Anderson, były piłkarz znany z występów m.in. w Manchesterze United, trafił do więzienia. Zdobywca Ligi Mistrzów i czterokrotny mistrz Anglii w barwach Czerwonych Diabłów, trafił za kratki w związku z niepłaceniem alimentów.
To nie pierwsze problemy z prawem Brazylijczyka. W 2021 roku wobec byłego piłkarza United zostały postawione zarzuty udziału w zorganizowanej grupie przestępczej handlującej kryptowalutami. Teraz został zatrzymany pod zarzutem uchylania się od płacenia alimentów. Jak podają media, należności mają sięgać kwoty 45 000 funtów.
36-latek trafił do aresztu w Porto Alegre, gdzie spędzi najbliższe 30 dni. Zostanie zwolniony, jeśli spłaci długi. Możliwe jest również zastosowanie przez sąd systemu „półotwartego”, który dawałby Brazylijczykowi możliwość spędzania dni poza więzieniem, a stawianie się do aresztu na noc.
W 2020 roku w rozmowie z Weszło, barwnie o Andersonie opowiadał Kuba Kosecki, który grał z Brazylijczykiem w Turcji. Tu fragment jednej historii przytoczonej przez „Kosę”:
Anderson był zawsze ze mną pokoju. Wkręcił mnie w świat bitcoinów. Noc. Leży, leży… Nagle się zrywa.
– Kosa!!! Kurwa, kończę z piłką! Koniec! Nie gram już więcej ani dnia!
Patrzę się na niego: co jest? O co gościowi chodzi?
– Zobacz, zobacz kurwa!!! – krzyczy do mnie i pokazuje telefon.
Okazało się, że sprzedał bitcoiny… za parę ładnych baniek euro. Krzyczy do mnie, że kończy z piłką. No piękna sprawa. Na drugi dzień wychodzimy na trening. Wszyscy zebrali się w kółku, Anderson wszedł do środka:
– Panowie, dzięki serdeczne, kończę grać w piłkę.
Całą rozmowę możecie przeczytać tutaj.
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Agonia złotego pokolenia Belgów
- Brazylia nie gra po brazylijsku. Cała magia uleciała
- Smolarow: Zawód trenera alienuje ze społeczeństwa, stajesz się odludkiem
FOT. FOTOPYK