Reklama

Dominatorka. Kogo w Roland Garros goni Iga Świątek?

Kacper Marciniak

Autor:Kacper Marciniak

08 czerwca 2024, 16:35 • 4 min czytania 5 komentarzy

Iga Świątek w maju skończyła dopiero 23 lata, a już ma na koncie cztery triumfy w wielkoszlemowym Roland Garros. Polka wyrosła na absolutną dominatorkę paryskiego turnieju, zatem warto się zastanowić: jakie jego rekordy może w przyszłości pobić?

Dominatorka. Kogo w Roland Garros goni Iga Świątek?

Ile wygranych?

Oczywiście, jeśli mowa o najlepszych wynikach w historii French Open, zawsze ostatecznie pojawi się nazwisko Rafaela Nadala. Hiszpan zawody w Paryżu wygrał aż czternaście razy. Trudno spodziewać się, żeby Iga akurat do niego była w stanie kiedykolwiek dobić, skoro osiągnięcie Hiszpana bywa nazywane “rekordem nie do pobicia”.

2034 – w tym roku Iga mogłaby w teorii zdobyć swój czternasty tytuł w stolicy Francji, gdyby wygrywała tam niezmiennie, co roku. Miałaby wówczas 33 lata. Cóż, nie da się ukryć, że brzmi to jak bujanie w obłokach.

CZYTAJ TEŻ: CZWARTY TRIUMF W ROLAND GARROS. IGA ŚWIĄTEK WCIĄŻ KRÓLOWĄ PARYŻA!

Reklama

Spoglądanie jednak w kierunku rekordów pań jest już kompletnie przyziemne. Świątek na ten moment jest jedną z dwóch najbardziej utytułowanych zawodniczek w Roland Garros w XXI wieku (obok Justine Henin, która też ma na koncie wywalczone cztery tytuły). Do najlepszej zawodniczki w historii na kortach ceglanych, czyli Chris Evert traci natomiast jeszcze trzy triumfy.

Zawsze łatwiej powiedzieć niż zrobić. Ale dalibyście sobie głowę uciąć, że Iga nie wygra w Paryżu jeszcze trzy albo cztery razy?

Serie, serie, seryjki

Po dzisiejszym triumfie z Jasmine Paolini licznik kolejnych zwycięstw w Roland Garros Igi Świątek pokazuje 21. Pojawia się zatem szansa, że Polka wkrótce zanotuje najlepszą serię wygranych w Paryżu w historii kobiecego touru. Wspomniana Evert zwyciężyła bowiem w 29 kolejnych meczach. Jak łatwo policzyć: raszynianka będzie mogła przebić tę liczbę w 2026 roku, o ile w 2025 roku po raz kolejny wygra French Open.

Co ciekawe, pod pewnym względem Iga idzie łeb w łeb z utytułowaną Amerykanką. Obie bowiem w swoich pierwszych 37 meczach w Roland Garros wygrały 35-krotnie.

Jak daleko od Polki znajduje się natomiast Rafael Nadal? Hiszpan w latach 2010-2014 był nieprzerwanie najlepszy w French Open. Dopiero w 2015 roku został zatrzymany przez Novaka Djokovicia w ćwierćfinale paryskiego turnieju singla. Tym samym zakończyła się jego seria… 39 kolejnych zwycięstw.

Reklama

Iga, gdyby miała przebić Hiszpana, najszybciej do czterdziestki mogłaby dobić dopiero w 2027 roku. Wówczas być może stanie też przed szansą pobicia rekordu wygranych turniejów w rzędu (Nadal zanotował serię pięciu).

Perfekcja

Już w 2020 roku Iga Świątek mogła powiedzieć o sobie, że zaliczyła perfekcyjny wielkoszlemowy występ. W trakcie Roland Garros nie dała sobie wówczas wyrwać ani jednego seta, niemal każde spotkanie kończąc w nieco ponad godzinę. Ale oczywiście – zawsze da się zrobić to lepiej. Iga po drodze do tytułu straciła bowiem 28 gemów, co jest znakomitym, ale nie najlepszym w historii wynikiem.

W jego poszukiwaniu musimy cofnąć się do 1988 roku, kiedy rywalki Steffi Graf w rywalizacji z nią w Roland Garros zdołały uzbierać tylko 20 gemów (a Niemka wygrała wówczas finał… 6:0, 6:0). Jeśli chodzi o francuską mączkę: podobnego występu nie było nigdy (choć warto dodać, że Chris Evert na drodze do wygrania US Open w 1976 roku straciła tylko 12 gemów).

