Reklama

Niels Frederiksen: Jako Lech nie boimy się nikogo

Radosław Laudański

Opracowanie:Radosław Laudański

12 lipca 2024, 18:44 • 3 min czytania 25 komentarzy

Trener Lecha Poznań, Niels Frederiksen udzielił krótkiego wywiadu mediom klubowym, w którym skomentował pracę swojego sztabu. Zdaniem Duńczyka kluczowe jest to, aby „Kolejorz” miał jasno określony styl gry i nie zmieniał go co mecz. 

Niels Frederiksen: Jako Lech nie boimy się nikogo

Lech Poznań w zeszłym tygodniu ogłosił przyjście długo wyczekiwanego asystenta Sindre Tjelmelanda. Fakt, że Norweg tak późno dołączył do sztabu szkoleniowego był dość mocno krytykowany. Niels Frederiksen twierdzi jednak, że nie widzi w tym żadnego problemu i najważniejsze dla niego jest to, że udało się pozyskać osobę niezwykle kompetentną.

„Kluczowa będzie dla nas praca analityków”

W pierwszej kolejności nowy trener Lecha starał się uspokoić kibiców, którzy byli mocno zaniepokojeni faktem, że przez tak długi okres nie udało sprowadzić się asystenta.

Reklama

Oczywiście, lepiej dla nas byłoby, gdyby Sindre Tjelmeland dołączył do nas już od początku przygotowań. Ważniejsze pozostawało jednak cały czas to, by przyszła do nas właściwa osoba o niezbędnych kompetencjach, nawet jeśli przyszło nam na nią trochę poczekać. Był z nami podczas sobotniego sparingu z Dundee FC i praktycznie od razu zaczęliśmy go wdrażać do pracy. Zdąży zafunkcjonować w drużynie i sztabie przez dwa tygodnie przed startem ligi, to w zupełności wystarczy – wyjaśnił Frederiksen w rozmowie z mediami klubowymi.

Następnie szkoleniowiec „Kolejorza” starał się wyjaśnić istotę pracy, a także najważniejsze zasady, których będzie musiał przestrzegać sztab szkoleniowy.

Odpowiednie kwalifikacje wewnątrz sztabu są jedną sprawą, ale równie istotne pozostaje to, byśmy nawzajem uzupełniali się w wielu obszarach. Myślę, że taka właśnie sytuacja ma miejsce. Trzeba pamiętać o tym, że każdy z członków ma swoją określoną osobowość. Wszystkie te osobowości muszą efektywnie zafunkcjonować. I w tym względzie biorąc pod uwagę ostatnie tygodnie, jestem optymistycznie nastawiony. Lubię, gdy moi współpracownicy biorą na siebie odpowiedzialność, wypowiadają na głos swoje spostrzeżenia i podejmują decyzję. To się dzieje cały czas, w taki sposób powinniśmy pracować – dodał Duńczyk.

W kontekście przygotowań do spotkań z kolejnymi rywalami kluczowa będzie dla nas praca analityków. Chciałbym przy tym podkreślić, że niezależnie od tego, z kim byśmy się nie mierzyli, zawsze najważniejsze pozostanie dla nas to, w jaki sposób sami chcemy grać. Mimo to liczymy, że będziemy w stanie wykorzystać pewne mankamenty w grze rywali. Jeżeli chcemy rozwijać się jako drużyna i ulepszać własny styl gry, nie możemy go zmieniać co mecz. Będziemy trzymać się swojej filozofii i jako Lech nie boimy się nikogo – podsumował trener klubu ze stolicy Wielkopolski.

Lech Poznań w pierwszej kolejce Ekstraklasy zmierzy się z Górnikiem Zabrze. Spotkanie odbędzie się 21 lipca w niedzielę o godzinie 17:30 na Enea Stadionie w Poznaniu.

 

 

Reklama

Urodzony w tym samym roku co Theo Hernandez i Lautaro Martinez. Miłośnik wszystkiego co włoskie i nacechowane emocjonalną otoczką. Takowej nie brakuje również w rodzinnym Poznaniu, gdzie od ponad dwudziestu lat obserwuje huśtawkę nastrojów lokalnego społeczeństwa. Zwolennik analitycznego spojrzenia na futbol, wyznający zasadę, że liczby nie kłamią. Podobno uważam, że najistotniejszą cnotą w dziennikarstwie i w życiu jest poznawanie drugiego człowieka, bo sporo można się od niego nauczyć. W wolnych chwilach sporo jeździ na rowerze. Ani minutę nie grał w Football Managera, bo coś musi zostawić sobie na emeryturę.

Rozwiń

Najnowsze

Ekstraklasa

Komentarze

25 komentarzy

Loading...