Reklama

Kacper Tobiasz: Dzięki Feio wróciłem do starej, lepszej wersji siebie

Arek Dobruchowski

Opracowanie:Arek Dobruchowski

10 września 2024, 10:56 • 3 min czytania 19 komentarzy

Od początku tego sezonu 21-letni bramkarz jest ważną postacią Legii Warszawa. Prezentuje się znacznie lepiej między słupkami niż w poprzednich rozgrywkach i ma pewny plac. W rozmowie z “TVP Sport” zdradził, skąd u niego wzięła się ta poprawa i jaki na nią wpływ miał trener Goncalo Feio.

Kacper Tobiasz: Dzięki Feio wróciłem do starej, lepszej wersji siebie

W Ekstraklasie Kacper Tobiasz zadebiutował, gdy miał 18 lat. Jego obiecujące początki między słupkami zwiastowały, że Legia podobnie jak wcześniej na Radosławie Majeckim zarobi na nim dobre pieniądze. A nawet mówiło się o tym, że potencjał ma większy. Jednak poprzedni sezon uwypuklił mocno jego mankamenty. Popełniał sporo błędów, przegrał rywalizację z Dominikiem Hładunem i próbował odbudować się w trzecioligowych rezerwach.

Nie za dobrze wszedłem w poprzedni sezon. Każdy w świecie sportu podlega ocenie. Przez moją dyspozycję wszystko “siadło”. Trzeba było to powoli odbudowywać. Uważam, że otrzymywałem bardzo dużo szans. Czasami tak się zdarza, że są dołki. Najważniejsze, żeby z nich wyjść i jak najszybciej zapomnieć o słabszych momentach […] Ciężko trenowałem i cały czas byłem sumienny. Mimo tego, że kompletnie mi nie szło, nie bałem się dalej próbować. Sam prosiłem o to, aby występować w trzeciej lidze. Chciałem grać jak najwięcej i być w rytmie. Dzięki temu, że ciężko pracowałem, czułem, że karma odda i wszystko wróci na dobrą ścieżkę – mówił bramkarz Legii w rozmowie z “TVP Sport”.

O krytyce, która na niego spadła wraz ze słabszymi występami w Legii: – Czasem miałem wrażenie, że nawet jak nieodpowiednio mrugnąłem, to i tak było źle. Oczywiście żartuję i nie mam żadnego problemu z konstruktywną krytyką oraz uwagami, które opierają się na faktach. Każdy człowiek ma emocje i tego nie zmienimy. Była gorsza forma, złe momenty, ale mam nadzieję, że to już za mną. 

Kacper Tobiasz w pierwszej drużynie Legii rozegrał do tej pory 82 spotkania, w których 29 razy zachował czyste konto. – Momentem przełomowym do powrotu do formy było przyjście trenera Goncalo Feio. Zmiana wpływa na szatnię daje nowy impuls. Trener Feio obdarzył mnie zaufaniem i czułem to od samego początku. Wiele razy podkreślam, że jestem mu wdzięczny, ale jest to naprawdę prawdziwe. Nie skłamałbym, gdybym powiedział, że dzięki niemu wróciłem do starej, lepszej wersji siebie – zaznaczył.

Reklama

 Trener nigdy nie powiedział mi, jaki mam być. Wspomniał tylko, że mam być sobą, mam w siebie wierzyć i mogę czuć jego zaufanie. Nie było tak, że od razu usłyszałem o powrocie do grania. Musiałem to sobie wywalczyć. Trener natomiast wspomniał, że nawet jak popełnię błąd, to nie zostanę zmieniony, bo on niesamowicie we mnie wierzy. To samo usłyszeli pozostali zawodnicy, wszyscy dostali szansę. Trener jest bardzo fair wobec każdego z nas – dodał.

Legia Warszawa po siedmiu kolejkach zajmuje drugie miejsce w tabeli z dorobkiem 14 punktów. W niedzielę “Wojskowi” podejmą przy Łazienkowskiej Raków Częstochowa w ramach 8. serii gier Ekstraklasy.

WIĘCEJ NA WESZŁO:

Fot. FotoPyk

Entuzjasta młodzieżowego futbolu. Jest na tym punkcie tak walnięty, że woli oglądać Centralną Ligę Juniorów niż Ekstraklasę. Większą frajdę sprawia mu odkrywanie nowych talentów niż obserwowanie cały czas tych samych twarzy, o których mówi się, że są „solidnymi ligowcami”. Twierdzi, że szkolenie dzieci i młodzieży w Polsce z roku na rok się prężnie rozwija, ale niestety w Ekstraklasie dalej są trenerzy, którzy boją się stawiać na zdolnych młodych chłopaków. Aczkolwiek nie samą juniorską piłką człowiek żyje - masowo pochłania również mecze Premier League, a w jego żyłach płynie niebieska krew sympatyka londyńskiej Chelsea.

Rozwiń

Najnowsze

Boks

Pięściarze dali radę, transmisja nie. “Niestety, ten DAZN to wielki shit”

Błażej Gołębiewski
8
Pięściarze dali radę, transmisja nie. “Niestety, ten DAZN to wielki shit”
Boks

Olbrzym nie dogonił króliczka. Usyk ponownie pokonał Fury’ego!

Szymon Szczepanik
22
Olbrzym nie dogonił króliczka. Usyk ponownie pokonał Fury’ego!

Ekstraklasa

Anglia

Fabiański: Nie spodziewałem się, że tak długo będę grał w Premier League

Bartosz Lodko
1
Fabiański: Nie spodziewałem się, że tak długo będę grał w Premier League

Komentarze

19 komentarzy

Loading...