W poniedziałek w wieku 87 lat zmarł Stanisław Kocot – poinformowała na oficjalnej stronie Stal Rzeszów. Przez wiele lat działał w Podkarpackim ZPN i szkolił trenerów, a wcześniej sam z sukcesami prowadził drużyny w tym regionie.
Kocot przed rozpoczęciem zawodu trenera, grał w piłkę, ale bez większych sukcesów. Występował w drużynach juniorskich klubu Dąb Dębno. Później, gdy studiował w Warszawie na AWF-ie, którą ukończył, był zawodnikiem uniwersyteckiego zespołu. Po ukończeniu edukacji przeniósł się do Szczecina, gdzie podjął się pracy jako trener lokalnych Czarnych. Tam spędził sześć lat (1960-1966).
Następnie przeprowadził się do Rzeszowa, gdzie jak się później okazało, spędził resztę życia. Najbardziej kojarzony jest ze Stalą. Prowadził ten klub aż cztery razy. Był ostatnim trenerem Stali Rzeszów w Ekstraklasie. W późniejszym okresie wprowadził również ją do II ligi (odpowiednik dzisiejszej I ligi).
– Poza czterokrotnym prowadzeniem drużyn Stali Rzeszów, Stanisław Kocot pełnił w naszym klubie również funkcję koordynatora trenerów (szefa wyszkolenia). Jako szkoleniowiec poprowadził także juniorską reprezentację województwa rzeszowskiego do zdobycia Pucharu Michałowicza, odnosił również sukcesy z reprezentacją województwa w turnieju Regions Cup. Pełnił też funkcję szefa rady trenerów Podkarpackiego Związku Piłki Nożnej – czytamy we wspomnieniu o Stanisławie Kococie na oficjalnej stronie Stali.
Zmarły w poniedziałek Stanisław Kocot był 𝐨𝐬𝐭𝐚𝐭𝐧𝐢𝐦 𝐭𝐫𝐞𝐧𝐞𝐫𝐞𝐦 𝐒𝐭𝐚𝐥𝐢 𝐑𝐳𝐞𝐬𝐳𝐨́𝐰 𝐰 𝐄𝐤𝐬𝐭𝐫𝐚𝐤𝐥𝐚𝐬𝐢𝐞. Prowadził biało-niebieskich łącznie w 133 meczach rozegranych na poziomach I, II i III ligi, notując z naszym Klubem również awans na zaplecze… pic.twitter.com/1UyNGf8h8V
— Stal Rzeszów (@StalRzeszow) September 11, 2024
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Jest, jak jest, lepiej nie będzie. Reprezentacji Polski brakuje jakości, żeby pokazać pazur
- Nic się nie stało. Serio. Przecież jesteśmy średniakami
- Koniec z sentymentami. Reprezentacja zweryfikowała tych, którzy nie grają
- Trela: Tacy sami, a ściana między nami. Szklany sufit nad Polakami w starciach z najwyższą półką
Fot. Newspix