Hiszpanie świętowali wczoraj do białego rana po tym, jak ich reprezentacja sięgnęła po zdobyła mistrzostwo Europy. Dziś jednak szykuje się powtórka, bo w Madrycie są już piłkarscy bohaterowie narodowi.
Hiszpania sięgnęła po czwarte mistrzostwo Starego Kontynentu i w ten sposób została samodzielnym rekordzistą w liczbie tytułów dla najlepszej drużyny Europy. Stało się to dzięki zwycięstwu 2:1 w finale z Anglią po golach Nico Williamsa i Mikela Oyarzabala.
Tymczasem na jednym z głównych placów w stolicy Hiszpanii zebrało się kilkadziesiąt tysięcy osób, które czekają na swoich piłkarzy. Po wizycie w siedzibie premiera i okolicznościowych spotkaniach z państwowymi władzami kadrowicze mają spotkać się z kibicami, którzy chcą celebrować historyczny sukces razem ze swoimi reprezentantami. W programie m.in. prezentacja pucharu i przejazd odkrytym autokarem.
Szykuje się więc zabawa do białego rana, a jutro znowu duża część Madrytczyków nie przyjdzie do pracy, bądź w najlepszym przypadku się spóźni. Mamy jednak wrażenie, że nikt nie będzie się na nich za to gniewał.
The Spanish team have arrived in Madrid with celebrations underway 👇 pic.twitter.com/feXnfxwpLI
— Sky Sports News (@SkySportsNews) July 15, 2024
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Trela: Dopiero teraz La Furia Roja. Drużyna, która pożeniła dwie wizje hiszpańskiego futbolu
- Rudzki: Sukcesy traktowane jak porażki, normalność jako nuda. Gareth Southgate – osąd bohatera
- Make or break, czyli Kamil Glik i nadchodzący sezon w Cracovii
- Krok w kierunku TOP5. Prezes Widzewa chce progresu, a trener i kibice napastnika
- Stabilizacja ma pokonać przeciętność. Przepis na lepsze Zagłębie, część 2115
Fot. Newspix