Daniele De Rossi nie dogadał się z zarządem Romy, a kością niezgody okazał się… Paulo Dybala. O szczegółach poinformował serwis “La Repubblica”.
Kilka dni temu na stronie Romy pojawiła się informacja, że Daniele De Rossi przestaje pełnić obowiązki pierwszego trenera.
Tym samym jasne stało się, że misja 41-latka, który zastąpił Jose Mourinho, zakończyła się niepowodzeniem. AS Roma znajduje się na szesnastym miejscu w tabeli Serie A, notując w obecnym sezonie trzy remisy i porażkę.
Tymczasem o kulisach rozstania poinformował serwis “La Repubblica”. Zgodnie z doniesieniami tego portalu, kością niezgody okazał się… Paulo Dybala. Działacze mieli postawić warunek, aby De Rossi nie dawał mu szans na grę, bo w innym przypadku doszłoby do automatycznego przedłużenia kontraktu Argentyńczyka. Uniemożliwienie tego wiązało się dla zarządu z oszczędnością rzędu 30 milionów euro.
De Rossi nie zgodził się na takie warunki, argumentując, że dla niego liczy się jedynie aspekt sportowy. Ostatecznie okazało się to kluczowym czynnikiem, po którym nadeszło rozstanie. Teraz o losach Dybali zadecyduje nowy kapitan włoskiego okrętu Ivan Jurić.
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Jest recepta Jankowskiego na problemy Korony: ej, miasto, daj kasę!
- Ręcznik w bramce i czerwona kartka. Świetny powrót Barcy do Ligi Mistrzów!
- Carlo Ancelotti rozwiąże łamigłówkę? Real w poszukiwaniu balansu
Fot. Newspix