Reklama

Southgate: Reprezentacja z 1966 roku też byłaby krytykowana

Paweł Marszałkowski

Opracowanie:Paweł Marszałkowski

30 czerwca 2024, 23:24 • 2 min czytania 4 komentarze

Po dogrywce Anglia pokonała Słowację 2:1. Selekcjoner Gareth Southgate przyznał, że przed meczem motywował „Synów Albionu” prezentacją o drodze reprezentacji Anglii do mistrzostwa świata w 1966 roku.

Southgate: Reprezentacja z 1966 roku też byłaby krytykowana

Pokazaliśmy zawodnikom prezentację o turnieju z 1966 roku. Wtedy wielu ówczesnych mistrzów, w tym Geoff Hurst, zaczęło dobrze grać dopiero w ćwierćfinale, a nasza reprezentacja pokonała trudną trasę do finału. Myślę, że w dzisiejszych czasach ówczesny zespół również byłby skrytykowany po pierwszej fazie turnieju. Chcieliśmy pokazać drużynie, że droga nie zawsze jest łatwa, ale liczy się to, co na jej końcu – powiedział Southgate na pomeczowej konferencji prasowej.

Selekcjoner Anglików przyznał, że nie weszli najlepiej w mecz: – W pierwszej połowie bez wątpienia mieliśmy problem z przełamaniem presji rywali. Za wolno operowaliśmy piłką, a Słowacy byli bardzo zwarci w środku pola. To nie pierwszy raz, gdy mamy taki problem. Dlatego w drugiej połowie nieco zmieniliśmy sposób gry. Strzeliliśmy gola po świetnej akcji, który nie został uznany, ale ruszyliśmy dynamiczniej.

– Gracze, którzy weszli dziś w ciągu meczu, wywarli duży wpływ na zespół i odegrali ważną rolę przy bramkach oraz stabilizowaniu gry. Wykazaliśmy się wielką cierpliwością, pokazaliśmy ducha walki i charakter – dzięki temu przeszliśmy dalej. Jestem świadomy, że wszyscy wciąż będą krytykować nasze występy i rozumiem to. Ale mamy pewne cechy, dzięki którym gramy dalej. Nie można tego lekceważyć. Jestem bardzo dumny z tego, jak zawodnicy trzymali się razem – podsumował Southgate.

W ćwierćfinale Anglicy zmierzą się z reprezentacją Szwajcarii. Mecz zostanie rozegrany 6 lipca o godzinie 18:00 w Dusseldorfie.

Reklama

WIĘCEJ NA WESZŁO:

Fot. Newspix

Kaszub. Urodził się równo 44 lata po Franciszku Smudzie, co może oznaczać, że właśnie o nim myślał Adam Mickiewicz, pisząc słowa: „A imię jego czterdzieści i cztery”. Choć polskiego futbolu raczej nie zbawi, stara się pracować u podstaw. W ostatnich latach poznał zapach szatni, teraz spróbuje go opisać - przede wszystkim w reportażach i wywiadach (choć Orianą Fallaci nie jest). Piłkę traktuje jako pretekst do opowiedzenia czegoś więcej. Uzależniony od kawy i morza. Fan Marka Hłaski, Rafała Siemaszki, Giorgosa Lanthimosa i Emmy Stone. Pomiędzy meczami pisze smutne opowiadania i robi słabe filmy.

Rozwiń

Najnowsze

Inne kraje

Botafogo w dziesiątkę wygrywa Copa Libertadores. Djoković wnosił puchar [WIDEO]

Patryk Stec
2
Botafogo w dziesiątkę wygrywa Copa Libertadores. Djoković wnosił puchar [WIDEO]

1/8

Inne kraje

Botafogo w dziesiątkę wygrywa Copa Libertadores. Djoković wnosił puchar [WIDEO]

Patryk Stec
2
Botafogo w dziesiątkę wygrywa Copa Libertadores. Djoković wnosił puchar [WIDEO]

Komentarze

4 komentarze

Loading...