FK Bodø/Glimt wygrało w środę 1:0 z Jagiellonią Białystok i tym samym wykonało ważny krok w stronę awansu do IV rundy el. Ligi Mistrzów.
– Jestem bardzo zadowolony z końcowego wyniku. Dużo dało nam doświadczenie gry w europejskich pucharach. Mogliśmy dziś zdobyć kilka bramek, aczkolwiek wiedzieliśmy, że gramy z trudnym przeciwnikiem – stwierdził na pomeczowej konferencji prasowej Kjetil Knutsen, szkoleniowiec zespołu z Norwegii.
Jedyną uznaną bramkę we wczorajszym spotkaniu zobaczyliśmy kilkanaście minut po zmianie stron, gdy Sławomira Abramowicza pokonał… Adrián Diéguez.
Jagiellonia Białystok zdecydowała się na przełożenie sobotniego starcia z Motorem Lublin, za to FK Bodø/Glimt czeka w weekend kolejny sprawdzian – lider Eliteserien zagra z Viking FK, trzecią drużyną ligi norweskiej.
– Teraz czeka nas ważny ligowy mecz, który może zadecydować o mistrzostwie kraju. Wracamy do Norwegii i odpoczywamy, ponieważ zostawiliśmy na boisku dużo zdrowia. Musimy mądrze zaplanować proces regeneracji przed rewanżem z Jagiellonią – tłumaczył Knutsen.
Rewanż Jagiellonii Białystok z FK Bodø/Glimt odbędzie się w najbliższy wtorek w Norwegii. Zwycięzca tego dwumeczu w IV rundzie el. Ligi Mistrzów zmierzy się z Crveną Zvezda.
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- ZNAMY WSZYSTKICH UCZESTNIKÓW 1/32 FINAŁU PUCHARU POLSKI
- ALEKSANDRA MIROSŁAW – HISTORIA ZŁOTEJ MEDALISTKI OLIMPIJSKIEJ
- BODØ/GLIMT I SUKCES Z NICZEGO. DLACZEGO UDAŁO SIĘ NAWET NA KOŃCU ŚWIATA?
Fot. Newspix