Reklama

Marcin Budziński został piłkarzem Sandecji Nowy Sącz

Radosław Laudański

Opracowanie:Radosław Laudański

05 września 2024, 13:53 • 2 min czytania 0 komentarzy

Sandecja Nowy Sącz poinformowała, że do klubu dołączył Marcin Budziński. 34-letni ofensywny pomocnik ma pomóc zespołowi wydostać się z III ligi. To zawodnik, który ma doświadczenie na wielu poziomach rozgrywkowych. 

Marcin Budziński został piłkarzem Sandecji Nowy Sącz

Marcin Budziński niewątpliwie najlepsze lata ma już za sobą. W Ekstraklasie rozegrał 223 mecze, udało mu się zdobyć 24 gole i zaliczyć 26 asyst. Ostatni obfity w bramki sezon na najwyższym poziomie w Polsce miał jednak osiem lat temu. W ostatnich latach jego kariera bardzo mocno wyhamowała, o czym świadczy fakt, że ma na swoim koncie sporo występów w trzeciej lidze.

– W sprawie mojego przyjścia do Sandecji kontaktowałem się z prezesem Tomaszem Bałdysem oraz trenerem Łukaszem Mierzejewskim, z którym rozmawialiśmy o mojej roli w zespole. Mam nadzieję, że uda mi się wzmocnić siłę ofensywną zespołu oraz, że pomogę swoim doświadczeniem w walce o awans – powiedział Marcin Budziński w rozmowie z mediami klubowymi.

Reklama

Sandecja Nowy Sącz to klub, który w ostatnich latach znajduje się w kryzysie. Jeszcze dwa lata temu zespół z województwa małopolskiego występował w pierwszej lidze. Później zaliczył jednak dwa kolejne spadki, które sprawiły, że dziś rywalizuje na czwartym szczeblu rozgrywkowym. Podopieczni Łukasza Mierzejewskiego obecnie są liderem swojej grupy w III lidze.

Nowy nabytek powinien okazać się solidnym wzmocnieniem. Ostatni raz występował na tym poziomie w sezonie 2022/23 i udało mu się zdobyć dziesięć bramek. Rok wcześniej zakończyła się przygoda Marcina Budzińskiego z Ekstraklasą z powodu problemów z regularną grą. Ostatnio pomocnik występował w barwach drugoligowego Hutnika Kraków.

WIĘCEJ NA WESZŁO: 

Fot. FotoPyK

Urodzony w tym samym roku co Theo Hernandez i Lautaro Martinez. Miłośnik wszystkiego co włoskie i nacechowane emocjonalną otoczką. Takowej nie brakuje również w rodzinnym Poznaniu, gdzie od ponad dwudziestu lat obserwuje huśtawkę nastrojów lokalnego społeczeństwa. Zwolennik analitycznego spojrzenia na futbol, wyznający zasadę, że liczby nie kłamią. Podobno uważam, że najistotniejszą cnotą w dziennikarstwie i w życiu jest poznawanie drugiego człowieka, bo sporo można się od niego nauczyć. W wolnych chwilach sporo jeździ na rowerze. Ani minutę nie grał w Football Managera, bo coś musi zostawić sobie na emeryturę.

Rozwiń

Najnowsze

Niższe ligi

Komentarze

0 komentarzy

Loading...