Trzynaście i pół miesiąca musieliśmy czekać na pierwszą asystę Alego Gholizadeha w Ekstraklasie. Właśnie tyle minęło od jego rekordowego transferu do Lecha Poznań. W końcu udało mu się to jednak w starciu z Zagłębiem Lubin.
Ali Gholizadeh trafił do Lecha 1 lipca zeszłego roku. Kolejorz wydał na niego 1,8 mln euro. Do dziś nie zaliczył żadnego gola ani asysty, za to kilkukrotnie zanotował kompromitujące występy. Starcie z Zagłębiem Lubin było jego siedemnastym w barwach poznańskiej ekipy. W końcu dał jakiś konkret od siebie.
Już przed tygodniem Gholizadeh pokazał się z dobrej strony po wejściu z ławki. W spotkaniu z Miedziowymi trener Niels Frederiksen wystawił go w podstawowym składzie i dokonał właściwego wyboru. Irańczyk zagrał prostopadłe podanie w pole karne do Afonso Sousy, który wykończył akcję skutecznym trafieniem.
Lech prowadzi w Lubinie! Efektowne rozegranie gości, piłka trafia do Afonso Sousy, który z zimną krwią wykorzystuje okazję ⚽
📺 Mecz trwa w CANAL+ SPORT3 i CANAL+ online: https://t.co/LrK3rlrlEG pic.twitter.com/CNxLE57WVh
— CANAL+ SPORT (@CANALPLUS_SPORT) August 17, 2024
Lech po pół godzinie prowadzi 1:0 z Zagłębiem.
WIĘCEJ O EKSTRAKLASIE:
- Allez, Allez, Ali! Ale nie w Poznaniu, czyli jak wszyscy oszukali się na Gholizadehu
- Crnac może odejść, ale… trzeba sypnąć znacznie więcej [NEWS]
- Wyśmiewany w Legii, w Delcie nie mógł wziąć prysznica. Zrobił największy transfer lata
Fot. Newspix