Reklama

Zmarzlik jest wielki! Piąty indywidualny tytuł mistrza świata dla Polaka! 

Błażej Gołębiewski

Autor:Błażej Gołębiewski

14 września 2024, 21:51 • 4 min czytania 9 komentarzy

Co to był za wieczór w Vojens! Bartosz Zmarzlik z piątym indywidualnym mistrzostwem świata na żużlu! Fantastycznie zaprezentował się Polak, który w tegorocznym cyklu znów nie miał sobie równych, pieczętując trzeci z rzędu tytuł jeszcze przed ostatnim Grand Prix. 

Zmarzlik jest wielki! Piąty indywidualny tytuł mistrza świata dla Polaka! 

Potrzebna dobra jazda, ale i szczęście 

Dzisiejsza sytuacja w Vojens była poniekąd zbliżona do tej, która miała miejsce rok temu. Wtedy to Bartosz Zmarzlik również mógł przypieczętować tytuł mistrza świata. Na duńskim torze Polak pojawił się z przewagą 24 punktów w klasyfikacji generalnej nad drugim Fredrikiem Lindgrenem. Ale marzenia o tytule zostały brutalnie rozbite przez regulamin, a właściwie jego niedotrzymanie przez Zmarzlika. Przywdział on bowiem nieprawidłowy kevlar – taki, na którym zabrakło polskiej flagi, logo FIM i znaku jednego ze sponsorów. I właśnie w tak kuriozalny sposób trzykrotny wówczas jeszcze indywidualny mistrz świata musiał odłożyć w czasie świętowanie kolejnego złota w cyklu SGP, które ostatecznie zdobył.

Tym razem Polak skrupulatnie dbał o to, by każda z kwestii proceduralnych była dopięta na ostatni guzik. Takiej wpadki jak rok temu nie można było powtórzyć, natomiast to, co powtórzyło się na pewno, to możliwość zapewnienia sobie mistrzostwa właśnie w Vojens. Ale potrzebny był do tego nie tylko dobry występ w GP Danii – Zmarzlik musiał także liczyć na nieco gorszą dyspozycję dwóch rywali, którzy jako jedyni pozostawali jeszcze w walce o tytuł. Mowa o Lindgrenie i Robercie Lambercie, choć tak naprawdę realnie zagrozić mógłby jeszcze Polakowi tylko pierwszy z nich. 

Szwed w klasyfikacji generalnej przed GP w Vojens znajdował się na drugim miejscu, mając w dorobku 124 punkty, czyli 17 mniej od Zmarzlika i 7 więcej od Lamberta. Jaki zatem scenariusz dawał naszemu żużlowcowi piąte indywidualne mistrzostwo świata? Teoretycznie zadanie było proste – wygrać i liczyć na to, że bezpośrednio za plecami na mecie nie znajdzie się Lindgren. W takim układzie Szwed nie miałby już szans na dogonienie Zmarzlika w „generalce”. Nadal jednak trzeba było liczyć się także z Lambertem.

Szczęścia nie zabrakło 

Na taki rozwój wypadków liczyli więc polscy kibice. I już od początku GP Danii mieli powody do radości, bo świetnie w swoich biegach prezentował się czterokrotny jeszcze mistrz świata, wygrywając lub dojeżdżając na metę na drugiej pozycji. Nie można było tego samego powiedzieć o najgroźniejszym rywalu do tytułu, czyli Fredriku Lindgrenie. Szwed totalnie pogubił się w Vojens, po trzech startach mając na koncie zaledwie dwa punkty. W kolejnym biegu skończył jako ostatni, co wykluczyło go z udziału w półfinale, a tym samym dalszej walki o mistrzostwo w cyklu SGP. 

