Philippe Senderos porozmawiał z TVP Sport o Arsenalu, więc siłą rzeczy zapytano go także o Jakuba Kiwiora. Były zawodnik „Kanonierów” ma dobre zdanie o polskim obrońcy.
– Uważam, że w tym roku spisał się fantastycznie. Grał na kilku różnych pozycjach. Naprawdę dobrze zaadaptował się do stylu gry i był ważny w wielu rozgrywkach. Zanotował wiele występów. Może grać na środku i lewej obronie. Jest jeszcze młody i będzie się nadal rozwijał. Uważam, że jeżeli cały czas będzie robił takie postępy, w tak świetnym zespole jak Arsenal i pod okiem znakomitego trenera, ma szansę, aby pozostać tu na lata – stwierdził były reprezentant Szwajcarii.
Senderos, który podczas Euro 2024 będzie telewizyjnym ekspertem, wypowiedział się na temat szans polskiej reprezentacji w tym turnieju.
– Powiedziałbym, że macie bardzo trudną grupę i Polsce będzie ciężko z niej wyjść. Francja i Holandia należą do faworytów całego turnieju. Odkąd pamiętam, to Polska potrafiła postawić się mocniejszym rywalom. Do Niemiec przyjedzie wielu polskich kibiców i to będzie wasz spory atut. Grupowe mecze zapowiadają się ekscytująco. Wiesz, w turniejach często decyduje dyspozycja dnia. Jeżeli Polska wystąpi w swoim najmocniejszym składzie i wasi piłkarze będą w dobrej formie, to dlaczego nie mielibyście pokusić się o niespodziankę? – pytał retorycznie.
39-letni dziś Philippe Senderos w kadrze Szwajcarii wystąpił 57 razy i zdobył dla niej pięć bramek. Wystąpił na mundialach w 2006 i 2014 roku oraz na Euro 2008. W karierze klubowej waleczny obrońca grał przede wszystkim na Wyspach. W Arsenalu uzbierał 117 meczów (cztery gole), a w Fulham 68 (dwa gole). W międzyczasie zaliczył epizod w Milanie (20 spotkań). Buty na kołku zawiesił po rundzie jesiennej sezonu 2019/20.
CZYTAJ WIĘCEJ:
- Rutkowski podsumował klęskę Lecha. „Dział skautingu wie, że limit błędów się wyczerpał”
- Ostatnia szansa Kerka i dyrektora? Widzew dogrywa letnie transfery
- Kochalski, Leszczyński i reszta. To nie był wielki sezon bramkarzy
Fot. Newspix