrzyniak w polskiej piłce może być tylko jeden i nie śmiał odbierać tego zaszczytnego miana Panu Jakubowi. Kibicowsko najbliżej mu do Lecha Poznań, ale jest koneserem całej naszej kochanej Ekstraklasy do tego stopnia, że potrafi odróżnić Bergiera od Bejgera. Od czasów trenera Rijkaarda lubi napawać się grą Barcelony, choć z nią bywało różnie. W wolnych chwilach często sięga po kryminały, zwłaszcza niestraszny mu Mróz.

Rozwiń

Najnowsze

Piłka nożna

Anglia

Guardiola po laniu od Tottenhamu: Przez osiem lat nie przeżyliśmy czegoś podobnego

Paweł Marszałkowski
2
Guardiola po laniu od Tottenhamu: Przez osiem lat nie przeżyliśmy czegoś podobnego

Komentarze

1 komentarz

Loading...