Reklama

Koniec kariery wielkiego skoczka! Szok w Norwegii

Kacper Marciniak

Opracowanie:Kacper Marciniak

11 września 2024, 17:45 • 2 min czytania 2 komentarze

Daniel Andre Tande to bez wątpienia jeden z najlepszych skoczków końcówki poprzedniej dekady. Ale niezłe wyniki osiągał nawet w ostatnich sezonach. Tym bardziej zadziwiająca jest informacja, która dotarła do nas dzisiaj: 30-latek postanowił zakończyć karierę!

Koniec kariery wielkiego skoczka! Szok w Norwegii

Skoczek swoją decyzję ogłosił dzisiaj w trakcie konferencji prasowej. Co ciekawe, niedawno Tande dowiedział, że nie będzie częścią narodowej kadry Norwegii.

– Jestem pewien, że gdybym w tym roku znalazł się w kadrze narodowej, i tak podjąłbym taką samą decyzję. Nie ma to nic wspólnego z trudnościami finansowymi. Gdybym chciał, zrobiłbym wszystko, aby być przygotowanym do startów. Przyszłość po zakończeniu kariery to był mój największy koszmar jako nastolatka, ale teraz jest to coś, czego nie mogłem się doczekać – przekazał Norweg (cytat za skijumping.pl).

Życiowa forma Tande przypadła na lata 2016-2018 kiedy chociażby przez długi czas rywalizował jak równy z równym z Kamilem Stochem. Polscy kibice na pewno do dzisiaj wspominają nieudany skok Norwega w Bischofshofen, który zmienił los rywalizacji o Złotego Orła. W 2018 roku Norweg poniekąd odbił sobie to niepowodzenie, zdobywając złoto w mistrzostwach świata w lotach.

Norweski zawodnik wielkie sukcesy osiągał jednak przede wszystkim w rywalizacji drużynowej. Jest mistrzem olimpijskim z Pjongczang (2018) oraz aż trzykrotnym mistrzem świata na skoczni dużej (2016, 2018 i 2020). Ostatni sezon w Pucharze Świata był jednym z najgorszych w karierze Tandego (dopiero 38. miejsce w generalce). W poszukiwaniu jego ostatniego podium nie musimy się jednak cofać specjalnie daleko – bo do lutego 2023 roku (wówczas zajął trzecie miejsce w Willingen).

Reklama

Najwidoczniej Tande uznał jednak, że nie chce walczyć o powrót do wysokiej formy. W sezonie 2024/2025 nie zobaczymy już utytułowanego Norwega.

Fot. Newspix.pl

Na Weszło chętnie przedstawia postacie, które jeszcze nie są na topie, ale wkrótce będą. Lubi też przeprowadzać wywiady, byle ciekawe - i dla czytelnika, i dla niego. Nie chodzi spać przed północą jak Cristiano czy LeBron, ale wciąż utrzymuje, że jego zajawką jest zdrowy styl życia. Za dzieciaka grywał najpierw w piłkę, a potem w kosza. Nieco lepiej radził sobie w tej drugiej dyscyplinie, ale podobno i tak zawsze chciał być dziennikarzem. A jaką jest osobą? Momentami nawet zbyt energiczną.

Rozwiń

Najnowsze

Ekstraklasa

Co zazwyczaj mówi piłkarz po transferze do Rakowa? Ja tylko przejazdem

Paweł Paczul
7
Co zazwyczaj mówi piłkarz po transferze do Rakowa? Ja tylko przejazdem

Skoki

Komentarze

2 komentarze

Loading...