Zdaniem “Kickera” były młodzieżowy reprezentant Polski może latem opuścić Borussię Dortmund. Lotka jest piłkarzem “BVB” od 2022 roku i do tej pory występował wyłącznie w trzecioligowych rezerwach. Golkiperem mają się interesować kluby zarówno pierwszej, jak i drugiej Bundesligi.
Marcel Lotka to trzeci bramkarz Borussii Dortmund. Po dwóch spędzonych tam sezonach wiadomo, że golkiper urodzony w Niemczech nie ma żadnych szans na grę w klubie rozgrywającym swoje mecze na Signal Iduna Park. Finalista minionej edycji Ligi Mistrzów ma być otwarty na jego sprzedaż, ponieważ w 2025 roku kończy mu się kontrakt.
Marcel Lotka will consider this summer whether to continue being patient and wait for his chance in the professional team. His contract ends in the summer of 2025, and a transfer is on the table.
If Lotka stays, the goalkeeper configuration will remain the same – with one… pic.twitter.com/MDksk0HGWs
— ari (@aritrabvb1909) May 21, 2024
Marcel Lotka to bramkarz urodzony w 2001 roku. Całe swoje życie spędził w Niemczech i poza reprezentacjami młodzieżowymi nie ma żadnej przeszłości w polskiej piłce. Po transferze do Borussii Dortmund jego kariera wyraźnie wyhamowała. Nie miał szans rywalizować z Gregorem Kobelem, przegrał też rywalizację z Alexandrem Meyerem. Najlepszy czas przeżywał w 2022 roku, kiedy w barwach Herthy Berlin rozegrał dziesięć meczów w Bundeslidze. Wyłączając piłkarskie względy, Lotka całkiem ciekawie może wspominać pewne momenty w klubie z Dortmundu, o czym świadczy obecność na ławce rezerwowych podczas ostatniego finału Ligi Mistrzów.
Lotka łącznie rozegrał 21 meczów w młodzieżowych reprezentacjach Polski. Ostatni raz strzegł bramki “Biało-Czerwonych” siódmego września 2021 roku podczas przegranego 1:2 spotkania z Izraelem w eliminacjach do EURO U-21. Wówczas w drużynie prowadzonej przez Macieja Stolarczyka występowali zawodnicy naszej dzisiejszej dorosłej kadry, tacy jak Jakub Kiwior, Sebastian Walukiewicz czy Michał Skóraś. Dziś wiemy, że na 99% był to ostatni występ Lotki w biało-czerwonych barwach.
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- „Barbarzyńca”. Złoty rok Ronalda Koemana i całego holenderskiego futbolu
- Wielki Boruc, przeklęty Webb i pęknięty balonik. Polska, Beenhakker i EURO 2008 [REPORTAŻ]
- Buksa: Celem powinien być puchar i nie ma tutaj grama ironii z mojej strony
Fot. Newspix