Reklama

Polscy siatkarze ograni przez Brazylię

Sebastian Warzecha

Autor:Sebastian Warzecha

08 czerwca 2024, 11:40 • 3 min czytania 8 komentarzy

Do tej pory w Lidze Narodów Polacy zaliczyli jedną porażkę – ze Słowenią, w ostatnim meczu pierwszego turnieju. Druga przytrafiła się dziś, a lepsi od podopiecznych Nikoli Grbicia okazali się Brazylijczycy. Biało-Czerwoni ponownie przegrali więc na zakończenie turnieju, po wcześniejszych trzech zwycięstwach z rzędu.

Polscy siatkarze ograni przez Brazylię

W Fukuoce Polacy wygrali kolejno z Bułgarią (3:1), Turcją (3:0) i gospodarzami, Japonią (3:0). Z Brazylią też mogli liczyć na wygraną, bo odkąd Nikola Grbić został trenerem Polski, to regularnie tego rywala pokonywaliśmy. Tym razem jednak się nie udało – to Canarinhos byli dziś wyraźnie lepsi na parkiecie i choć Biało-Czerwoni walczyli, to ostatecznie przegrali 1:3.

Brazylijczycy od początku grali znakomicie. Świetnie rozgrywał Fernando Gil Kreling (pod nieobecność Bruno Rezende, który mecz obserwował z trybun), regularnie gubiąc nasz blok. Alan Souza i, szczególnie, Jeandry Loal dostawali przez to ułatwione zadanie i byli niemal bezbłędni w ataku. Polacy mieli przy tym problemy z przyjęciem, których nie potrafili naprawić. A że rywale świetnie serwowali, to z czasem zaczęła się zaznaczać ich przewaga. Nikola Grbić szukał rozwiązań, dwukrotnie prosił o czas, spróbował podwójnej zmiany (Jan Firlej i Bartosz Kurek za Marcina Janusza i Łukasza Kaczmarka) i niby jakieś efekty były, ale strat w pełni nie udało się odrobić. Pierwszego seta zapisaliśmy więc na konto Brazylii.

Drugiego też. Brazylijczycy tym razem odskoczyli niemal natychmiast, ale poprawione przyjęcie pozwoliło Polakom walczyć z rywalem, głównie za sprawą dobrej postawy naszych środkowych – Jakuba Kochanowskiego i Norberta Hubera. Ale gdy do akcji na całego włączył się Leal, no to Canarinhos znowu nam uciekli. Końcówka była w ich wykonaniu niemal bezbłędna, Polacy za to kompletnie się posypali i ostatecznie wysoko przegrali tę partię.

Reklama

Zdołali się jednak pozbierać, to trzeba im oddać. W trzecim secie Grbić nieco pozmieniał na parkiecie, do akcji ruszyli Kamil Semeniuk, Tomasz Fornal i Bartosz Kurek. Grze Polaków faktycznie to pomogło, nakręcony był zwłaszcza Fornal, który pod koniec drugiego seta popełnił kilka błędów i wyraźnie chciał się za to zrehabilitować. W efekcie Biało-Czerwoni wygrali tego seta do 21. Niestety, w czwartym do znakomitej dyspozycji powrócił Leal, wspierany przez Alana. Brazylijczycy w pewnym momencie uciekli nam nawet na siedem punktów przewagi (18:11), ale Polacy jeszcze powalczyli. Dosłownie milimetry dzieliły ich od odrobienia strat i wyrównania stanu rywalizacji na 24:24. Ba, przez moment taki wynik widniał na tablicy, ale challenge pokazał, że ostatni w tym meczu atak Brazylijczyków zahaczył – właśnie na milimetry – o mały palec Jana Firleja.

ZERO RYZYKA do 50zł – zwrot 100% w gotówce w Fuksiarz.pl

I tak skończyło się to spotkanie, które okazało się drugą w tym sezonie porażką Polaków. Ale jeśli już przegrywać, to właśnie w Lidze Narodów. A na igrzyskach zrobić swoje.

Polska – Brazylia 1:3 (21:25, 17:25, 25:21, 23:25)

Fot. Newspix

Gdyby miał zrobić spis wszystkich sportów, o których stworzył artykuły, możliwe, że pobiłby własny rekord znaków. Pisał w końcu o paralotniarstwie, mistrzostwach świata drwali czy ekstremalnym pływaniu. Kocha spać, ale dla dobrego meczu Australian Open gotów jest zarwać nockę czy dwie, ewentualnie czternaście. Czasem wymądrza się o literaturze albo kinie, bo skończył filmoznawstwo i musi kogoś o tym poinformować. Nie płakał co prawda na Titanicu, ale nie jest bez uczuć - łzy uronił, gdy Sergio Ramos trafił w finale Ligi Mistrzów 2014. W wolnych chwilach pyka w Football Managera, grywa w squasha i szuka nagrań wideo z igrzysk w Atenach 1896. Bo sport to nie praca, a styl życia.

Rozwiń

Najnowsze

Siatkówka

Polecane

Powstali 12 lat temu. Wczoraj wygrali europejski puchar. Kalendarium sukcesu Bogdanki LUK Lublin

Sebastian Warzecha
11
Powstali 12 lat temu. Wczoraj wygrali europejski puchar. Kalendarium sukcesu Bogdanki LUK Lublin
Polecane

Wielki dzień polskiej siatkówki! Trzy triumfy w Europie i Bogdanka z Pucharem Challenge!

Sebastian Warzecha
19
Wielki dzień polskiej siatkówki! Trzy triumfy w Europie i Bogdanka z Pucharem Challenge!