Prawdziwą tragedią jest każde stracone ludzkie życie, ale warto również odnotować, jak druzgocący wpływ ma żywioł na życie codzienne w Prudniku. Koszt remontowanego stadionu wynosił około 29 milionów złotych, oficjalne otwarcie zaplanowano już na przyszły rok, lecz teraz wiadomo już, że nic z tego, ponieważ całe miejsce wygląda jak opuszczony basen.
Fala powodzi spowodowała ogromne spustoszenie, zwłaszcza w południowo-zachodniej części Polski. Jesteśmy świadkami prawdziwych dramatów, utraconych majątków, nie obyło się niestety również bez ofiar. Nawet w tej chwili nie można stwierdzić, że najgorsze już za nami. Wszystko spowodowane jest niżem genueńskim.
Strat jest mnóstwo. Oberwał między innymi stadion w Prudniku, który był remontowany od wielu miesięcy, a ukończenie prac zaplanowano na 2025 rok. Natura jednak ma to do siebie, że zdarza jej się kompletnie burzyć plany człowieka – wiadomo już, że inwestycja 29 milionów złotych poszła w tym wypadku na marne.
Zalane jest całe miasto, woda wdarła się także do hali koszykarskiej drugoligowej Pogoni:
Tragedia u nas na „Obuwniku’😥😥😥#2lkosz #1lkosz pic.twitter.com/qr55uL72il
— KS Pogoń Prudnik (@kspogonprudnik) September 15, 2024
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Papszun, Feio i dwie kompletnie różne rzeczywistości [KOMENTARZ]
- Broni się praca Zielińskiego. Korona wygrywa i wychodzi ze strefy spadkowej
- Największym rywalem Zmarzlika jest sentyment do lat minionych [KOMENTARZ]
Fot. TVN24/Screen