Niestety, reprezentacja Polski nie zdobyła złotego medalu olimpijskiego w siatkówce mężczyzn. „Biało-Czerwoni” w wielkim finale przegrali 0:3 (19:25, 20:25, 23:25) z Francją. Nasi zawodnicy w rozmowach pomeczowych nie ukrywali smutku, byli zawiedzeni, bo interesowało ich dziś tylko złoto, ale doceniają to srebro.
W tym momencie tego nie czujemy, ale należy się cieszyć z tego wyniku. Po 48 latach reprezentacja Polski zdobyła medal w siatkówce na Igrzyskach Olimpijskich. W Paryżu nasi siatkarze w końcu przełamali „klątwę ćwierćfinałów” i po fenomenalnych spotkaniach ze Słowenią i zwłaszcza ze Stanami Zjednoczonymi, awansowali do upragnionego finału. To jest wielki sukces. Nasi zawodnicy są tego świadomi, ale trudno im w tej chwili czerpać radość ze srebrnego medalu.
Bolesna lekcja siatkówki. Srebrni Polacy zdeklasowani w finale przez Francję
Wypowiedzi polskich siatkarzy po przegranym finale z Francją:
Grzegorz Łomacz dla TVP Sport: – Bardzo dużo emocji mam w sobie po tym meczu. Wiem, że to duży sukces i to co zrobiliśmy, to jest coś niesamowitego. Dzisiaj i przez parę dni będzie stał w gardle ten finał, ale Francuzi byli lepsi i zasłużenie wygrali. Srebro olimpijskie daje spełnienie? Na pewno chciałoby się tego złota. Spełnienie jakieś jest, bo to jest medal, czyli spełnienie marzeń każdego sportowca. Ale to musi minąć kilka dni, żeby to do mnie dotarło.
Jakub Kochanowski dla TVP Sport: – Ciężko nie zgodzić się z tym, że to jest ogromny sukces. Ale większość z nas będzie potrzebowała więcej niż kilkadziesiąt minut, żeby docenić ten srebrny medal. Porażki zawsze bolą, szczególnie w tak ważnych meczach. Z rozsądnego punktu widzenia zrobiliśmy coś wielkiego. Musimy spróbować się z tego cieszyć.
Marcin Janusz dla TVP Sport: – Czuję ogromną dumę. To spełnienie marzeń. To jest coś niesamowitego, co zrobiliśmy na tym turnieju. Ilość przeciwności losu, z którymi musieliśmy sobie poradzić, która nas zaprowadziła do tego finału. Było masę problemów. Zawsze można powiedzieć, że mogło być lepiej. Zostawiliśmy całe zdrowie. Na tyle nas było dzisiaj stać przy tak świetnie grających Francuzach. Ogromnie cieszę się z tego medalu, mimo że w pewnym stopniu polegliśmy, ale jestem dumny.
Bartosz Kurek dla TVP Sport: – Szczerze? Nie chciałbym być niewdzięczny i nie doceniać tego co osiągnęliśmy, ale wiadomo, że nie ma w nas super euforii. I fajnie. Cieszę się, że nasza grupa jest tak skonstruowana, że mierzy, jak najwyżej tylko się da. Francuzi byli nietykalni? Tak, bo wygrali. Za wcześnie, żeby to analizować szczegółowo. Uśmiechaliśmy się na podium? Po to, żeby wyjść ładnie na zdjęciach (śmiech). Uśmiechałem się też dla mojej rodzinki, żony, żeby widzieli, że jestem z tego zadowolony.
Nikola Grbić dla TVP Sport: – Wiem, że to ogromny sukces. Teraz jest bardzo trudno. Ale tak jak powiedziałem chłopakom na boisku – jestem dumny. I każdy w Polsce może być dumny. Wynik na tym turnieju w tych okolicznościach, bez Bieńka, z zawodnikami, którzy nie byli gotowi na sto procent, tdo duża sprawa. Chcieliśmy jeszcze raz dokonać cudu. Na końcu musimy być zadowoleni. Teraz jest trudno, ale z każdym dnie będzie lepiej. Musimy być dumni z tego medalu.
WIĘCEJ O SIATKÓWCE:
- Surowy ojciec, prowokacje i zniszczony laptop. Droga do wielkości Tomasza Fornala
- Nieprzewidywalni. Jak siatkarze Francji (znowu) dotarli do finału igrzysk?
Fot. Newspix