Reklama

W rywalizacji ze Zmarzlikiem pozostał natomiast Lambert. Brytyjczyk nie jeździł w Danii źle, choć w bezpośrednim pojedynku z Polakiem, który miał miejsce w 14. biegu, górą był nasz żużlowiec, meldując się na mecie na drugim miejscu – przed trzecim Lambertem. Ostatecznie to właśnie Zmarzlik wygrał rundę zasadniczą i znalazł się oczywiście w półfinale, ale tego samego dokonał zawodnik z Wielkiej Brytanii. Czterokrotny mistrz świata musiał więc zachować koncentrację do samego końca, by dobrze zaprezentować się w dalszym etapie rywalizacji i awansować do najlepszej czwórki GP Danii.

Tak też się stało. Zmarzlik wyjechał w pierwszym biegu półfinałowym i nie dał szans rywalom, wygrywając i przybliżając się znacząco do tytułu. A ten mógł zdobyć nawet bez konieczności zwyciężania w Vojens – wystarczyło, by w drugim półfinale Lambert zajął trzecie lub czwarte miejsce. Ale Brytyjczyk nie zamierzał odpuszczać i też awansował do wielkiego finału.

Wszystko miało więc rozstrzygnąć się w ostatnim biegu. Emocje w Vojens sięgały zenitu, a Zmarzlikowi wystarczało – oczywiście przy zwycięstwie Lamberta – dojechać na drugim miejscu. I to właśnie taki scenariusz ziścił się w Danii. Choć na początku wyścigu finałowego Polak spadł na chwilę na trzecią lokatę, to sekundy później był już bezpośrednio za prowadzącym Robertem Lambertem. Taka też kolejność utrzymała się już do końca – zwyciężył Brytyjczyk, drugi był Zmarzlik, trzeci na mecie zameldował się drugi z Biało-Czerwonych, Maciej Janowski, a ostatni dojechał Andrzej Lebiediew. A to oznacza piąty w karierze i zarazem trzeci z rzędu tytuł indywidualnego mistrza świata na żużlu właśnie dla Bartosza Zmarzlika!

Pierwsza czwórka Grand Prix Danii:

  1. Bartosz Zmarzlik (Polska): (2,3,3,2,2,3,2), 17 pkt
  2. Robert Lambert (Wielka Brytania): (1,2,3,1,3,2,3), 15 pkt
  3. Maciej Janowski (Polska): (3,2,2,0,3,3,1), 14 pkt
  4. Andrzej Lebiediew (Łotwa) (1,3,3,1,1,3,0), 12 pkt

KLASYFIKACJA GENERALNA SGP:

Reklama
  1. Bartosz Zmarzlik (Polska) 159 pkt. 
  2. Robert Lambert (Wielka Brytania) 137 pkt. 
  3. Fredrik Lindgren (Szwecja) 127 pkt.
  4. Martin Vaculik (Słowacja) 114 pkt. 

Fot. Newspix.pl

Czytaj więcej o żużlu:

Uwielbia boks, choć ostatni raz na poważnie bił się w podstawówce (i wygrał!). Pisanie o inseminacji krów i maszynach CNC zamienił na dziennikarstwo, co było jego marzeniem od czasów studenckich. Kiedyś notorycznie wyżywał się na gokartach, ale w samochodzie przestrzega przepisów, będąc nudziarzem za kierownicą. Zachował jednak miłość do sportów motorowych, a największą słabość ma do ich królowej – Formuły 1. Kocha też Real Madryt, mimo że pierwszą koszulką piłkarską, którą przywdział w życiu, był trykot Borussii Dortmund z Matthiasem Sammerem na plecach.

Rozwiń

Najnowsze

Polecane

“Trzeba wyrzucić ją do śmietnika”. “Nie chciałbym, żeby zniknęła”. Haka na ustach całego świata

Błażej Gołębiewski
1
“Trzeba wyrzucić ją do śmietnika”. “Nie chciałbym, żeby zniknęła”. Haka na ustach całego świata

Polecane

Polecane

“Trzeba wyrzucić ją do śmietnika”. “Nie chciałbym, żeby zniknęła”. Haka na ustach całego świata

Błażej Gołębiewski
1
“Trzeba wyrzucić ją do śmietnika”. “Nie chciałbym, żeby zniknęła”. Haka na ustach całego świata

Komentarze

9 komentarzy

Loading...