No i wystartowali! W turnieju piłkarskim podczas tegorocznych igrzysk olimpijskich wybrzmiał pierwszy gwizdek i od razu w pierwszej serii meczów mamy niespodziankę. Jeden z kandydatów do medali – Argentyna potknął się już na pierwszej przeszkodzie.
Czterech mistrzów świata w pierwszym składzie. W CV graczy pierwszej jedenastki – Manchester City, Villarreal, Ajax, Benfica i Olympiakos. Na ławce trenerskiej legendarny „Generał”, czyli Javier Mascherano. Naprzeciw niezbyt spektakularna drużyna z Maroka. Choć z Achrafem Hakimim, to poza obrońcą PSG bez renomowanych nazwisk w składzie.
Mały turniej na wielkiej imprezie. Piłka nożna na igrzyskach w Paryżu
To jednak nie miało żadnego znaczenia, bo na początku drugiej połowy zespół z północnej Afryki wyszedł na sensacyjne prowadzenie 2:0 po dwóch trafieniach Soufiane Rahimiego. Pierwszą bramkę Marokańczycy strzelili już w końcówce pierwszej części gry po fenomenalnej akcji z wymianą kilku podań na pełnej prędkości. Druga to celny strzał z rzutu karnego i zespół, który miał zanotować swego rodzaju hat-trick po zwycięstwach w mundialu 2022 i tegorocznym Copa America, był na kolanach.
Une somptueuse action collective marocaine pour ouvrir le score face à l’Argentine (merci pour ce moment, Ilias Akhomach 🤤) #Paris2024 pic.twitter.com/hjF5CSJZrP
— Eurosport France (@Eurosport_FR) July 24, 2024
Wprawdzie Mascherano wprowadził po utracie drugiej bramki nowych zawodników, ale długo na niewiele się to zdawało. Wprawdzie rezerwowy Giuliano Simeone trafił do siatki kilkanaście minut po pojawieniu się na placu, ale afrykański zespół bardzo długo bronił korzystnego rezultatu.
W końcu w szesnastej minucie doliczonego czasu gry (!), Argentyna wcisnęła nieprawdopodobnego wyrównującego gola na 2:2, a zaraz po tym sędzia zakończył spotkanie. Argentyna więc była blisko kompromitacji już w pierwszym spotkaniu, ale choć nie ma już wiele miejsca na kolejne pomyłki, jest wciąż w dobrej pozycji do awansu do fazy pucharowej. Punktów będzie teraz szukać w pozostałych spotkaniach z Irakiem i Ukrainą.
Niesamowity atak Argentyny w ostatnich minutach meczu daje im remis z Marokiem na otwarcie IOpic.twitter.com/7iOhsEoRaU
— BuckarooBanzai (@Buckarobanza) July 24, 2024
AKTUALIZACJA!!!
Po kontrowersyjnej decyzji, już po zakończeniu meczu, wynik ostatecznie zmieniono. Więcej czytaj tutaj:
Blisko niespodzianki było też na Parc des Princes, gdzie Hiszpania do przerwy ledwie remisowała z Uzbekistanem. Azjatycki kopciuszek uległ ostatecznie renomowanym rywalom 1:2, ale tu też faworyci przez sporą część spotkania musieli drżeć o wynik. Z tym większym zaciekawieniem czekamy teraz na rezultat trzeciego z olimpijskich potentatów, czyli gospodarzy Francuzów, którzy w środę o 21:00 zagrają z USA.
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Rekordowy budżet, kasa z Europy, fani na trybunach. Jak „Jaga” monetyzuje mistrzostwo
- Magiera, Balda i transfery. W szykowaniu Śląska na kilka frontów coś poszło nie tak
- Polska fobia. Gdzie zniknął Musiałowski po odejściu z Liverpoolu?
- Trela: Czy doświadczenie jest przereklamowane? Ciekawy eksperyment Lechii Gdańsk
Fot. Newspix