Świątek trudno będzie nie tylko pobić rekord Niemki, ale nawet… poprawić swój. W 2022 roku straciła we French Open już 31 gemów. W 2023 roku było ich 36. A w tegorocznym turnieju jej rywalki zdołały skraść Polce 37 gemów.

Co ciekawe, mówimy o jedynej statystyce, w której Polka jest lepsza od Rafy Nadala (ten w 2017 roku ustanowił swój rekord wynoszący 35 straconych gemów w RG). To jednak niesprawiedliwe porównanie, biorąc pod uwagę, że panowie rywalizują przecież do trzech, a nie dwóch wygranych setów.

Daleka przyszłość

Na koniec możemy spojrzeć na cyferki, w których muszą dominować wiekowi zawodnicy oraz zawodniczki. Najwięcej meczów w Roland Garros wygrał oczywiście Rafael Nadal – 112. Jeśli chodzi o kobiety – króluje Steffi Graf, która zwycięsko zakończyła 84 pojedynki. Igę (35 wygranych meczów) wyprzedza jeszcze spora liczba zawodniczek, bo ostatnia w TOP10, czyli Venus Williams, ma aż 48 triumfów.

Na ten moment Świątek ustępuje też Nadalowi oraz Bjornowi Borgowi pod kątem procentu zwycięstw. Wygrała 35 z 37 spotkań w Roland Garros, a więc 94.5 procent. Hiszpan legitymuje się w tej statystyce wynikiem 96.6, a Szwed 96.1. Chris Evert – najlepsza zawodniczka w historii Roland Garros – ma za to na koncie 92.3 procent zwycięstw w tym turnieju (72 wygrane na 78 meczów).

ZERO RYZYKA do 50zł – zwrot 100% w gotówce w Fuksiarz.pl

To wszystko oczywiście tylko dywagacje, na które przyjemnie się patrzy. Nie da się jednak ukryć, że skala sukcesów Igi Świątek pozwala nam porównywać ją do największych. I trudno tego nie doceniać.

Fot. Newspix.pl

Na Weszło chętnie przedstawia postacie, które jeszcze nie są na topie, ale wkrótce będą. Lubi też przeprowadzać wywiady, byle ciekawe - i dla czytelnika, i dla niego. Nie chodzi spać przed północą jak Cristiano czy LeBron, ale wciąż utrzymuje, że jego zajawką jest zdrowy styl życia. Za dzieciaka grywał najpierw w piłkę, a potem w kosza. Nieco lepiej radził sobie w tej drugiej dyscyplinie, ale podobno i tak zawsze chciał być dziennikarzem. A jaką jest osobą? Momentami nawet zbyt energiczną.

Rozwiń

Najnowsze

Boks

Olbrzym nie dogonił króliczka. Usyk ponownie pokonał Fury’ego!

Szymon Szczepanik
11
Olbrzym nie dogonił króliczka. Usyk ponownie pokonał Fury’ego!
Anglia

Fabiański: Nie spodziewałem się, że tak długo będę grał w Premier League

Bartosz Lodko
0
Fabiański: Nie spodziewałem się, że tak długo będę grał w Premier League
Hiszpania

Cierpiące Atletico wygrało w końcówce! Koszmarne pudło Lewandowskiego

Jakub Radomski
50
Cierpiące Atletico wygrało w końcówce! Koszmarne pudło Lewandowskiego

Polecane

Boks

Olbrzym nie dogonił króliczka. Usyk ponownie pokonał Fury’ego!

Szymon Szczepanik
11
Olbrzym nie dogonił króliczka. Usyk ponownie pokonał Fury’ego!
Hiszpania

Cierpiące Atletico wygrało w końcówce! Koszmarne pudło Lewandowskiego

Jakub Radomski
50
Cierpiące Atletico wygrało w końcówce! Koszmarne pudło Lewandowskiego
Polecane

Nawet jak jest dobrze, to coś musi nie wypalić. Żyła zdyskwalifikowany w drugiej serii w Engelbergu

Szymon Szczepanik
6
Nawet jak jest dobrze, to coś musi nie wypalić. Żyła zdyskwalifikowany w drugiej serii w Engelbergu

Komentarze

5 komentarzy

Loading...